(PAP) Rynki dostały wsparcie od Fed i Powella, ale nie wiadomo na jak długo - podają maklerzy.
Kontrakty Euro Stoxx 50 zwyżkują o 0,604 proc., FTSE 100 - w górę o 0,356 proc., a na DAX rosną o 0,551 proc.
Kontrakty na indeksy w USA teraz rosną o 0,02-0,45 proc.
Amerykańska Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymała w środę główną stopę procentową w przedziale 2,25-2,50 proc. Fed zapowiedział, że będzie "rozważny", jeśli chodzi o ewentualne zmiany w polityce monetarnej.
Z komunikatu Fed zniknęło stwierdzenie, że ryzyka dla prognoz są "w zasadzie zbilansowane" oraz że "pewne dalsze" podwyżki stóp mogą być właściwe.
"Czynniki przemawiające za podnoszeniem stóp procentowych uległy osłabieniu" - wskazał prezes Fed Jerome Powell na konferencji po posiedzeniu FOMC. Dodał, że obecna sytuacja gospodarcza na świecie wymaga "cierpliwości" w podejściu do polityki monetarnej.
Powell stwierdził, że podejście Fed jest teraz „zależne od danych”, a „zmiana komunikatu nie wynikała ze zmiany oceny perspektyw” dla gospodarki USA.
"Podejrzewam, że informacje z Fed i komentarze Powella przeważą teraz nad wszystkim innym" - mówi Gavin Friend, starszy strateg ds. rynków w National Australia Bank w Londynie.
Tymczasem w USA w czwartek rozpocznie się drugi dzień rozmów przedstawicieli USA i Chin na temat relacji handlowych pomiędzy obu mocarstwami.
USA reprezentuje przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer i sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin, a Chiny - wicepremier Liu He, czołowy doradca ekonomiczny prezydenta Chin Xi Jinpinga.
Na razie niewiele wskazuje na to, że Pekin ugnie się przed amerykańskimi żądaniami pogłębienia reform gospodarczych.
"Na pewno po rozmowach pojawi się jakiś komunikat, ale relacje USA-Chiny to będzie ciągłe źródło zamieszania i niestabilności na rynkach" - ocenia Marc Franklin, starszy manager funduszy w Conning Asia Pacific Ltd.
Inwestorzy nie tracą z pola widzenia rozwoju wydarzeń po wtorkowym głosowaniu w brytyjskiej Izbie Gmin w sprawie Brexitu, po którym premier Theresa May zapowiedziała próbę renegocjacji umowy wyjścia z UE. Możliwość renegocjacji jednak odrzuca strona unijna.
W czwartek bardzo słabe dane makro dotarły z Niemiec - sprzedaż detaliczna w XII spadła o 4,3 proc. mdm, a spodziewano się spadku 0,6 proc. Rdr sprzedaż spadła o 2,1 proc., wobec prognozy wzrostu o 1,5 proc.
Przed 10.00 Niemcy podadzą dane z krajowego rynku pracy, a o 11.00 w strefie euro zostanie podany PKB w IV kw. 2018 i stopa bezrobocia w XII ub. roku. (PAP Biznes)