Warszawa, 20.08.2024 (ISBnews) - Z mniejszym lub większym opóźnieniem zapłaty od kontrahentów mierzy się 50% polskich firm z sektora MŚP, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Kaczmarski Inkasso. Problem najczęściej dotyka średnich przedsiębiorstw, na co wskazuje 70% z nich. Doskwiera on także 2/3 małych podmiotów. Co piąta firma, która podjęła kroki zmierzające do odzyskania pieniędzy, lecz nie przyniosło to efektu, spisuje takie faktury na straty.
Badanie "Scenariusze MŚP na niepłacenie przez kontrahentów" pokazuje, że brak pieniędzy za wykonaną pracę najmocniej odczuwa branża transportowa, na co skarży się tam 69% przedsiębiorstw. Najmniej zaś - choć wskaźnik i tak jest wysoki - sektor budowlany, w którym perturbacji finansowych doświadcza połowa respondentów, podano.
"Firmy próbują różnych sposobów, aby skłonić kontrahentów do terminowej zapłaty, ale widoczne są rozbieżności między tym, co wdrożyli, a tym, co przynosi oczekiwane efekty. Przedsiębiorcy najczęściej piszą e-maile z przypomnieniem o konieczności uregulowania faktury. Robi tak 53% z nich. Na drugim miejscu jest dzwonienie do klientów z informacją o terminie zapłaty - 52%, a na trzecim wysyłanie SMS-ów - 41%. Stosują jeszcze inne rozwiązania, jak umieszczenie na fakturze informacji o odsetkach karnych za nieterminowe przelewy czy pieczęci ostrzegającej o wpisaniu niesolidnego kontrahenta do Krajowego Rejestru Długów bądź skierowaniu sprawy do firmy windykacyjnej. Jednak patrząc z perspektywy skuteczności tych metod, przedsiębiorcy wskazują, że najlepsze rezultaty przynosi rozmowa telefoniczna. Deklaruje tak 48% badanych. E-mail jest efektywny w opinii 31% małych i średnich przedsiębiorstw, a SMS już tylko dla 19% firm" - czytamy w komunikacie.
2/3 MŚP posiada scenariusz na wypadek niepłacenia przez kontrahentów. 97% twierdzi, że jest on skuteczny, z czego 38% odpowiedziało "zdecydowanie tak". Jednak taki plan działania przewiduje głównie wysłanie przypomnienie o zapłacie, co przyznaje 59% firm. Dla porównania - windykację zakłada 35%, a oddanie sprawy do sądu - 17%. Jedynie 30% firm przyjmuje wykorzystanie krok po kroku całego spektrum możliwości, na które składa się: upomnienie, windykacja i postępowanie sądowe, podkreślono.
"Prawie 80% badanych przez nas firm zapewnia, że będzie się konsekwentnie starać, aby każda zaległa faktura z ostatnich dwunastu miesięcy została opłacona. To budujące, gdy przedsiębiorcy walczą o należność i są świadomi, że pieniądze są potrzebne, aby ich firma mogła normalnie funkcjonować, pracownicy mieli stabilne zatrudnienie, a właściciel mógł myśleć o rozwoju. Jednak niepokojące jest to, że co piąty badany spisuje nieopłacone faktury na straty. To nie jest właściwe podejście, bo otwiera kontrahentom furtkę do ignorowania dostawców i kooperantów" - powiedział prezes Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki, cytowany w materiale.
W ten sposób do sprawy podchodzą przede wszystkim małe firmy (35% wskazań), a biorąc pod uwagę branże - postawa taka dominuje w przedsiębiorstwach produkcyjnych (31%) i usługowych (25%).
Zwykle MŚP odstępują od uruchomienia procedur awaryjnych dlatego, że tuż przed ich wdrożeniem klient przelał pieniądze. Takie sytuacje zdarzają się u 63% respondentów. Ale ciekawe jest to, że 46% firm nie stosuje opracowanych scenariuszy działania wobec niektórych klientów, przyjmując, że oni zawsze płacą po terminie.
Przedsiębiorcy odpuszczają egzekwowanie zapłaty przede wszystkim ze względu na zbyt niską kwotę na fakturze. Powód ten podaje 29% badanych. Z kolei 22% uważa, że ściągnięcie długu od klienta jest niemożliwe. Co 5. twierdzi, iż działania zmierzające do odzyskania pieniędzy są nieopłacalne, wskazano również.
Badanie "Scenariusze MŚP na niepłacenie przez kontrahentów" zostało zrealizowane przez TGM Research na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso na przełomie czerwca i lipca 2024 r. metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 402 przedsiębiorców z sektora MŚP, wystawiających faktury z odroczonym terminem płatności.
(ISBnews)