🙌 Tu znajdziesz jedyny skaner akcji, jaki będzie Ci potrzebnyRozpocznij

Obligacje skarbowe na początku '19 mogą zachowywać się dosyć dobrze - Pekao TFI (opinia)

Opublikowano 19.12.2018, 10:30
© Reuters.  Obligacje skarbowe na początku '19 mogą zachowywać się dosyć dobrze - Pekao TFI  (opinia)
PEO
-

(PAP) Polskie obligacje skarbowe w pierwszych miesiącach 2019 roku mogą zachowywać się dosyć dobrze - uważa Radosław Cholewiński, wicedyrektor zespołu instrumentów dłużnych Pekao (WA:PEO) TFI. Jego zdaniem spowolnienie koniunktury jest pewne, a perspektywy na 2019 zależą od tego, jak szybko się ono pojawi i jaką będzie mieć siłę.

Cholewiński dodaje, że polskie obligacje powtórzą stopy zwrotu z 2018 roku, ale zaznacza on, że przyszły rok może przynieść zmienność i prognozowanie go jest trudnym zadaniem.

"W 2019 roku będzie kilka punktów zwrotnych i patrzenie na przyszły rok jako całość jest niezwykłym wyzwaniem. W momencie, kiedy zobaczymy jak wygląda sytuacja z Brexitem, przejdziemy przez rok wyborczy - wtedy można będzie strategię rewidować" - powiedział.

Uważa on, że jeśli utrzymają się czynniki takie jak niska inflacja, brak odbicia cen ropy, czy łagodniejsze nastawienie banków centralnych to może to sprzyjać obligacjom.

"Uważamy, że obligacje jako klasa aktywów będą zachowywać się w nadchodzącym roku, a przynajmniej w pierwszych jego miesiącach, dość dobrze. Sprzyjać temu będzie obniżanie się inflacji i polityka banków centralnych, które w większości krajów albo nie będą podwyższać stóp procentowych, albo będą kończyć cykl podwyżek, a także otoczenie gospodarki, która najlepszy moment, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy, ma już prawdopodobnie za sobą" - powiedział Radosław Cholewiński.

"Stąd będzie się brała opadająca trajektoria inflacji. Jeszcze niedawno tak naprawdę były bardzo duże obawy związane z kształtowaniem się inflacji, w tej chwili można sobie już pozwolić na nieco większy komfort, który w dużej mierze wynika ze spadku cen surowców" - dodał.

Wicedyrektor w Pekao TFI jest zdania, że najlepiej w takim otoczeniu będą prawdopodobnie zachowały się obligacje skarbowe.

"Tutaj można skupić się na tych krajach, które mają relatywnie lepsze fundamenty jeśli chodzi o zadłużenie. Czyli pewnie trzeba uważać na tzw. rynki wschodzące, które w ostatnim okresie dość silnie się zadłużały. W 2018 roku mieliśmy przykład Turcji, gdzie negatywne efekty szybkiego zadłużania się spowodowały kryzys walutowy" - powiedział.

"Natomiast, jeżeli spojrzymy na kraje rozwinięte, czy na nasz region, który jest gdzieś w połowie drogi miedzy krajami rozwiniętymi a rozwijającymi się, to obligacje skarbowe tych krajów mają potencjał. Prawdopodobnie najlepiej będą wypadać kraje, gdzie bank centralny dokonał już zacieśnienia polityki pieniężnej lub jest bliski końca cyklu podwyżek i następuje tam zmiana profilu inflacji na spadkowy" - dodał.

Zwrócił uwagę, że takie warunki spełnia na przykład rynek czeski.

"Polskie obligacje skarbowe mają szanse na powtórzenie stóp zwrotu z 2018 roku, które są bardzo przyzwoite. Bank centralny nie ma powodu, żeby zmieniać politykę stóp procentowych. Inflacja jeszcze na początku tego roku rosła, ale w tej chwili, pod koniec roku, dokonał się jej wyraźny spadek. Rewidowane są prognozy, jeżeli chodzi o inflację na przyszły rok. Nie widzę na obecny moment dużych zagrożeń" - powiedział wicedyrektor zespołu instrumentów dłużnych Pekao TFI.

