(PAP) Zaskakująco niskie odczyty danych z rynku pracy USA za maj wzmacniają rynkowe oczekiwania na obniżki stóp proc. przez Fed. Mocno spadają rentowności UST, szczególnie na krótkim końcu, USD się osłabia, indeksy na Wall Street zwyżkują po ok. 1 proc. Rynek czeka ponadto na wyniki negocjacji handlowych USA-Meksyk.
S&P 500 rośnie 0,95 proc., Dow Jones Industrial zwyżkuje 1 proc., a Nasdaq idzie w górę o 1,3 proc.
Dwa pierwsze indeksy mają za sobą najlepszy tydzień od listopada ub. roku (ok. +4,5 proc.)
Po gołębich sygnałach wysyłanych przez Fed, przy widmie eskalacji wojny handlowej USA z resztą świata na kolejnym froncie - z Meksykiem - z gospodarki USA napłynęły kolejne sygnały o słabnącej koniunkturze.
Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w maju wzrosła o 75 tys. wobec oczekiwanych 175 tys., przy rewizji za poprzednie 2 miesiące w sumie o -75 tys.
Problemy z utrzymaniem inflacji w pobliżu celu Fed pojawiają się także ze strony presji płacowej, która nie rośnie - wynagrodzenia w maju wzrosły o 3,1 proc. rdr vs 3,2 proc. miesiąc wcześniej. Stopa bezrobocia utrzymała się w maju na 46-letnim minimum 3,6 proc.
Dane payrolls skłoniły rynek do wzrostu wyceny obniżek stóp proc. przez Fed - do końca roku inwestorzy spodziewają się nawet 3 obniżek - wynika z danych Bloomberga.
Implikowane prawdopodobieństwo cięcia fed funds już w lipcu wynosi niemal 80 proc.
Prezes Fed J. Powell powiedział we wtorek, że bank podejmie "właściwe" działania, by podtrzymać ekspansję gospodarczą w USA, co rynek odebrał jako pierwszą w tym miejscu cyklu zapowiedź możliwego poluzowania polityki pieniężnej.
Dane payrolls skutkowały także przeceną dolara oraz mocnymi spadkami rentowności Treasuries, szczególnie na krótkim końcu krzywej.
Dolar osłabia się o 0,4 proc. wobec koszyka walut do 96,65 pkt., najniżej od końca marca.
EUR/USD idzie w górę o 0,3 proc. do 1,133, najwyżej od marca.
Rentowność 10-letnich UST spada o 6 pb do 2,06 proc., do poziomów nienotowanych od września 2017 r. Dochodowość 2-latki USA spadała po danych nawet o 10 pb. do 1,78 proc. (najniżej od końca 2017 r.).
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 1,6 proc. do 53,4 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 1,3 proc. do 62,5 USD/b.
Rynki czekają na wynik weekendowych negocjacji handlowych USA-Meksyk i USA-Chiny. Jeżeli rozmowy zakończą się fiaskiem od poniedziałku cały meksykański eksport do Stanów zostanie obłożony 5-proc. cłem z możliwością podniesienia taryf do 25 proc. od października.
Ekonomiści wskazują, że zaburzenia silnie powiązanych łańcuchów produkcji USA i Meksyku, w połączeniu z negatywnymi efektami nałożenia taryf na Chiny mogą wpędzić największą gospodarkę globu w recesję.
Sentyment na rynku akcji wsparła w piątek po południu informacja o wydłużeniu przez USA o 2 tygodnie podniesienia stawek na chiński import do 25 proc. z 10 proc. do 15 czerwca.
Prezydent Donald Trump powiedział w czwartek, że podejmie decyzję ws. ewentualnego nałożenia ceł na kolejne chińskie towary o wartości 325 mld USD po spotkaniu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem podczas szczytu G20 w japońskiej Osace pod koniec czerwca.
Prezes Ludowego Banku Chin Yi Gang stwierdził, że Chiny mają „mnóstwo przestrzeni”, by dostosować politykę monetarną oraz fiskalną do potrzeb chińskiej gospodarki. (PAP Biznes)