(PAP) Środowa sesja przynosi na Wall Street dalsze spadki głównych indeksów. W Europie dominują natomiast kupujący. Euro traci po kolejnych niskich odczytach PMI. Kolejne sygnały spowolnienia dochodzą z amerykańskiego sektora nieruchomości. Bank Kanady podwyższył stopy procentowe.
Indeks S&P 500 spada o 0,37 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 0,48 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). idzie w dół o 0,92 proc.
W Europie indeks {{0|EuEuro Stoxx 50 rośnie o 0,7 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,26 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,79 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,81 proc.
S&P 500 ma za sobą 5 spadkowych sesji i od początku października zanotował ok. 6-proc. stratę.
Sentymentu na Wall Street nie zdołały poprawić solidne wyniki Boeinga.
Największy amerykański eksporter do Chin przebił oczekiwania zysku na akcję o 3 proc. oraz podwyższył całoroczne prognozy. Kurs spółki rośnie o ok. 1,5 proc.
Akcje przedsiębiorstwa komunikacyjnego AT&T zniżkują ponad 6 proc. w reakcji na gorsze od oczekiwań zyski za akcję w III kw. (90 centów vs 94 centy za akcję w prognozie).
Pod presją znajdują się także producenci układów scalonych, po ostrzeżeniach Texas Instruments, jednego z największych graczy w branży, negatywnego wpływu wojny celnej USA-Chiny na popyt na produkcję sektora.
Indeks śledzący notowania producentów chipów - Philadelphia Semi Index - zmierza ku największemu miesięcznemu spadkowi od 10 lat.
Po sesji swoje raporty finansowe za III kw. opublikują m.in. Tesla, Microsoft, Ford i Visa.
Spośród niemal 30 proc. spółek notowanych na S&P 500, które do środowego otwarcia podały swoje wyniki 79 proc. zaskoczyło pozytywnie poziomem zysków.
Rynek oczekuje wzrostu zysków amerykańskich spółek z S&P 500 w III kw. na poziomie 21 proc., a w całym 2018 r. na poziomie 23,4 proc. Na początku sezonu wynikowego oczekiwano 24,4 proc. i 23,6 proc.
Rynek zaskoczyły kolejne, tym razem wyjątkowo niskie, odczyty z amerykańskiego rynku nieruchomości. Sprzedaż nowych domów w USA spadła we wrześniu 4. miesiąc z rzędu i wyniosła 553 tys. vs. oczekiwane 625 tys. (spadek o 5,5 proc. mdm vs. konsensus -0,6 proc.). To najniższy poziom od niemal 2 lat. W dół skorygowano jednocześnie dane za lipiec i czerwiec.
Dzień przed posiedzeniem EBC, niższe od oczekiwań dane PMI z eurolandu, sygnalizujące pogłębianie się spowolnienia gospodarczego, skutkowały w środę przeceną wspólnej waluty.
EUR/USD zszedł w trakcie środowej sesji na moment poniżej 1,14 (-0,8 proc.), po raz pierwszy od połowy sierpnia.
Kwotowanie USD/JPY rośnie o 0,3 proc. do 112,6.
GBP/USD spada o 0,5 proc. do 1,293.
Utrzymująca się na rynkach podwyższona awersja do ryzyka ponownie sprzyja umocnieniu papierów dłużnych. Rentowność 10-letnich Treasuries spada o 5 pb. do 3,12 proc., a 10-letniego bunda o 1 pb. do 0,40 proc.
Po podwyżce stóp procentowych o 25 pb. przez Bank Kanady (do 1,75 proc.) o 0,7 proc. względem USD do 1,30 umacnia się dolar kanadyjski.
Bank wskazał w komunikacie, że należy kontynuować podwyżki stóp, aż osiągną one neutralny poziom. Z komunikatu usunięto sformułowanie o tym, iż podwyżki powinny być stopniowe.
Notowania ropy naftowej utrzymały wcześniejsze wzrosty, mimo wyższego od oczekiwań wzrostu zapasów surowca w USA.
Baryłka WTI drożeje o 0,66 proc., a cena Brent rośnie o 0,18 proc.
Zapasy ropy w USA w ub. tygodniu wzrosły o 6,35 mln baryłek, czyli o 1,5 proc., do 422,79 mln baryłek. Oczekiwano +3,7 mln b.
WIECZOREM SERIA WYSTĄPIEŃ BANKIERÓW Z FED, TRUMP ZNÓW ATAKUJE REZERWĘ
Na środowy wieczór zaplanowano kilka wystąpień prezesów regionalnych oddziałów amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
O godz. 17.30 głos zabierze J. Bullard (Fed St. Louis), o godz. 19.00 R. Bostic (Fed Atlanta), a 10 minut później L. Mester (Fed Cleveland).
Z kolei o godz. 20.00 Fed przedstawi październikową edycję "Beżowej księgi".
Prezydent USA D. Trump ponownie, w ostrzejszym niz dotychczas tonie, skrytykował coraz bardziej restrykcyjną politykę Fed.
„Chcę tylko powiedzieć jedno: jestem bardzo niezadowolony z Fedu, ponieważ za Obamy było zero podwyżek stóp procentowych. (…) Za każdym razem, gdy robimy coś wspaniałego, Fed podwyższa stopy procentowe” – powiedział Trump w wywiadzie udzielonym „The Wall Street Journal”.
Trump dodał, że prezes Fed Jerome Powell "wygląda niemal jakby cieszył się z podwyżek stóp procentowych" i jest „możliwe”, że żałuje mianowania Powella na stanowisko. (PAP Biznes)