(PAP) Notowania giełdowe w USA i w Europie notują niewielkie spadki. Inwestorzy oczekują na rozwój wypadków ws. handlu. Kurs funta osłabia się - nadal nie wiadomo, kiedy odbędzie się trzecie głosowanie nad umową wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Indeks S&P 500 spada o 0,22 proc., Dow Jones Industrial zniżkuje o 0,19 proc., a Nasdaq Comp. idzie w dół o 0,32 proc.
Akcje Tesli spadają o prawie 1 proc. po tym, jak RBC Capital Markets obniżył cenę docelową spółki do 210 USD z 245 USD, powołując się na słabszy niż oczekiwano popyt na Model 3 Tesli.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 spada o 0,2 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,18 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0,21 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,32 proc.
Kurs Deutsche Banku idzie w dół o 1 proc. - agencja Bloomberga podała w poniedziałek, że główni udziałowcy banku z Kataru sprzeciwiają się planowanej fuzji z Commerzbankiem.
W indeksie Stoxx Europe 600 najniżej notowane są spółki sektora IT.
Dolar osłabia się o 0,08 proc. wobec koszyka walut do 96,57 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,1 proc. do 1,1314.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,11 proc. do 110,05.
Kurs funta zniżkuje o 0,26 proc. wobec dolara do 1,3175.
Rentowność 10-letnich UST spada o 2 pb do 2,42 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 16 pb.
Na piątkową inwersję krzywej rentowności między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi zwróciła uwagę była prezes Fedu Janet Yellen, mówiąc w poniedziałek, że "istnieje teraz tendencja do wypłaszczania krzywej rentowności" amerykańskich obligacji.
"Może to sygnalizować, że Fed w pewnym momencie będzie musiał obniżyć stopy proc., ale z pewnością nie sygnalizuje to zmian, które spowodowałyby recesję" - powiedziała Yellen.
Z kolei rentowność 10-letnich niemieckich bundów spada o 1 pb do -0,03 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spada o 0,12 proc. do 58,98 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 0,19 proc. do 67,15 USD/b.
UTRZYMUJE SIĘ NIEPEWNOŚĆ WOKÓŁ BREXITU
Premier Theresa May powiedziała w przemówieniu przed Izbą Gmin, że zdaje sobie sprawę, iż jak na razie umowa ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE nie znalazłaby poparcia. May dodała jednak, że będzie starała się zdobyć poparcie, by trzecie głosowanie ws. porozumienia mogło się odbyć w tym tygodniu.
Przewodniczący Partii Pracy Jeremy Corbyn nazwał działania rządu ws. brexitu „narodowym wstydem”. Poinformował też w poniedziałek, że „nie ma podstaw do trzeciego głosowania nad umową ws. brexitu”.
Przedstawiciele Demokratycznej Partii Unionistów (DUP), którzy głosują wraz z rządem mniejszościowym Partii Konserwatywnej, poinformowali w poniedziałek, że ich negatywna ocena porozumienia ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE nie uległa zmianie.
Wieczorem ma nastąpić głosowanie nad wnioskami zgłoszonymi przez parlamentarzystów, m.in. nad postulowaną przez część posłów serią orientacyjnych głosowań, które miałyby wysondować szanse rządu na uzyskanie poparcia większości posłów dla jakiegokolwiek modelu wyjścia kraju z UE lub zorganizowania ponownego referendum w sprawie brexitu.
W niedzielę doszło do spotkania szefowej rządu z przedstawicielami eurosceptycznego skrzydła Partii Konserwatywnej. Media donoszą, że spotkanie nie zakończyło się wypracowaniem wspólnego stanowiska.
W piątek Rada Europejska postanowiła, by przesunąć termin wyjścia Wielkiej Brytanii z UE na 22 maja, jeśli brytyjska premier zdoła przekonać parlament do zaaprobowania umowy w sprawie brexitu. Jeśli nie, rząd w Londynie będzie musiał przedstawić do 12 kwietnia alternatywne rozwiązanie ws. brexitu oraz potwierdzić czy zamierza brać udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
NEGOCJACJE USA-CHINY WCHODZĄ W DECYDUJĄCĄ FAZĘ
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders potwierdziła w sobotę, że przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer i szef resortu finansów Steven Mnuchin udadzą się do Pekinu w czwartek, by prowadzić negocjacje ws. umowy handlowej USA-Chiny.
Clete Willems, były doradca ds. handlu w Białym Domu, powiedział, że Trump jest zdeterminowany, aby rozwiązać problemy związane ze stosunkami handlowymi z Chinami, z którymi walczył od lat, na długo przed tym, jak został prezydentem.
„Pogląd, że Trump nagle zaakceptuje złą ofertę, jest całkowicie błędny. Prezydent odejdzie od stołu negocjacyjnego, jeśli uzna, że umowa jest zła" - powiedział Willems, który ogłosił w piątek, że opuszcza Biały Dom z powodów rodzinnych.
KONIEC ŚLEDZTWA KOMISJI MUELLERA WS. "RUSSIAGATE"
Specjalny prokurator Robert Mueller w piątek zamknął śledztwo dotyczące ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w 2016 roku i przekazał swój raport w tej sprawie prokuratorowi generalnemu Williamowi Barrowi.
Amerykańskie media, m.in. stacje CNN, FOX i ABC, podały, że Mueller nie uważa za konieczne prowadzenie kolejnych dochodzeń w aferze Russiagate, nie zaleca także oskarżenia kolejnych osób.
Mueller nie znalazł dowodów na to, że sztab Donalda Trumpa "uczestniczył w zmowie lub koordynował działania" z Rosją w celu wpłynięcia na wynik wyborów prezydenta USA w 2016 roku – podał w niedzielę Barr w komunikacie.
Barr podkreślił jednak, że raport Muellera "nie oczyszcza" prezydenta z zarzutu utrudniania działań wymiaru sprawiedliwości, lecz "podaje dowody po obu stronach tego pytania". Demokraci zażądali upublicznienia pełnej wersji raportu.
Analitycy nie są zgodni czy raport Muellera wpłynie na rynki.
"Nikt w pełni nie rozważał impeachmentu, ponieważ trudno go przeprowadzić” - powiedział Art Hogan, główny strateg rynkowy w National Securities.
"Ogólnie rzecz biorąc, dochodzenie rzadko stanowiło poważny problem dla inwestorów” – napisał w komentarzu Stephen Weiss, założyciel Short Hills Capital Partners.
Z kolei według założyciela The Bear Traps Report Larry’ego McDonalda Trump „będzie mógł się teraz skupić na reformach infrastrukturalnych i zmianach na rynku mieszkaniowym”. (PAP Biznes)