-
Notowania DAX reagują na ważną strefę techniczną, czeka nas powrót do wzrostów?
-
Czy to koniec odreagowania na S&P500?
-
Dynamika spadków na Nikkei225 w dalszym ciągu wskazuje na ruch korekcyjny.
Pomimo wczorajszego odbicia na europejskich oraz amerykańskich indeksach giełdowych, w dalszym ciągu nie można ogłosić zakończenia ruchów korekcyjnych. Rosnące rentowności obligacji, widmo kontynuacji restrykcyjnej polityki monetarnej oraz powrót na tapet problemów chińskiego giganta Evergrande (HK:3333) to połączenie, które może stać na drodze giełdowych byków. Szczególnie negatywnie szeroki rynek przyjął informacje o złożeniu wniosku o ochronie przed upadłością w USA w związku z toczącym się postępowaniem restrukturyzacyjnym przez chińskiego giganta z branży nieruchomości. Pomimo że uruchomienie tej procedury nie jest równoznaczne z wnioskiem o bankructwo, to jednak wszelkie informacje o potencjalnych kłopotach spółki, która posiada ponad 300 mld dolarów długów zapala czerwoną lampkę wśród inwestorów. Z technicznego punktu widzenia dynamika spadków nie wskazuje jednak jak na razie na początek nowego impulsu spadkowego i głębszych spadków.
DAX broni obszaru 15500 pkt.
Po wybiciu nowych historycznych maksimów pod koniec zeszłego miesiąca w granicach 16500 pkt. DAX znajduje się w ramach fazy korekcyjnej. Aktualnie strona podażowa atakuje zgrupowanie poziomów wsparcia w granicach 15500-15300 pkt, dodatkowo potwierdzonych przez równość z największą korektę w trendzie wzrostowym.
Rysunek 1. Analiza techniczna DAX
Ewentualne pokonanie tego obszaru będzie punktem wyjścia do głębszego odreagowania z celem w rejonie cenowym 14500 pkt, gdzie wypadają lokalne minima. W scenariuszu analogicznym należy obserwować czy strona popytowa pójdzie za ciosem i zdoła ostatecznie wybronić obecnie testowane wsparcie. Sygnałem do rozpoczęcia kolejnego impulsu popytowego będzie zdecydowane wyjście powyżej 16000 pkt, co stwarza okazję do wybicia kolejnych historycznych maksimów.
S&P500 zyskuje wraz z początkiem tygodnia
Ruch korekcyjny nie ominął również amerykańskiego parkietu, gdzie po ponad 2 miesięcznym silnym impulsie wzrostowym możemy aktualnie obserwować korektę. Początek tygodnia rozpoczął się od silnego akcentu ze strony kupujących, gdzie po piątkowej formacji świecowej młota, zobaczyliśmy wyraźne wzrosty, co teoretycznie jest układem sygnalizującym odwrócenie. Przy ewentualnej negacji sprzedający nie będą mieli zbyt wiele miejsca na swobodne spadki z uwagi na bliskość kluczowego poziomu wsparcia, który wypada nico powyżej 4300 pkt.
Rysunek 2. Analiza techniczna S&P500
Ostatnią linią obrony wydaje się połączenie poziomu 4200 pkt oraz linii trendu wzrostowego. W przypadku dynamicznego przełamania przed stroną podażową stoi możliwość rozwinięcia głębszego ruchu w kierunku południowym. Taki scenariusz musiałby być jednak wsparty konkretnymi ruchami ze strony Rezerwy Federalnej w postaci kontynuacji podwyżek stóp procentowych. Aktualnie w grze cały czas pozostaje trend wzrostowy, który w przypadku wybicia nowych lokalnych maksimów, jako następny cel może obrać już historyczny szczyty.
Nikkei225 coraz bliżej kluczowego poziomu wsparcia
Notowania najważniejszego japońskiego indeksu giełdowego Nikkei225 powoli, aczkolwiek konsekwentnie rozwijają ruch korekcyjny. Obecne odreagowanie przybiera kształt klina zniżkującego, który najprawdopodobniej zbliża się do realizacji. Kluczowa będzie potencjalna reakcja na wyraźnie wyznaczony poziom wsparcia wypadający w okolicy 30800 pkt.
Rysunek 3. Analiza techniczna Nikkei 225
Idealnym scenariuszem dla kupujących byłby test, a następnie silna reakcja popytowa, która jednocześnie przyniosłaby wybicie ze wspomnianej formacji. Wówczas otwarta będzie droga do rozwinięcia kolejnego impulsu w kierunku północnym z pierwszym lokalnym celem w granicach strefy podażowej na 33000 pkt.
Jeśli uważasz, że moje analizy są przydatne i chcesz otrzymywać powiadomienie, gdy tylko zostaną opublikowane, kliknij przycisk OBSERWUJ na moim profilu!