(PAP) Kontrakty na indeksy w Europie i USA rosną. Inwestorzy nie lekceważą rozczarowujących sygnałów z gospodarki w czasie akomodacyjnej polityki banków centralnych na świecie - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 rosną o 0,340 proc., FTSE 100 w górę o 0,217 proc., a na DAX zwyżkują o 0,302 proc.
Kontrakty w USA rosną po 0,2-0,3 proc.
Poprzednia sesja w Europie i za Oceanem zakończyła się wzrostami indeksów, a wielu inwestorów ocenia, że ostatnie zniżki na giełdach były przesadzone.
Do kolejnej rundy negocjacji handlowych przygotowują się USA i Chiny. Odbędą się one w czwartek i piątek w Pekinie.
Do Chin udaje się przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer i amerykański sekretarz skarbu Steven Mnuchin. Z kolei w przyszłym tygodniu amerykańsko-chińskie negocjacje odbędą się w Waszyngtonie, gdzie uda się wicepremier Chin Liu He.
Punktem zainteresowania graczy rynkowych jest nadal m.in. odwrócenie krzywej rentowności UST, gdzie stawki 3-miesięczne są powyżej 10-letnich, ostrzegając przed potencjalną recesją w amerykańskiej gospodarce.
Na rynkach spekuluje się, że Rezerwa Federalna będzie musiała rozważyć sprawę obniżenia stóp procentowych, a niektórzy inwestorzy nie wykluczają obniżki kosztu pieniądza jeszcze w tym roku.
Stephen Moore, nominowany przez prezydenta USA Donalda Trumpa do składu Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, powiedział w wywiadzie dla "The New York Times", że bank centralny USA powinien natychmiast obniżyć stopy procentowe o pół punktu procentowego.
Inwestorzy czekają też na ustalenia dotyczące Brexitu - w środę w brytyjskiej Izbie Gmin ma być przeprowadzona seria orientacyjnych głosowań, które pozwolą na zbadanie poparcia posłów dla różnych modeli relacji kraju z UE.
Debata rozpocznie się o godz. 16 czasu polskiego, a głosowanie nastąpi ok. godz. 20.
Wynik głosowania nie będzie wiążący prawnie dla rządu Theresy May, ale będzie stanowić instrukcję polityczną ze strony Izby Gmin.(PAP Biznes)