(PAP) Wall Street zakończył sesję niewielkimi wzrostami, chociaż w ciągu dnia indeksy znajdowały się pod kreską. S&P ma za sobą piątą wzrostową sesję z rzędu, co jest najdłuższą serią od września 2018 r. Rynki niepokoją się brakiem konkretów po spotkaniu USA-Chiny i możliwym wprowadzeniem stanu wyjątkowego w USA.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,51 proc., do 24.001,92 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,45 proc. i wyniósł 2.596,64 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w górę 0,42 proc. do 6.986,07 pkt.
Notowania Macy's poszły w dół o 18 proc., bowiem prognoza zysków za akcje oraz sprzedaży w 2018 r. była poniżej oczekiwań. Firma wpłynęła na spadki w całym sektorze sprzedaży detalicznej.
Akcje Forda spadły po tym, jak koncern motoryzacyjny poinformował o zamiarze likwidacji tysiące miejsc pracy w Europie i nie wyklucza zamykania zakładów produkcyjnych, dążąc do przywrócenia rentowności firmy, w ramach swojej szeroko zakrojonej restrukturyzacji.
Linie American Airlines spadały o 8,5 proc. po obniżeniu prognozy przychodów w IV kwartale 2018 r.
W przyszłym tygodniu swoje wyniki za IV kwartał przedstawią JP Morgan Chase, Bank of America, BlackRock i Morgan Stanley (NYSE:MS).
"Inwestorzy zastanawiają się czy nastawienie +risk-on+ jest zasadne przed nadchodzącym sezonem wyników" - powiedział Andre Bakhos, dyrektor zarządzający w New Vines Capital LLC.
Trwa 20. dzień zawieszenia działania rządu federalnego w USA. Jeśli shutdown potrwa do soboty, będzie to najdłuższe zawieszenie pracy rządu w historii Stanów Zjednoczonych. Analitycy obawiają się, że tak długi shutdown może się odbić na wzroście PKB. Demokraci wskazują, że setki tysięcy pracowników federalnych mogą nie otrzymać wynagrodzenia, jeśli w ciągu kilku dni budżet nie zostanie uchwalony.
"Mam absolutne prawo ogłosić stan wyjątkowy w kraju, nie jestem jeszcze gotowy, aby to zrobić, ale jeśli będę musiał, to mogę to zrobić" - powiedział prezydent Donald Trump, gdy opuszczał Biały Dom, by udać się na granicę z Meksykiem.
Prezydent USA Donald Trump zerwał w środę kolejną rundę negocjacji z demokratycznymi przedstawicielami Izby Reprezentantów i Senatu ws. zawieszenia rządu i sfinansowania muru na granicy z Meksykiem, i wyszedł ze spotkania.
Trump powiedział dziennikarzom, że rozmowy były "totalną stratą czasu". Gdy przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (Partia Demokratyczna) odpowiedziała „nie” na pytanie Trumpa o to, czy Demokraci zaakceptują budowę muru na granicy z Meksykiem, prezydent miał powiedzieć „bye-bye” i opuścić pokój negocjacji.
Przed rozpoczęciem negocjacji Trump ponownie zagroził wprowadzeniem stanu wyjątkowego, jeśli Kongres nie wyasygnuje pieniędzy na budowę muru na granicy z Meksykiem - podaje "The Hill".
Z powodu zawieszenia rządu prezydent odwołał swoją obecność na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.
Prezydent Trump powiedział w czwartek, że "odnosi ogromny sukces" w negocjacjach z Chinami.
Jako "dogłębne, rozległe i rzetelne" oceniło ministerstwo handlu Chin zakończone w środę w Pekinie chińsko-amerykańskie rozmowy o dalszych relacjach handlowych. "Stworzyły one dobry grunt dla rozwiązywania problemów niepokojących każdą ze stron" - podkreślono.
Trwające od poniedziałku do środy rozmowy przedstawicieli USA i Chin w sprawie relacji handlowych były pierwszymi negocjacjami dwustronnymi od czasu grudniowego spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta ChRL Xi Jinpinga w Buenos Aires, gdy podjęto decyzję o 90-dniowym "rozejmie" w chińsko-amerykańskiej wojnie celnej.
„Uważamy, że pomimo cząstkowych sukcesów, zakończenie negocjacji potrwa przynajmniej kwartał – w tym okresie utrzymany zostanie status quo” – napisali analitycy ING w czwartkowym raporcie.
Na zamknięciu indeks {{0|EuEuro Stoxx 50 wzrósł o 0,18 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 0,26 proc., brytyjski FTSE 100 poszedł w górę o 0,52 proc., a francuski CAC 40 stracił 0,16 proc.
W indeksie szerokiego rynku Stoxx Euro 600 najwyżej notowane były spółki sektora finansowego i użyteczności publicznej.
MINUTES EBC Z GRUDNIOWEGO POSIEDZENIA
"Ostatnio pojawiło się więcej negatywnych niż pozytywnych informacji - zostało to uwzględnione w korekcie w dół projekcji makro EBC, tak aby bilans ryzyk związanych z tą nową projekcją mógł zostać utrzymany jako zasadniczo zrównoważony" - napisano w protokole po posiedzeniu EBC 13 grudnia 2018 r.
Z protokołu wynika, że bankierzy ocenili, iż ryzyka dla perspektyw gospodarczych "przechylały się na stronę negatywną", co utrzymywało oraz zwiększało ogólną niepewność".
"W tym kontekście podkreślono, że otoczenie pozostaje kruche i płynne, ponieważ ryzyko może szybko odzyskać znaczenie lub może pojawić się nowa niepewność - napisano.
W dyskusji "pojawiła się sugestia, by w dalszej perspektywie ponownie rozważyć wkład ukierunkowanych dłuższych operacji refinansujących (LTRO) w politykę pieniężną" - wynika z minutek. (PAP Biznes)