Linie lotnicze Southwest Airlines Co. (NYSE: NYSE:LUV) zamierzają porzucić swoją wieloletnią politykę otwartych miejsc siedzących, co może potencjalnie zwiększyć przychody, ale może zdenerwować bazę klientów. Decyzja ta oznacza znaczącą zmianę w stosunku do wizji założyciela linii lotniczej, Herba Kellehera, który przez ponad pięć dekad był orędownikiem otwartego siedzenia jako części tożsamości marki Southwest.
Przewoźnik z siedzibą w Dallas ogłosił w zeszłym tygodniu, że przejdzie na przypisane miejsca siedzące, a dalsze szczegóły zostaną ujawnione podczas dnia inwestora we wrześniu. Zmiana ta jest odpowiedzią na niezadowalające zyski i wyniki akcji po pandemii, w połączeniu z presją ze strony aktywistycznego inwestora Elliott Management.
Oprócz przypisanych miejsc siedzących, Southwest planuje również wprowadzić miejsca z dodatkową przestrzenią na nogi, odbiegając od preferencji Kellehera, aby uniknąć podziałów klasowych w kabinie. Nowy układ siedzeń podlega zatwierdzeniu przez Federalną Administrację Lotnictwa USA i ma być dostępny do rezerwacji w 2025 roku.
Henry Harteveldt, założyciel Atmosphere Research Group, zauważył, że brak przydzielonych i dodatkowych miejsc w kabinie Southwest utrudniał linii lotniczej przyciąganie podróżnych premium. Wprowadzenie tych opcji jest postrzegane jako strategia mająca na celu przyciągnięcie klientów gotowych zapłacić więcej za większy komfort.
Inwestorzy i analitycy zasugerowali, że Southwest nie miał innego wyjścia, jak tylko ewoluować. Akcje linii lotniczej straciły prawie połowę swojej wartości w ciągu ostatnich trzech lat, podczas gdy indeks S&P 500 zyskał 25%. Wskaźnik ceny do zysków Southwest wynosi ponad 33, znacznie powyżej mediany branżowej wynoszącej 4,86, a tylko dwóch z 18 analityków ma ocenę "kupuj" dla akcji, w oparciu o dane LSEG.
Marża operacyjna spółki spadła do 0,2% w pierwszej połowie tego roku z ponad 13% w 2019 roku. Analitycy Raymond James przewidują, że nowe zmiany mogą dodać 95 centów na akcję do zysków linii lotniczych w przyszłym roku. Konkurenci, tacy jak Delta, United i Alaska Airlines, już wykorzystują przychody od podróżnych premium, aby utrzymać swoje zyski.
Dyrektor generalny Southwest, Bob Jordan, określił nową politykę dotyczącą miejsc siedzących jako "strategiczną transformację", która może wygenerować ponad 1 miliard dolarów rocznego przychodu i zwiększyć atrakcyjność rynkową linii. Sukces tych zmian będzie jednak zależał od zdolności Southwest do skutecznego marketingu i sprzedaży nowych opcji w segmencie, którego wcześniej nie obsługiwał.
Elliott Investment Management skrytykował zmiany jako "zbyt małe i zbyt późne", kontynuując naciski na nowe przywództwo, w tym zastąpienie dyrektora generalnego Jordana i przewodniczącego zarządu Gary'ego Kelly'ego. Firma argumentuje, że linia lotnicza potrzebuje nowych perspektyw.
Jordan podkreślił, że chociaż Southwest jest otwarty na opinie od Elliotta, grupa inwestorów nie zaangażowała się w merytoryczne dyskusje. Linia lotnicza rozważała wcześniej wprowadzenie przydzielonych miejsc siedzących w 2006 roku, ale zrezygnowała z tego pomysłu ze względu na obawy dotyczące wydłużenia czasu wejścia na pokład i kosztów pracy.
Reakcja klientów na zmianę polityki pozostaje niepewna. Jordan wspomniał, że ankiety przeprowadzone wśród dziesiątek tysięcy klientów wykazały, że wielu z nich przestało latać z Southwest z powodu polityki otwartych miejsc siedzących. Linie lotnicze nie planują jednak zmiany swojej polityki bezpłatnego bagażu, która pozostaje głównym powodem lojalności klientów.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.