(PAP) Mocne dane makro z USA i pozytywne komentarze z Waszyngtonu o rozmowach handlowych USA z Chinami nie wspierają nastrojów na rynkach w Europie - podają maklerzy.
Kontrakty Euro Stoxx 50 zniżkują o 0,095 proc., FTSE 100 - w dół o 0,050 proc., a na DAX spadają o 0,009 proc.
W USA kontrakty zniżkują po 0,02-0,03 proc.
Indeksy na Wall Street zakończyły piątkową sesję małymi zmianami głównych indeksów, a w centrum uwagi inwestorów znajdowały się przede wszystkim mocne dane makro - z amerykańskiego rynku pracy - i komentarze dotyczące rozmów handlowych pomiędzy USA a Chinami.
Po spotkaniu delegacji obu krajów - w środę i czwartek - przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer powiedział, że nastąpił "znaczny postęp" w takich kwestiach jak ochrona własności intelektualnej i wymuszony transfer technologii. Z kolei chińska agencja prasowa Xinhua napisała, że podczas rozmów osiągnięto „znaczny postęp”, a obie strony prowadziły "uczciwe, konkretne i owocne" rozmowy.
Chiny zaproponowały, by amerykańska delegacja do spraw handlu przybyła do Chin w połowie lutego. Na razie strona amerykańska ma się ustosunkować do tej propozycji.
Na rynek napłynęły też "gołębie" komentarze z Fed.
James Bullard, prezes Banku Rezerwy Federalnej z St. Louis, w wywiadzie dla telewizji CNBC stwierdził, że decyzja FOMC - o braku zmian w polityce pieniężnej - była słuszna. "Teraz możemy +czekać i patrzeć+, jak sytuacja w gospodarce się rozwija". Dodał, że przyszłe decyzje Fed będą zależeć od danych.
Po kilku poprzednich dniach, obfitych w ważne dla rynków wydarzenia i dane, w tym tygodniu może brakować katalizatorów dla traderów, szczególnie w Azji, gdzie przez tydzień - od 4.02. do 10.02. - nie będzie chińskich inwestorów, a inne rynki - m.in. w Hongkongu, Singapurze, na Tajwanie, w Korei Południowej, Malezji i Wietnamie będą zamknięte przez część tygodnia, aby świętować rozpoczynający się Rok Świni.
Gracze rynkowi mogą teraz ponownie szukać kierunku swoich działań obserwując trwający sezon publikacji wyników kwartalnych.
Z kolei traderzy na rynku ropy będą z uwagą śledzić wydarzenia w Wenezueli.
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro ostrzegł przywódcę USA Donalda Trumpa przed "powtórką z Wietnamu" dla Amerykanów, jeśli władze w Waszyngtonie zdecydują się na "brudny imperialistyczny spisek", by obalić obecne władze w Caracas.
W poniedziałek inwestorzy poznają m.in. wskaźnik Sentix w II, PPI w strefie euro w XII oraz dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle i o zamówieniach na dobra trwałe w USA w XI.(PAP Biznes)