(PAP) Na Wall Street powróciły spadki, a na odwrócenie sentymentu u inwestorów wpłynęły najsłabsze dane o sprzedaży detalicznej w USA od 2009 roku. Na rynkach rośnie też napięcie związane z trwającymi negocjacjami USA-Chiny ws. handlu.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,41 proc., do 25.439,39 pkt.
S&P 500 spadł 0,27 proc. i wyniósł 2.745,73 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w górę 0,09 proc. do 7.426,96 pkt.
Wskaźnik sprzedaży detalicznej w USA w grudniu 2018 r. spadł o 1,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca - podali statystycy Departamentu Handlu. To najwyższy od września 2009 r. miesięczny spadek sprzedaży detalicznej. Analitycy spodziewali się wzrostu o 0,1 proc. mdm.
"Dane nt. sprzedaży były negatywnym zaskoczeniem, ponieważ pochodzą z grudnia, co znaczyłoby, że ludzie nie wydawali wiele na zakupy świąteczne" - powiedział Randy Frederick, wiceprezes ds. handlu dla Charlesa Schwaba.
"Ten odczyt jest straszny. Konsumenci w USA utrzymują światową gospodarkę na swoich barkach. Miejmy nadzieję, że była to tylko miesięczna anomalia i w styczniu zobaczymy odbicie" - powiedział Peter Boockvar, dyrektor inwestycyjny w Bleakley Advisory Group.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła o 4 tys. do 239 tys. - poinformował Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 225 tys.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w styczniu spadły o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, rok do roku wzrosły o 2,0 proc. - poinformował Departament Pracy w komunikacie. Oczekiwano odpowiednio: +0,1 proc. mdm i +2,1 proc. rdr.
W Pekinie od poniedziałku trwają amerykańsko-chińskie negocjacje handlowe. Do tej pory toczyły się one na niższym szczeblu urzędniczym, od czwartku rozmowy będą się toczyć między przedstawicielem handlowym USA Robertem Lighthizerem i sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem a wicepremierem Chin Liu He. Chiński dziennik „South China Morning Post" podał w środę, że w piątek z amerykańską delegacją spotka się prezydent Chin Xi Jinping.
Trump powiedział dziennikarzom w środę, że negocjacje postępują "bardzo dobrze".
Media informowały w czwartek, że rozejm w konflikcie handlowym, który oficjalnie kończy się 1 marca, mógłby zostać przedłużony o 60 dni. We wtorek prezydent Trump zasugerował, że istnieje możliwość wydłużenia „zawieszenia broni” poza 1 marca.
Jeśli nie uda się zawrzeć umowy lub gdy termin końca rozejmu nie zostanie przedłużony, USA mogą podwyższyć cła na chińskie towary o wartości 200 mln USD do 25 proc. z obecnych 10 proc.
Członkini Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej Lael Brainard w czwartkowym wywiadzie dla telewizji CNBC powiedziała, że jej zdaniem proces normalizacji sumy bilansowej powinien się prawdopodobnie zakończyć pod koniec tego roku.
Lael Brainard powiedziała, że "ryzyko dla perspektyw rozwoju gospodarczego wzrosło w stosunku do rynkowych prognoz, które wskazują na stabilny wzrost PKB".
Członkini Rady Gubernatorów Rezerwy wyraziła też poparcie dla "rozważnej" polityki monetarnej Fedu.
Amerykańscy kongresmeni szykują się do uchwalenia przepisów ws. bezpieczeństwa granic, z przepisami, które zignorowałyby prośbę prezydenta Donalda Trumpa o fundusze na budowę muru granicznego w USA i Meksyku. By uniknąć kolejnego częściowego zawieszenia rządu, przypisy muszą zostać przyjęte przez Kongres i zatwierdzone przez prezydenta do 15 lutego.
Przywódca republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell nazwał ustawę "kompromisem, którego żadna ze stron nie uzna za doskonały", ale stwierdził, że "ponadpartyjne porozumienie to sukces" i powtórzył swoje wezwanie do podpisania ustawy przez Trumpa.
Akcje Coca-Coli spadły ok. 7,5 proc., po tym jak spółka ogłosiła, że zysk na akcję w IV kw. 2018 r. wyniósł 43 centy, zgodnie z oczekiwaniami analityków.
Notowania Cisco Systems Inc (NASDAQ:CSCO) zwyżkowały ok. 3 proc., w reakcji na lepszy od oczekiwań zysk na akcję.
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 spadł 0,62 proc., niemiecki DAX stracił 0,69 proc., brytyjski FTSE 100 wzrósł 0,09 proc., a francuski CAC 40 poszedł w dół 0,23 proc.
Akcje Airbusa rosły prawie 4 proc., gdy po kilku latach słabej sprzedaży koncern ogłosił w czwartek plan zakończenia produkcji największego na świecie samolotu pasażerskiego A380. Ostatnia taka maszyna zostanie dostarczona w 2021 roku.
Walory Nestle zyskały 2 proc. - inwestorzy optymistycznie przyjęli plany przejęć na obecny rok, które mają pomóc w osiągnięciu wyższej sprzedaży.
Akcje Credit Suisse (NYSE:CS) spadły prawie 4 proc., po tym jak firma podała w raporcie finansowym za IV kw. 2018 r., że dział Global Markets zanotował wyższe od oczekiwań straty.
Notowania Commerzbanku zyskały z kolei ok. 2 proc. Spółka podała, że wznowi wypłatę dywidendy - na poziomie 20 eurocentów na akcję, zgodnie z prognozami analityków.
Walory Schneider Electric (PA:SCHN) drożały blisko 5 proc. Analitycy zwracają uwagę, że chociaż wyniki finansowe spółki za 2018 r. były zbliżone do konsensusu, to guidance firmy na 2019 r. jest powyżej oczekiwań, blisko górnej granicy przedziału.
(PAP Biznes)