Warszawa, 17.10.2022 (ISBnews) - Regularnie co miesiąc oszczędza 19,8% badanych, natomiast 46,8% zadeklarowało, że oszczędza nieregularnie, a z kolei jedna trzecia (33,3%) w ogóle nie oszczędza, wynika z badania Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE). Czterech na dziesięć respondentów (43%) zadeklarowało, że byłoby w stanie odłożyć 10% swojego dochodu miesięcznie, co czwarta osoba (27,5%) mogłaby odłożyć między 10% a 20% miesięcznie. Powyżej 20% dochodu miesięcznie byłoby w stanie odłożyć 3,9% ogółu respondentów.
"Wprawdzie co trzeci Polak lub Polka deklaruje, że oszczędza, ale niestety tylko co piąta osoba oszczędza regularnie, czyli np. co miesiąc odkłada jakąś kwotę. Regularne oszczędzanie staje się znacznie częstsze po przekroczeniu 30. roku życia. Może to być skorelowane z tym, że w Polsce młodzi ludzie uniezależniają się finansowo od rodziców mniej więcej w tym wieku" - powiedział socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego Tomasz Sobierajski, cytowany w komunikacie.
Co trzeci badany (35.3%) - najliczniejsza grupa - deklaruje, że tzw. "finansowa poduszka powietrzna", która zapewniłaby im poczucie bezpieczeństwa, powinna wynieść równowartość co najmniej 12 ich miesięcznych pensji.
Największy odsetek oszczędzających regularnie jest w grupie najstarszej wiekowo, powyżej 60. roku życia (24,2%). Najczęściej regularnie oszczędzają osoby, które mają dochody w okolicach średniej krajowej - jest to 29,6%.
"Poduszka finansowa" z co najmniej 6 pensji zadowoliłaby 29,8% badanych, z co najmniej 3 pensji - 23,2% badanych, z 1 pensji - 11,7% badanych.
Częściej regularnie oszczędzają osoby, które nawyk wyniosły z domu (30,3%) niż te, które nauczyły się go w dorosłym życiu (21,7%), podano także.
Prezes IGTE Małgorzata Rusewicz zwraca uwagę, że w programach zbiorowego i indywidualnego długoterminowego oszczędzania poziom uczestnictwa jest niski, co może być wynikiem nie tylko wiedzy finansowej, ale i zaufania.
"Oszczędzanie i zarazem nieoszczędzanie jest silnie skorelowane z poziomem wykształcenia. Dużo częściej regularnie oszczędzają osoby z wyższym wykształceniem, a z drugiej strony najczęściej w ogóle nie oszczędzają osoby najsłabiej wykształcone. Można zakładać, że osoby z wyższym wykształceniem mają lepszą wiedzę na temat sposobów zarządzania pieniędzmi, a także, że wyższe wykształcenie daje wyższe zarobki, przez co jest większa, materialna szansa na to, żeby odłożyć jakieś pieniądze" - podsumował Sobierajski.
(ISBnews)