(PAP) Na początku poniedziałkowej sesji na Wall Street przeważają spadki. W centrum uwagi inwestorów znajdują się wyniki kwartalne spółek, po sesji swoje dane finansowe przedstawi m. in. Alphabet. Po mocnych piątkowych danych makro z amerykańskiej gospodarki, poniedziałkowa porcja odczytów zaskoczyła in minus. Mocno spada cena ropy.
Indeks S&P 500 spada o 0,06 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 0,3 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). idzie w górę o 0,37 proc.
W centrum uwagi inwestorów znajdują się wyniki kwartalne spółek. Po sesji swoje dane finansowe przedstawi m. in. Alphabet i Gilead Sciences. W kolejnych dniach rynek pozna z kolei wyniki takich firm jak: Disney, General Motors (NYSE:GM), Viacom i Kellogg.
Akcje Clorox rosną o ponad 6,4 procent, spółka zaraportowała wyższy od oczekiwań zysk. Firma podtrzymała również swoje prognozy na 2019 r.
Po lepszych od oczekiwań wynikach, o ponad 5 proc. rosną też walory Sysco.
Do tej pory wyniki przedstawiło 47 proc. spółek z indeksu S&P500. Zgodnie z danymi firmy FactSet, 68,5 proc. z nich podało wyższe od oczekiwań dane kwartalne.
W poniedziałek na rynek spłynęły z kolei słabsze od oczekiwań odczyty z amerykańskiej gospodarki.
Departament Handlu USA podał, że zamówienia w amerykańskim przemyśle w listopadzie spadły o 0,6 proc. mdm. Analitycy szacowali, że zamówienia w tym miesiącu wzrosną o 0,3 proc. mdm.
Z kolei zamówienia na dobra trwałe w USA w listopadzie wzrosły o 0,7 proc. mdm. Rynek oczekiwał wzrostu o 1,5 proc.
Pod koniec ubiegłego tygodnia sentyment na rynkach za Oceanem poprawiły zaskakująco dobre odczyty - liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych w styczniu wzrosła o 304 tys. wobec oczekiwanych 165 tys.
In plus zaskoczył też wskaźnik aktywności w przemyśle w USA, który w styczniu wzrósł do 56,6 pkt., z 54,3 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 54,0 pkt.
"Silniejsze dane z amerykańskiej gospodarki potwierdzają, że podwyżki stóp Fed są dalej prawdopodobne. Ewentualne działania FOMC nastąpią jednak najprawdopodobniej dopiero w drugiej połowie roku" - ocenili w raporcie ekonomiści ING.
W tym kontekście w nadchodzących dniach w centrum uwagi inwestorów znajdą się komentarze członków Fed. W ubiegłym tygodniu Rezerwa Federalna zaskoczyła rynek stwierdzeniami, że będzie teraz zachowywać cierpliwość przy podejmowaniu decyzji o kolejnych ruchach stóp procentowych.
Po południu na europejskich giełdach wciąż przeważają spadki - W Europie indeks Euro Stoxx 50 spada o 0,68 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,47 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0,79 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,08 proc.
Ze spółek mocno traci europejski sektor samochodowy - ponad 2 proc. spadki notują Renault, Hella i Faurecia.
Wciąż mocno traci wycena spółki Nyrstar, producenta cynku - walory firmy idą w dół o ponad 30 proc. Firma obniżyła swój target zysku i podała, że w ub. roku stanęła wobec trudnych warunków płynnościowych.
Ropa na NYMEX w Nowym Jorku tanieje o prawie 3 proc. do 53,62 USD za baryłkę, Brent traci 1,9 proc. do 61,57 USD.
Na rynku walutowym eurodolar pozostaje bez większych zmian przy 1,143.
Na początku tygodnia głos zabrał członek rady EBC Ewald Novotny, który poinformował w Budapeszcie, że nie spodziewa się recesji w europejskiej gospodarce pomimo dużej niepewności, szczególnie w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w Niemczech.
Dodał, że czekanie jest teraz właściwą postawą EBC. "Będziemy musieli ponownie porozmawiać, gdy dostaniemy nowe dane o gospodarce" - stwierdził. O TLTRO Novotny powiedział: "Mamy bardzo mocny balance sheet w EBC - bardzo dużą podaż płynności przez EBC. Nie widzę potrzeby zmian w żadnym kierunku".
Novotny prognozuje wzrost inflacji bazowej w strefie euro z powodu zmian płac i związanych z tym presji cenowych.
Z danych ze Starego Kontynentu, w poniedziałek Eurostat podał, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w strefie euro spadły o 0,8 proc. w XII, licząc miesiąc do miesiąca, a rok do roku wzrosły o 3,0 proc. Analitycy szacowali: mdm -0,5 proc., a rdr +3,1 proc.
Z kolei grupa badawcza Sentix podała, że wskaźnik zaufania wśród inwestorów w strefie euro w lutym spadł do -3,7 pkt. z -1,5 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się w tym miesiącu wskaźnika -1,3 pkt.
W centrum uwagi rynków znajduje się też zaplanowane na wtorek orędzie o stanie państwa, wygłoszone przez prezydenta Donalda Trumpa. Przemówienie, pierwotnie zaplanowane na 29 stycznia, zostało opóźnione ze względu na tymczasowe zawieszenie pracy rządu w USA. Analitycy oczekują, że Trump nadal będzie wywierać presję na mur graniczny i może ponowić wezwania do wydatków na infrastrukturę.
"Z perspektywy rynków finansowych istotne będą trzy aspekty: kierunek w polityce handlowej wobec Chin oraz UE, ryzyko ponownego zamknięcia sektora rządowego w związku z brakiem konsensusu ws. muru granicznego i debata na temat rozwoju infrastruktury" - oceniają ekonomiści ING.
"W kontekście relacji handlowych spodziewamy się braku nowych informacji – finalne decyzje przedstawi raport Departamentu Handlu dotyczący sektora motoryzacyjny (publikacja 18 lutego) oraz szczyt D.Trumpa i X.Jinpinga (26-27 lutego). Ewentualnym wsparciem dla USD będą deklaracje działań infrastrukturalnych" - dodają. (PAP Biznes)