
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego przynosi próbę korekty wczorajszego wyraźnego osłabienia krajowej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2783 PLN za euro, 3,2120 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4755 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu rosną drugą sesję z rzędu notując aktualnie 4,505% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na złotym przyniosło test 6-tygodniowych minimów na wycenie. Polska waluta po okresie krótkoterminowej stabilizacji poddała się w końcu nastrojom na rynkach wschodzących, a komentarze ministra finansów o „przestrzeni do dalszych obniżek stóp” dodatkowo zwiększyły dynamikę tego ruchu. Przez większą część handlu złoty pozostawał liderem spadków w koszyku CEE, tracąc ponad 1,00% wobec euro. Bezpośrednim powodem odwrotu od rynków wschodzących jest sytuacja geopolityczna powiązana z Syrią, jednak pamiętać należy, iż w tle mamy cały czas potencjalne ograniczenie programu QE przez FED w kolejnych miesiącach. W przypadku krajowych aktywów byliśmy najprawdopodobniej świadkami odpływu kapitałów zagranicznych, ponieważ równocześnie zniżkował polski dług, pomimo stabilizacji na rynkach bazowych. W dalszym ciągu najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się utrzymanie presji podażowej na złotego, jednak chwilowa stabilizacja i próba obrona kursów INR czy BRL przez instytucje centralne generuje pole do krótkoterminowej korekty.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących odczytów fundamentalnych z kraju. W szerokim kalendarzu makro poznamy wskazania dot. PKB m.in. z Hiszpanii czy USA, jednak wydaje się, iż rynek czeka przede wszystkim na kolejne doniesienia ws. Syrii. Wcześniej media spekulowały, że czwartek może okazać się potencjalną datą interwencji militarnej. W przypadku gdyby scenariusz ten okazał się prawdziwy zakładać należy transfer kapitałów w kierunku bardziej bezpiecznych aktywów, głównie USD.
Z rynkowego punktu postępuje spadki na eurodolarze i możliwy transfer kapitałów w kierunku amerykańskiej waluty prawdopodobnie przyniosą utrzymanie presji podażowej na złotego i dalsze próby podejścia pod 4,30 EUR/PLN. Intra-sesyjnymi wsparciami w przypadku nieznacznej korekty osłabienia są poziomy 4,27 PLN i 4,25 PLN.
Konrad Ryczko
Wczoraj tuż po tym, jak kurs euro spadł na chwilę poniżej 4,13 zł, byliśmy świadkami silnej korekty. Ruch ten był napędzany przez wydarzenia na szerszym rynku oraz deklaracje...
Złoty jest silny zwłaszcza wobec euro, które jest najtańsze od 2018 r., nie zmieniło tego nakładanie ceł i ich warunkowe zawieszanie przez D.Trumpa, choć początek wojen handlowych...
### 1. **Obecna sytuacja**- Kurs otwarcia wynosił **20973.75 pkt**, a aktualny kurs to **20932.75 pkt**, co oznacza spadek o **44.75 pkt** (-0.21%) w ciągu ostatniego dnia.-...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: