(PAP) Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE sugeruje, że sądy krajowe mogą iść w kierunku unieważniania umów kredytowych CHF, a nie ich zamiany na zobowiązania w PLN, oprocentowane według stawki LIBOR - ocenia analityk Trigon DM, Maciej Marcinowski. Jego zdaniem, jest to gorsze rozwiązanie z punktu widzenia banków.
"Dużo jest podtrzymane z opinii Rzecznika Generalnego, ale ważną rzeczą jest to, że TSUE idzie bardziej w stronę unieważnienia umowy, a nie pozostawienia kredytu na stawce LIBOR. To gorsze rozwiązanie z punktu widzenia banków" - powiedział PAP Biznes Marcinowski.
"Zadaniem sądu (krajowego - PAP) jest stwierdzić, czy klauzula jest abuzywna, jeżeli jest - należy unieważnić umowę, tak to czytam. Chyba, że polski sędzia uzna, że jest możliwe utrzymanie umowy bez tej klauzuli, ale TSUE mówi, że to jest niezgodne z prawem polskim" - dodał.
W raporcie z połowy września Trigon DM szacował, że wyrok TSUE zbieżny z opinią Rzecznika Generalnego wiąże się z maksymalnym ryzykiem dla sektora bankowego rzędu 70-90 mld zł.
"Szacowałem wcześniej przedział kosztów na 70-90 mld zł, i to 90 mld zł dotyczyło skrajnego scenariusza, czyli unieważnienia umów i to bez zasądzenia żadnych odsetek dla banków za bezumowne korzystanie z kapitału" - powiedział Marcinowski.
W ocenie analityka, kluczowe będzie to, ilu kredytobiorców zdecyduje się skierować sprawę na drogę sądową.
"Mówi się, że klienci masowo nie pójdą do sądów, ponieważ kwestia unieważnienia jest trudniejsza, trzeba się rozliczyć z bankiem i spłacić całą pozostałą kwotę kredytu. Pytanie natomiast na ile jest to problemem - cześć osób może pożyczyć tę kwotę, np. w konkurencyjnych bankach, jest też możliwość rozłożenia płatności na raty przez sąd" - powiedział.
"W przypadku posiadaczy kredytów denominowanych, oni masowo do sądów nie chodzili, tam w grę by wchodziło raczej unieważnienie. W przypadku PKO BP (WA:PKO) wyrok może skłonić kredytobiorców do skierowania sprawy do sądu" - dodał.
Trybunał Sprawiedliwości UE podał w czwartkowym wyroku, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego. Według Trybunału, prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
Źródło w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu poinformowało PAP, że w czwartkowym wyroku dał zielone światło dla unieważnienia umowy kredytowej we franku szwajcarskim, pod warunkiem, że to unieważnienie jest w interesie konsumentów.
Pytanie prejudycjalne skierował do TSUE sąd okręgowy w Warszawie domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Chodzi o sprawę małżeństwa Dziubaków, którzy w 2008 r. wzięli kredyt hipoteczny na 40 lat. Bank dał im kredyt w złotym, ale indeksowany we franku szwajcarskim.
W maju Rzecznik Generalny TSUE wydał opinię, w której wskazał, że sąd nie może samodzielnie uzupełnić luk w umowie po wyeliminowaniu niezgodnych z prawem zapisów ani orzec, że umowa ma dalej obowiązywać, zostawiając tę decyzję konsumentowi. Wskazał też, że unijne przepisy nie zezwalają na to, by sąd krajowy uznał umowę o kredyt frankowy za nieważną, wbrew interesowi kredytobiorcy. (PAP Biznes)