(PAP) Rozmowy handlowe USA-Chiny były "ważne, szczere i owocne", ale dla traderów to mało. Kontrakty na indeksy w Europie wprawdzie rosną, ale w USA na razie wahania, a w Azji na giełdach i zwyżki, i spadki - podają maklerzy.
Kontrakty Euro Stoxx 50 zwyżkują o 0,190 proc., FTSE 100 - w górę o 0,159 proc., a na DAX w rosną o 0,081 proc.
W czwartek w Waszyngtonie zakończyły się dwudniowe rozmowy handlowe pomiędzy USA a Chinami. Chociaż strony oceniły, że postępy w negocjacjach były "olbrzymie" i "ważne" to dla inwestorów na giełdach za mało, aby zachęcić ich do aktywnego działania.
Biały Dom podał, że prezydent USA Donald Trump podtrzymuje datę 1 marca za ostateczny termin zawarcia umowy handlowej z Chinami. Jeśli ten termin nie zostanie dotrzymany, USA podniosą taryfy celne na chińskie towary - do 25 proc. z obecnych 10 proc.
Przedstawiciel USA do spraw handlu Robert Lighthizer, główny negocjator prezydenta USA przyznał, że "dokonaliśmy znacznego postępu”, lecz ostrzegł również, że wiele kwestii pozostało nierozwiązanych. "W tym momencie, nie mogę przewidzieć (czy będzie) sukces" - powiedział Lighthizer.
Chiny zaproponowały, by amerykańska delegacja przybyła do Chin w połowie lutego na kolejną rundę rozmów.
Chiński przywódca Xi Jinping napisał w liście do prezydenta USA, że ma nadzieję, iż obie strony będą w stanie spotkać się "w połowie drogi", aby osiągnąć porozumienie handlowe przed 1 marca.
Chińska agencja informacyjna Xinhua nazwała ostatnią rundę rozmów USA-Chiny jako "szczerą, konkretną i owocną".
"Ale w czym właściwie jest postęp?" - pyta Margaret Yang, strateg CMC Markets Singapore Ptk.
"Po dwóch dniach negocjacji handlowych jeszcze nie widzimy żadnych istotnych informacji na temat szczegółów" - wskazuje Yang.
"Jeśli nie mogą podać szczegółów, to zasadniczo mówią nam tym samym, że nie osiągnięto porozumienia" - dodaje.
Inwestorzy poznają tymczasem w piątek wskaźniki PMI dla sektora przemysłowego w wielu ważnych gospodarkach - za styczeń.
W Chinach już podano, że PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w styczniu 48,3 pkt. wobec 49,7 pkt. na koniec grudnia. To najniższy poziom tego indeksu od prawie 3 lat. Analitycy spodziewali się 49,6 pkt.
"No i są obawy o spowolnienie w chińskiej gospodarce" - mówi Ryuta Otsuka, strateg Toyo Securities.
"Niektórzy inwestorzy chcą realizować zyski po odbiciu w styczniu na rynkach akcji. Niektórzy wstrzymają się z decyzjami przed danymi z rynku pracy w USA" - dodaje.
Wkrótce pojawią się PMI-e z Francji, Niemiec, strefy euro i W.Brytanii.
O 14.30 zostanie podana stopa bezrobocia w USA w styczniu.(PAP Biznes)