Kurs jena z nowym dołkiem. Para walutowa USD/JPY wybija 130 po decyzji BoJ
Ważony indeks DXY dla greenbacka rośnie od wczoraj o ponad 1%, osiągając najwyższy poziom od maja 2020 r., podczas gdy USD/JPY wzrósł aż o 1,1%, przebijając psychologiczną barierę 130. Bank Japonii podwoił operacje skupu obligacji, aby powstrzymać wzrost rentowności.
– Szeroka sprzedaż walut azjatyckich w związku z umocnieniem dolara podkreśla, jak bardzo silna jest sprzedaż jena. Bodziec do sprzedaży jest tak silny, że wpływa na inne waluty poprzez kupno dolara – powiedział Daisuke Karakama, główny ekonomista rynku w Mizuho Bank w Tokio.
W tym roku jen jest niezwykle słaby, ponieważ gołębi Bank Japonii utrzymuje lokalne rentowności na niskim poziomie, podczas gdy ich odpowiedniki USA rosną w oczekiwaniu na agresywne podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Waluta ucierpiała również z powodu pozycji Japonii jako importera towarów w okresie rosnących cen.
BoJ zapowiedział podczas czwartkowego podsumowania posiedzenia dot. polityki pieniężnej – podczas którego nie zmieniał stóp procentowych – że w ramach działań stymulacyjnych będzie prowadził skup obligacji o stałym oprocentowaniu każdego dnia roboczego. Zgodnie z oczekiwaniami, w czwartkowym oświadczeniu bank utrzymał na niezmienionym poziomie ustawienia kontroli krzywej dochodowości oraz skalę skupu.
Różnica między rentownością 10-letnich obligacji japońskich i amerykańskich wzrosła do najwyższego poziomu od trzech lat, ponieważ Fed rozpoczyna serię podwyżek w celu powstrzymania rosnącej inflacji. Podczas gdy ceny konsumpcyjne w Japonii również rosną z powodu wyższych kosztów importu, bank centralny zapowiedział, że nie zmieni swojej polityki, dopóki inflacja nie ustabilizuje się powyżej docelowego poziomu 2%.
Powiększający się deficyt handlowy oznacza również, że więcej jenów wypływa z kraju, aby zapłacić za towary wyceniane w dolarach. Rozbieżności w rentowności obligacji i handlu przeważyły nad wysiłkami urzędników państwowych, którzy starali się ograniczyć spadek kursu waluty interwencjami słownymi.
Japońskie obligacje rządowe zyskały na wartości po decyzji BoJ, a rentowność 10-letnich obligacji spadła o 2,5 punktu bazowego do 0,215%. Rentowność obligacji 30-letnich spadła o tyle samo, do 0,95%.
77% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze podczas handlu kontraktami CFD z tym dostawcą. Zastanów się, czy możesz sobie pozwolić na wysokie ryzyko utraty pieniędzy
Kurs euro znalazł się na 5-letnich dołkach
Euro spadło do poziomu najsłabszego od 2017 r. po tym, jak Rosja wstrzymała dostawy gazu do Bułgarii i Polski, a inwestorzy bardziej niepokoją się o gospodarkę regionu.
Odcięcie dostaw miało miejsce za odrzucenie żądania płacenia w rublach, co było bezpośrednim atakiem na europejskie gospodarki. To spowodowało, że inwestorzy zaczęli sprzedawać euro i kupować dolary amerykańskie.
Euro spadło ostatecznie do poziomu 1.0481, najsłabszego wobec dolara od maja 2017 r. Analitycy tłumacząc spadki powoływali się na wojnę na Ukrainie i rosnące obawy, że gospodarka bloku wpadnie w tym roku w recesję
– Rażąca niezdolność euro do rajdu na jastrzębich komentarzach członków Europejskiego Banku Centralnego oznacza utrzymującą się podatność na środowisko zewnętrzne, na które negatywny wpływ ma ciągle niepokojąca sytuacja na Ukrainie i uogólniona siła dolara – napisali stratedzy ING FX w nocie do klientów.
– Dolar amerykański korzysta z perspektywy trwającej ucieczki do bezpiecznej przystani płynnościowej – powiedział Jeremy Stretch, szef strategii walutowej G10 w CIBC.
Wall Street w górę, akcje w Europie również zyskiwały
Główne amerykańskie indeksy giełdowe wzrosły w środę dzięki dobrym wynikom Microsoftu i Visy, a europejskie akcje zyskały po raz pierwszy od czterech sesji.
Indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,19% i wyniósł 33 301,93 punktów, a indeks S&P 500 zyskał 0,21% i osiągnął poziom 4 183,92 punktów. Nasdaq Composite spadł o 0,01% do 12.488,93 punktów.
Spółka Microsoft Corp (NASDAQ:MSFT) podskoczyła o 4,8%, a Visa Inc (NYSE:V) o 6,5% dzięki dobrym wynikom finansowym, co przyczyniło się do wzrostu indeksu S&P 500.
Niektóre z największych firm na Wall Street ogłosiły w tym tygodniu wyniki, a inwestorzy szukają przeciwwagi dla zalewu negatywnych informacji, które zalały cały rynek.
Spółka matka Google (NASDAQ:GOOGL), Alphabet Inc, spadła o 3,6%, ponieważ spowolnienie sprzedaży reklam w serwisie YouTube spowodowało, że przychody kwartalne okazały się niższe od oczekiwań. Boeing Co (NYSE:BA) spadł o 7,5% po tym jak ujawnił 1,5 mld dolarów nietypowych kosztów związanych z wstrzymaniem produkcji 777X. czytaj więcej
Ogólnoeuropejski indeks STOXX 600 wzrósł o 0,7% po osiągnięciu sześciotygodniowych minimów na otwarciu, przy czym zyskały zarówno spółki górnicze, jak i naftowe.
Wyniki spółek europejskich były zróżnicowane. Credit Suisse (NYSE:CS) odnotował kolejną stratę kwartalną, a Deutsche Bank ostrzegł, że konflikt rosyjsko-ukraiński może zaszkodzić rocznym zyskom.
Czwartkowe kursy walut i kalendarz makroekonomiczny
28 kwietnia 2022 roku najsilniej względem dolara traci wspomniany już wcześniej japoński jen. Słabo prezentuje się również NZD oraz AUD, które oddają kolejno 0,7% oraz 0,3% swojej wartości. NZD/USD spada do poziomu 0,6500, a AUD/USD do 0,7100. Obie pary walutowe walczą z ważnymi strefami wsparcia.
Na polskim podwórku sytuacja również nie wygląda dobrze. Indeks złotego osuwa się na miesięczne minima, a kurs dolara (USD/PLN) wrócił w okolice 4,5 zł. Za euro płaci się 4,70, kurs franka wyraźnie wybił 4,60, a funt szterling pokonuje poziom 5,60 zł.
W czwartek inwestorzy czekają jeszcze na godzinę 14:30 i publikację wstępnych prognoz dotyczących amerykańskiego PKB w I kw. bieżącego roku i tradycyjne, cotygodniowe jobless claims, czyli dane o zasiłkach dla bezrobotnych z USA.
Ceny ropy naftowej wzrosły w związku z obawami dotyczącymi globalnej podaży. Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 33 centy do 105,32 USD za baryłkę, a na ropę amerykańską o 32 centy do 102,02 USD za baryłkę.
Ceny spot złota osiągnęły ponad dwumiesięczne minimum i spadły o 1,05%, pod presją wzrostu wartości dolara. Amerykańskie kontrakty terminowe na złoto spadły o 0,8% do 1 888,70 USD za uncję.