(PAP) Na europejskich parkietach sesja zakończyła się pod znakiem mieszanych nastrojów, w USA traderzy mają wolne. Obawy inwestorów mogą budzić zapowiedzi nowych ceł na chińskie towary, a w Europie - groźba "twardego" Brexitu i rosnącego zadłużenia Włoch. Na rynku walutowym mocno traci funt.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 zanotował niewielki wzrost o 0,06 proc., niemiecki DAX spadł o 0,24 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,13 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,97 proc.
Zyskiwały spółki paliwowe, a najwyższe spadki notowały firmy sektora nieruchomości, a także motoryzacyjnego po zeszłotygodniowym wzroście napięcia wokół kwestii handlu transatlantyckiego.
Amerykańscy inwestorzy mają w poniedziałek wolne ze względu na Święto Pracy, dlatego obroty na rynkach są mniejsze.
Rynek z niepokojem spogląda w kierunku Białego Domu, który 6 września kończy konsultacje publiczne ws. kolejnej transzy ceł na chińskie towary o wartości 200 mld dolarów. Ostateczna lista produktów objętych ewentualnymi nowymi cłami może zostać ogłoszona zaraz po zakończeniu konsultacji. Według piątkowych informacji agencji Bloomberg, ogłoszenie nowych ceł może nastąpić jeszcze w bieżącym tygodniu.
„Pojawia się powoli nowy porządek światowy, w którym niepewność i zmienność stają się trochę nową normalnością” – powiedział o napięciach w światowym handlu Alexandre Ricard, dyrektor generalny Pernod Ricard (PA:PERP).
Funt szterling traci 0,65 proc. w stosunku do dolara do poziomu 1,288 po tym jak premier Wielkiej Brytanii Theresa May stwierdziła w sobotę, że kolejne referendum brexitowe „byłoby wielką zdradą brytyjskiej demokracji”.
Rzecznik Theresy May potwierdził w poniedziałek, że szef Banku Anglii Mark Carney zamierza odejść ze stanowiska jeszcze w 2019 roku, przed końcem kadencji.
W Wielkiej Brytanii sierpniowy odczyt indeksu PMI w przemyśle spadł na najniższy poziom od dwóch lat, do 52,8 pkt.
W Europie uwagę inwestorów przyciąga kwestia polityki budżetowej Włoch.
Wicepremier i lider koalicyjnej Ligi Mateo Salvini powiedział w poniedziałek, że nowy budżet może „dotknąć górnej granicy” 3-proc. kryterium z Maastricht. Natomiast wicepremier Luigi di Maio powiedział, że wprowadzenie podstawowego dochodu gwarantowanego jest głównym priorytetem rządu.
Salvini złagodził ton po południu – w wypowiedzi dla agencji Ansa, mówił że w 2019 roku „będzie respektował wszystkie zasady”, obniżając podatki. Indeks włoskiej giełdy FTSE MIB wzrósł na zamknięciu o 0,6 proc.
Końcowy odczyt indeksu PMI w strefie euro potwierdził spadek wskaźnika do 54,6 z 55,1 w VII.
Na rynku FX euro umacnia się o 0,15 proc. wobec dolara na poziomie 1,1619.
Dolar pozostaje stabilny względem koszyka walut, na najwyższym od tygodnia poziomie.
Kurs japońskiego jena pozostaje stabilny wobec dolara na poziomie 111,1/USD.
Uwaga inwestorów pozostaje cały czas skupiona na walutach rynków wschodzących. Najmocniej traci argentyńskie peso (ok. -4 proc. wobec USD). turecka lira (po ok. -2 proc. do dolara).
Argentyna zamierza zredukować wydatki budżetowe i opodatkować eksport (3-4 peso na dolara), by zwiększyć przychody po zeszłotygodniowym załamaniu kursu argentyńskiej waluty. Daniny będą obowiązywać do końca 2020 roku. Zapowiedziano też redukcję liczby ministerstw i wprowadzenie kontroli cen żywności. W 2019 roku rząd chce osiągnąć zrównoważony budżet, a w 2020 roku zamierza osiągnąć nadwyżkę budżetową.
Kurs USD/TRY rośnie o ok. 2 proc., mimo spodziewanych podwyżek stóp procentowych i po odczytach inflacji.
Bank centralny Turcji, po kolejnych wyższych od oczekiwań danych o inflacji, zapowiedział w poniedziałkowym komunikacie „dostosowanie” polityki monetarnej, „w obliczu ostatnich wydarzeń”, na najbliższym posiedzeniu 13 września. W sierpniu ceny dóbr konsumpcyjnych wzrosły w Turcji o 17,9 proc. rdr w porównaniu z 15,9 proc. w lipcu. Oczekiwano 17,6 proc. Ceny producenta wzrosły w sierpniu o 32 proc.
Baryłka ropy Brent drożeje o ok. 1 proc. w Londynie i wyceniana jest w poniedziałek powyżej 78 USD. (PAP Biznes)