Senad Karaahmetovic
Mistrzostwa Świata FIFA 2022 są tuż za rogiem. Aż 64 mecze zostaną rozegrane w okresie między 20 listopada a 18 grudnia w ramach 22. edycji Mistrzostw Świata.
FIFA spodziewa się, że nadchodzące wydarzenie pobije wszelkie rekordy - aż 5 miliardów ludzi będzie mogło oglądać tegoroczny turniej. Ponad 3,5 mld osób, czyli prawie połowa całej populacji świata, oglądała oficjalną transmisję w 2018 roku. Jeśli Mistrzostwa Świata 2022 mogą przyciągnąć 5 mld osób, przełożyłoby się to na dwie trzecie globalnej populacji.
Katar goszczący Puchar Świata 2022 jest również gorącym tematem, zwłaszcza po tym, jak Netflix (NASDAQ:NFLX) niedawno wydał dokument "FIFA Uncovered", który wziął pod lupę organizację. Koszty związane z organizacją tego wydarzenia przez Katar są również zdumiewające.
Firma badawcza Front Office Sports oszacowała niedawno, że Katar wydał 220 miliardów dolarów na budowę niezbędnej infrastruktury, podczas gdy Hassan Al Thawad, osoba odpowiedzialna za starania Kataru o organizację World Cup 2022, potwierdził, że koszty przekroczyły 200 miliardów dolarów. Dla porównania, PKB Kataru w 2021 roku wynosi prawie 180 mld dol.
Dla analityków Wells Fargo ilość pieniędzy, które Katar wydał na przygotowanie Mistrzostw Świata jest "niewiarygodna".
"W nominalnych dolarach i pod względem PKB, żaden inny kraj-gospodarz nawet nie zbliżył się do wydatków Kataru. Podczas gdy Katar spodziewa się blisko 1,5 miliona turystów, czujemy się raczej komfortowo mówiąc, że Mistrzostwa Świata w 2022 roku będą najprawdopodobniej nierentowne dla Kataru, przynajmniej z perspektywy finansowej" - powiedzieli analitycy w nocie klienckiej.
Bank poszedł dalej i wykorzystał swój podręcznik analizy ekonomicznej i walutowej, aby opracować ramy do przewidywania, kto wygra Mistrzostwa Świata 2022.
A zwycięzcą Mistrzostw Świata 2022 jest... Brazylia!
"Według naszych ram, Brazylia jest najlepszą drużyną na tym polu; jednak warto zwrócić uwagę również Argentynę i Hiszpanię jako odpowiednio drugie i trzecie najlepsze drużyny w turnieju" - dodali analitycy.
Stany Zjednoczone widziane są jako wydostające się z grupy B, obok Anglii.
Na koniec analitycy podkreślają również Urugwaj jako czarnego konia.