(PAP) Indeksy giełdowe głównych giełd w USA ponownie ustanawiają historyczne maksima. Optymizm wśród inwestorów wzbudzają perspektywy spadku napięć handlowych po zawarciu porozumienia ws. zmiany umowy NAFTA między USA a Meksykiem. Dolar osłabia się, a rentowności Treasuries rosną.
Indeks S&P 500 rośnie o 0,64 proc., Dow Jones Industrial zwyżkuje o 0,83 proc., przebijając poziom 26.000 pkt. po raz pierwszy od początku lutego a Nasdaq Comp (WA:CMP). idzie w górę o 0,89 proc.
W piątek S&P 500 po raz pierwszy od stycznia wzbił się na historyczne maksima, po tym jak prezes Fedu Jerome Powell potwierdził, że jego bank będzie kontynuował politykę stopniowych podwyżek stóp procentowych (jeszcze dwie podwyżki do końca 2018 r.).
Giełdy w Europie również mają za sobą udaną sesję, która przebiegała przy niskich obrotach (70 proc. miesięcznej średniej) z uwagi święto bankowe w Wielkiej Brytanii).
Rynki z optymizmem przyjęły w poniedziałek informacje o zawarciu porozumienia ws. handlu między USA a Meksykiem.
"To wielki dzień dla handlu” – powiedział prezydent USA Donald Trump, przy okazji oficjalnej prezentacji porozumienia.
"Wielka umowa handlowa z Meksykiem wygląda bardzo dobrze!" - napisał wcześniej na Twitterze.
Rozmowy przebiegały głównie wokół kwestii przemysłu motoryzacyjnego i energetyki.
Trump poinformował, że nowa umowa, do której na razie nie dołączyła Kanada, będzie miała inną strefę wolnego handlu obu Ameryk, czyli NAFTA.
Po informacjach o porozumieniu meksykańskie peso pogłębiło aprecjację do 1,4 proc. względem dolara. Kurs USD/MXN spada do ok. 18,65, w okolice 2-tygodniowych minimów. Wyniki rozmów wsparły także notowania pozostałych walut rynków wschodzących – brazylijski real zyskuje ok. 1 proc., a kolumbijskie peso zyskuje 0,8 proc. w stosunku do dolara.
Najsłabiej z walut rynków wschodzących radzi sobie w poniedziałek lira. Po otwarciu tureckich rynków finansowych, po niemal tygodniowej przerwie, lira osłabia się do dolara o ok. 2,1 proc. (nawet 4,9 proc. intraday) do 6,12.
Doniesienia z negocjacji handlowych wsparły także producentów z branży motoryzacyjnej, którzy przewodzą wzrostom na Wall Street –General Motors i Ford zyskują ok. 2,5-3 proc.
Rosną też kursy spółek o wysokiej ekspozycji na rynki eksportowe jak Boeing i Caterpillar – o ok. 1 i 3 proc. odpowiednio.
Poniedziałkowe wzrosty napędzały też spółki technologiczne – AMD zyskiwał nawet ok. 7 proc., a Netflix ok. 4 proc. Indeks NYSE FAANG+ zyskuje ponad 1 proc.
Zniżkowały natomiast akcje producenta samochodów elektrycznych Tesli (ok. -3 proc.), po tym jak prezes spółki Elon Musk wycofał się z planów zdjęcia firmy z giełdy.
Spadek niepewności w kwestiach handlowych sprzyjał na początku tygodnia osłabieniu dolara. Kwotowanie EUR/USD spadło w trakcie sesji na chwilę poniżej 1,16, lecz później odbiło w kierunku 1,168 (+0,5 proc.). Względem koszyka USD traci 0,4 proc. USD/JPY spada o 0,2 proc. do 111. Sentyment „risk-on” osłabił z kolei aktywa uważane za bezpieczne. Rentowność 10-letnich Treasuries i bundów rosła po 3 pb. do, odpowiednio, 2,84 proc. i 0,38 proc.
Wycena chińskiego juana względem dolara wzrosła tymczasem w poniedziałek w pobliże 4-tygodniowych maksimów, po tym jak Ludowy Bank Chin ponownie wprowadził do mechanizmu fixingu CNY „współczynnik antycykliczny”. Juan osłabiał się wcześniej przez 10 tygodni z rzędu.
Działania banku zostały zinterpretowane jako oznaka niepewności władz względem tracącego na wartości juana, co w pewnym momencie mogłoby skutkować odpływem kapitału z Państwa Środka. Część analityków wskazuje przy tym, że stabilizacja kursu CNY może być cichym ukłonem pod adresem USA i kartą przetargową w ewentualnych rozmowach handlowych.
W Stanach trwają publiczne konsultacje przed ewentualnym nałożeniem ceł na chiński import wart 200 mld USD, co zwiększyłoby pulę chińskich dóbr podlegającym karnym taryfom do 250 mld USD. Decyzje o implementacji nowych barier mogą zapaść już na początku września.
Ceny ropy naftowej w Londynie i Nowym Jorku symbolicznie zwyżkują. Baryłka WTI i Brent (dostawy na październik) kwotowana jest w poniedziałek po ok. 68,8 USD i 76 USD.
Kraje zrzeszone w OPEC oraz spoza kartelu, w tym Rosja, związane porozumieniem o ograniczeniu wydobycia surowca, przestrzegały zapisów umowy w lipcu w 109 procentach – wynika z nieoficjalnych informacji Bloomberga.
W szybkim tempie ubywa amerykańskich wiertni surowca z łupków - w ub. tygodniu ubyło ich aż 9, najwięcej od maja 2016 r. (PAP Biznes)