(PAP) W poniedziałek po południu europejskie giełdy zwyżkują, inwestorzy liczą na porozumienie podczas chińsko-amerykańskich rozmów handlowych. Na rynku surowców mocno zniżkują ceny ropy naftowej po tym, jak prezydent USA ocenił na Twitterze, że są one zbyt wysokie.
Kontakty na S&P 500 rosną o 0,57 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,69 proc., a na Nasdaq idą w górę o 0,82 proc.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,4 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,55 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,34 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,08 proc.
W poniedziałek firma Roche podała, że planuje przejąć amerykańską Spark Therapeutics za 4,3 mld USD. Kurs szwajcarskiego koncernu medycznego zniżkuje o 0,11 proc.
Na giełdach w Europie mocno rosną z kolei kursy włoskich banków po tym, jak agencja ratingowa Fitch potwierdziła rating kredytowy Włoch na poziomie BBB z negatywną perspektywą.
Na fali optymizmu ws. rozmów handlowych pomiędzy USA a Chinami, mocne zwyżki notują też spółki z branży samochodowej.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę na Twitterze, że przesuwa w czasie termin ponownego nałożenia ceł na sprowadzane do USA chińskie towary. To reakcja na postępy, jakie osiągnięto podczas chińsko-amerykańskich rozmów handlowych.
"Zawieszenie broni" w wojnie handlowej USA-Chiny kończy się 1 marca. Po tej dacie USA mogłyby wprowadzić dodatkowe podwyżki ceł importowych na chińskie towary o wartości 200 mld USD.
"W związku z tym, że rozmowy były tak produktywne, odkładam ponowne nałożenie amerykańskich ceł i taryf, co miało nastąpić 1 marca" - napisał w tweecie. Dodał, że to był "bardzo dobry weekend" dla rozmów handlowych pomiędzy USA a Chinami.
Tymczasem na rynku surowców mocno zniżkują ceny ropy naftowej. Prezydent USA wyraził na Twitterze opinię, że ceny ropy naftowej na świecie są zbyt wysokie i wezwał państwa OPEC do podjęcia kroków na rzecz ich obniżenia.
Ropa WTI na NYMEX zniżkuje o 2,3 proc. do 55,9 USD/b, cena baryłki Brent idzie w dół 2,3 proc. do 65,5 USD.
Na rynku walutowym euro zyskuje 0,1 proc. do 1,1351 USD, a japoński jen traci 0,1 proc. do 110,80 za dolara USA.
Poniedziałek to drugi dzień pierwszego w historii szczytu krajów Unii Europejskiej i Ligi Państw Arabskich. Celem ma być zacieśnienie więzi europejsko-arabskich. Spotkaniu współprzewodniczą szef Rady Europejskiej Donald Tusk oraz prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi.
Donald Tusk ocenił w poniedziałek, że w obliczu braku zgody brytyjskiego parlamentu na umowę brexitową odłożenie daty opuszczenia UE przez Wielką Brytanię może być rozwiązaniem. Jego zdaniem premier Theresa May wierzy, że może uniknąć tego scenariusza.
Z danych makroekonomicznych po południu inwestorzy poznają dane o zapasach hurtowych w grudniu w USA (godz. 16.00).
O 17.00 wystąpi Richard Clarida, wiceprezes Fed, oraz Robert Kaplan - prezes Fed z Dallas.
Dla inwestorów ważne będą też najbliższe dni, na które zaplanowano przesłuchanie szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jeroma Powella w Kongresie, przed Senacką Komisją Bankową i Komisją usług Finansowych, które może przynieść więcej szczegółów na temat kolejnych decyzji Fed. Odbywa się ono co pół roku. (PAP Biznes)