(PAP) Indeksy giełdowe w Europie oraz notowania kontraktów w USA nieznacznie zniżkują. Dane z USA wsparły notowania dolara. Niepewność wokół Brexitu ciąży wycenie funta, a 2-proc. spadki odnotowują główne benchmarki ropy naftowej. Rozkręca się sezon wyników spółek.
Kontrakty na S&P 500 spadają o 0,19 proc., na Dow Jones Industrial zniżkują o 0,22 proc., a na Nasdaq idą w dół o 0,05 proc.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 spada o 0,44 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,36 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0,58 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,79 proc.
W handlu przedsesyjnym w USA ok. 4 proc. tracą walory Morgan Stanley (NYSE:MS). Bank rozczarował rynek zyskiem oraz przychodami netto, w szczególności z działalności tradingowej z uwagi na "wymagające otoczenie". Do środowego zamknięcia walory spółki zyskały od początku roku już 12 proc., niemal połowę więcej niż cała branża (S&P financials jest w tym roku na plusie o 6,6 proc.) i trzykrotnie więcej niż szeroki rynek (+4,4 proc. S&P 500).
Pozostałe największe amerykańskie banki również dobrze radziły sobie do tej pory w 2019 r. W środę po wynikach akcje Goldman Sachs poszły w górę o ok. 8 proc., a Bank of America rosły o ok. 7 proc., dzięki czemu notowania obu banków powiększyły tegoroczne zyski do 18 i 15 proc. Citigroup jest na plusie w tym roku o 18 proc.
Po sesji w USA wyniki podadzą m.in. Netflix (NASDAQ:NFLX) (którego kurs od wigilijnego dołka wzrósł już o 50 proc.) i American Express.
W Europie akcje Societe Generale (PA:SOGN) tanieją niemal 5 proc., po tym jak spółka podała, że spodziewa się 20-procentowego spadku przychodów w IV kw., a w wynikach uwzględni również jednorazowy odpis w kwocie 240 mln euro.
Negatywnie na akcje z sektora technologicznego oddziałuje informacja, że amerykańskie władze federalne prowadzą dochodzenie w sprawie chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei Technologies Co. - o rzekomą kradzież tajemnic handlowych T-Mobile US Inc. Sektorowi mogą również ciążyć w czwartek słabe wyniki głównego poddostawcy Apple (NASDAQ:AAPL)'a - tajwańskiego TSM.
Względnie stabilne są notowania brytyjskiego funta (GBP/USD rośnie o 0,4 proc. do 1,29). Traderzy pilnie śledzą i próbują wycenić chaos na scenie politycznej Wlk. Brytanii.
Premier Theresa May, po wygraniu w środę głosowania o wotum nieufności, próbuje rozpocząć rozmowy z politycznymi oponentami, by zyskać ich poparcie dla odrzuconej we wtorek w parlamencie umowy ws. Brexitu. Szef głównej siły opozycyjnej - J. Corbyn z Partii Pracy - odrzucił jednak propozycje negocjacji i ponownie wezwał do rozpisania przedterminowych wyborów. Nie wykluczył konieczności przeprowadzenia nowego referendum ws. Brexitu.
Seria lepszych od oczekiwań danych z USA sprzyja popołudniowemu umocnieniu, choć niewielkiemu, dolara. EUR/USD spada o 0,1 proc. do 1,137. Względem koszyka dolar zyskuje w takiej samej skali.
Indeks aktywności wytwórczej Philadelphia Fed w styczniu wzrósł do 17,0 pkt. z 9,1 pkt. vs oczekiwane 9,5 pkt.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 3 tys. do 213 tys. (5-tygodniowe minimum) vs. oczekiwany wzrost do 220 tys.
Z uwagi na "shutdown" nie zostały opublikowane dane z rynku nieruchomości - rozpoczęte budowy domów i wydane pozwolenia na budowę za grudzień.
Część agencji rządu federalnego w USA nie pracuje już 27. dzień, co zdaniem ekonomistów w połączeniu z ryzykiem eskalacji wojny handlowej z USA niesie coraz większe ryzyko wyraźnego osłabienia dynamiki wzrostu gospodarki USA w I kwartale.
Najnowsza Beżowa Księga Fed, opisująca bieżący stan gospodarki USA, pokazała, że choć rozwija się ona wciąż w solidnym tempie, to pojawiają się w niej kolejne słabe punkty (ograniczenia po stronie podaży pracy, obawy o zmienność na rynkach, rosnące stopy procentowe, niepewność handlowa i polityczna).
O 16.45 Randal Quarles z Fed wystąpi podczas forum Insurance Industry w Nowym Jorku.
Na rynku surowcowym uwagę przykuwają notowania palladium. Wycena uncji metalu w Londynie w czwartek po raz pierwszy przekroczyła 1.400 USD, przy śródsesyjnych wzrostach nawet o 5 proc. (+65 proc. od sierpniowego dołka). Od 8 lat na popyt na metal przewyższa podaż.
Ok. 1,5-2 proc. tracą benchmarki ropy Brent (60,4 USD/b) i WTI (51,3 USD/b), choć czwartkowe dane OPEC pokazały, że kartel ściął w grudniu wydobycie najmocniej od niemal 2 lat - o 750 tys. b/d. Za ponad połowę spadku odpowiada Arabia Saudyjska.
W grudniu producenci ropy zrzeszeniu w luźnym ugrupowaniu OPEC+, w tym Rosja, zgodziły się na cięcie wydobycia o 1,2 mln b/d.
Rekordowo dużo surowca (dostępne dane obejmują okres od 1983 r.) pompują na powierzchnię amerykańscy nafciarze - w ub. tygodniu produkcja ropy w USA wynosiła 11,9 mln baryłek dziennie. (PAP Biznes)