"Jeżeli otoczenie spowalniającej gospodarki utrzyma się, to stopniowo znikać będzie presja z rynku pracy i ten aspekt nie powinien powodować wzrostu inflacji. Tak więc NBP będzie mógł kolejny rok pozostawić stopy na niezmienionym poziomie, co będzie w sposób stabilizujący wpływało na rynek. A pozytywne sprzężenia płynące z tak zwanych rynków bazowych w związku z otoczeniem spowalniającej gospodarki też powinny wyniki polskich obligacji wspomagać" - dodał.

Zdaniem Radosława Cholewińskiego spowolnienie koniunktury w globalnej gospodarce w najbliższych kwartałach jest pewne, ale perspektywy na 2019 r. zależą od tego, jak szybko się ono pojawi i jaką będzie mieć siłę.

"Kwestią jest nie, czy gospodarka spowolni, ale jak bardzo. Spowolnienie wzrostu gospodarczego dobrze wróży takiej klasie aktywów jak obligacje. Gdyby zatrzymać się w połowie 2018 to diagnoza na temat tego roku byłaby bardziej optymistyczna. Wzrost był wtedy wciąż mocny, inflacja właśnie odbijała, ale chyba tylko po to, żeby spaść. To co się zmieniło, to wyraźne spadki cen ropy, które będą kontynuowane. To może zmienić prognozy na temat inflacji i to, jak banki centralne będą zmieniały swoje reakcje na kształtowanie się inflacji" - powiedział wicedyrektor zespołu instrumentów dłużnych w Pekao TFI.

"To, co się zmieniło w ostatnim miesiącu to ewolucja poglądów Fed. Widać zmianę w nastawianiu nowego szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Stwierdzenie, że jesteśmy już blisko poziomu stóp procentowych, które można uważać za neutralne wskazuje, że podejście inwestorów, którzy zmienili swoje poglądy na temat skali zacieśniania polityki monetarnej przez Fed jest w jakiś stopniu uzasadnione" - dodał.

Cholewiński zwraca też uwagę na zagrożenia płynące z Europy.

"Największe ryzyko dla wzrostu w Polsce to strefa euro, niekontrolowany Brexit i napięcia w naszej części świata. Kwestia rynków wschodzących jest trochę mniej istotna, nasza ekspozycja na handel z tymi rynkami nie jest znaczna, to sprzężenie jest większe z krajami UE. Trudno być optymistą" - ocenił.

"Większa niepewność to inflacja. Jeszcze niedawno większość analityków prześcigała się w prognozach na temat tego, jak wysoko inflacja wybije się w przyszłym roku. Wystarczył jednak jeden odczyt GUS pokazujący trochę niższą od oczekiwań inflację i scenariusze się gwałtownie zmieniły. Pytanie, czy teraz nie przestrzelimy tych prognoz z dół" - dodał.

Cholewiński odniósł się również do kwestii funduszy pasywnych i algorytmizacji handlu na rynkach finansowych, jako istotnego zagrożenia dla funkcjonowania rynków finansowych.

"Problem z funduszami ETF jest taki, że mamy w ich przypadku do czynienia z pasywną ekspozycją bez przeprowadzenia dogłębnej analizy. To powoduje podejście holistyczne do całego rynku, bez odpowiedniej selekcji spółek" - powiedział wicedyrektor w Pekao TFI.

"Nie mamy odpowiednich narzędzi, aby pasywne inwestowanie było odpowiednio dopracowane. Ten aparat, którym dysponujemy teraz nie jest wystarczający, przez co inwestowanie pasywne nie jest do końca efektywne" - dodał.

Radosław Cholewiński, wicedyrektor zespołu instrumentów dłużnych Pekao TFI, brał udział w zorganizowanej przez PAP Biznes dwudziestej debacie "Strategie rynkowe TFI".

Piotr Rożek (PAP Biznes)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.