(PAP) Wtorkowa sesja na Wall Street przebiegała po znakiem wzrostów po serii lepszych od oczekiwań raportów kwartalnych amerykańskich korporacji oraz dobrych danych makro z USA. Notowaniom indeksów pomagały również rosnące ceny ropy naftowej.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,76 proc., do 16.164,80 pkt.
S&P 500 zyskał 1,41 proc. i wyniósł 1.903,63 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). zyskał 1,09 proc. i wyniósł 4.567,67 pkt.
Wyniki kwartalne przed sesją podał koncern chemiczny DuPont (N:DD). Spółka zanotowała gorszy od oczekiwań wynik na poziomie zysku operacyjnego. DuPont rozczarował jednak prognozą finansową na ten rok.
Lepsze od oczekiwań wyniki kwartale zarówno na poziomie zysku netto, jak i przychodów podała spółka 3M.
Na plus wynikami zaskoczył również największy na świecie producent chemii gospodarczej, koncern Procter & Gamble.
Lepszy od oczekiwań zysk kwartalny i gorsze przychody podał koncern Johnson&Johnson.
Lepsze od oczekiwań były również wtorkowe dane makro. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board wyniósł w styczniu 98,1 pkt i jest na najwyższym pozimie od trzech miesięcy. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 96,5 punktów. W grudniu indeks wyniósł 96,3 pkt. po korekcie, wobec 96,5 pkt. przed korektą.
Indeks cen domów S&P/CaseShiller wzrósł w listopadzie o 5,83 proc. rdr i wyniósł 182,83 punktów. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie o 5,69 proc. rdr. Miesiąc wcześniej indeks wzrósł o 5,5 proc. rdr po korekcie.
Obawy o amerykańską gospodarkę tych inwestorów, którzy niepokoją się o możliwość recesji, są przesadne – uważają analitycy Goldman Sachs. Ich zdaniem indeks S&P 500 powinien zyskiwać i pod koniec roku znaleźć się na poziomie 2100 pkt.
„Pomimo generalnie pozytywnych danych z gospodarki USA, nagły spadek cen aktywów, w tym akcji, sprawił, że na rynku wzrosły obawy o recesję w Stanach Zjednoczonych. Jest oczywiste, że naszych klientów martwi zachowanie się rynków, jednocześnie zastanawiają się, czy rynek wie coś, czego oni nie wiedzą” – napisali analitycy banku w raporcie.
Analitycy Goldman Sachs zakładają, że rynek zanotuje odbicie w dalszej części roku. Pod koniec 2016 roku spodziewają się oni, że indeks S&P 500 znajdzie się na poziomie 2.100 pkt., co oznacza około 10-proc. zwyżkę w porównaniu do obecnych poziomów.
Bardzo słabą sesję zanotowały we wtorek chińskie giełdy. Indeks giełdy w Szanghaju stracił 6,4 proc. i znalazł się tym samym na swoim najniższym poziomie od 2014 roku. Od początku tego roku indeks jest już na 22 proc. minusie.
Ceny ropy naftowej spadały rano i znalazły się przejściowo poniżej poziomu 30 USD za baryłkę, po południu odrobiły jednak straty i ponownie znalazły się powyżej tego poziomu.
We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Decyzję w sprawie stóp procentowych rynek pozna w środę, o godz. 20.00 czasu polskiego.
Konsensus zakłada, że Fed pozostawi wysokość stóp procentowych bez zmian. Ważniejszy od samej decyzji będzie natomiast wydźwięk komunikatu po posiedzeniu, w którym Fed może zasygnalizować swoje plany na przyszłość.
Na rynku utrzymuje się duża niepewność co do tego, ile razy w tym roku Fed podniesie stopy procentowe. Fed zakłada obecnie cztery podwyżki w tym roku. Rynek jednak mocno wątpi w możliwość realizacji tego scenariusza. Rynek terminowy wycenia tylko jedną podwyżkę stóp procentowych w tym roku.