Czwartkowa wyprzedaż amerykańskich akcji, pomimo kolejnego mocnego raportu zysków Nvidia Corp (NASDAQ:NVDA), skłoniła Morgan Stanley (NYSE:MS) do zasugerowania, że tegoroczny rajd może być "wyczerpany" i może to prowadzić do dalszych spadków.
Analitycy firmy wskazali na reakcję rynku na imponującą prognozę Nvidii, jako wskaźnik potencjalnego szczytu rynkowego. Akcje Nvidii wzrosły aż o 8% na początku czwartkowego handlu, po czym wyrównały zyski i zamknęły się zaledwie 0,1% wyżej w ciągu dnia.
Podobnie, S&P 500 początkowo wzrósł, ale zakończył sesję spadkiem o 1,4%, największym od trzech tygodni.
"Rynki osiągają szczyty po dobrych wiadomościach, a dołki po złych" - stwierdził analityk Morgan Stanley w wywiadzie dla Bloomberg Radio. "Nie przychodzi mi do głowy nic lepszego niż to, co otrzymaliśmy od tej firmy" - powiedział, odnosząc się do Nvidii.
Reakcja rynku na mocny raport Nvidii jest "kolejnym negatywnym sygnałem technicznym, że rajd się wyczerpał. I teraz będziemy potrzebować nowej narracji, aby ludzie byli podekscytowani i nie wiem, co to mogłoby być" - zauważył analityk, według Bloomberga.
Rynek przeniósł teraz uwagę z Nvidii na dzisiejsze wystąpienie przewodniczącego Rezerwy Federalnej - Jerome'a Powella na sympozjum ekonomicznym w Jackson Hole. Morgan Stanley przewiduje, że Powell może powtórzyć duże prawdopodobieństwo utrzymania stóp procentowych na podwyższonym poziomie do czasu opanowania inflacji, co choć nie jest ani całkowicie pozytywne, ani negatywne dla rynku, może nie wystarczyć do uratowania obecnej sytuacji.