(PAP) Giełdy w zachodniej Europie mocniej się odbiły w reakcji na doniesienia, że Chiny są gotowe na "częściową" umowę z USA. Rozgrywki amerykańsko-chińskie są w ostatnich dniach pilnie śledzone na rynkach, zwłaszcza że zbliża się dzień wznowienia rozmów handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami - wskazują maklerzy.
W czwartek rozpoczną się dwudniowe negocjacje amerykańsko-chińskie negocjatorów w Waszyngtonie. Na czele chińskiej delegacji stoi wicepremier Chin Liu He, a towarzyszy mu m.in. gubernator banku centralnego Chin Yi Gang.
Sytuacja mocno skomplikowała się w ciągu ostatnich dni po tym, gdy w poniedziałek USA umieściły 28 chińskich organizacji rządowych i handlowych na "czarnej liście", oskarżając je o udział w represjach władz wobec muzułmańskiej mniejszości ujgurskiej. Na dodatek we wtorek amerykańska administracja zapowiedziała wprowadzenie restrykcji wizowych dla chińskich urzędników zaangażowanych w ten proceder.
Chińskie władze sygnalizowały już możliwy odwet wobec USA za "czarną listę". Do tego Chińczycy podjęli działania wobec NBA po tym, gdy tweet, zamieszczony przez menedżera Houston Rockets, a odnoszący się do sytuacji politycznej w Hongkongu: "walka o wolność, poparcie dla Hongkongu", wywołał spore oburzenie.
Tymczasem w środę na rynku pojawiły się informacje źródeł, że Chiny są otwarte na uzgodnienie "częściowej" umowy handlowej z USA, co sygnalizuje, że Pekin koncentruje się na ograniczeniu szkód dla swojej gospodarki.
"Chiny są nadal otwarte na częściowe porozumienie handlowe z USA" - poinformował anonimowy urzędnik zbliżony do rozmów handlowych.
"Chiny zaakceptują ograniczoną umowę, o ile prezydent USA Donald Trump nie nałoży już żadnych taryf celnych, w tym dwóch rund ceł, które mają wejść w życie w tym miesiącu i w grudniu" - powiedział urzędnik.
"W zamian Pekin zaoferowałby inne ustępstwa, takie jak zakupy produktów rolnych, nie rezygnując jednak z głównych punktów spornych" - wskazał.
Chiny zaoferowały już zakup amerykańskich towarów rolnych o wartości 10 miliardów dolarów - podał "Financial Times".
Po tych doniesieniach wskaźnik Stoxx Europe 600 zyskał 0,8 proc. wobec spadku o 0,1 proc. we wczesnych godzinach handlu. Drożeją akcje spółek wrażliwych na informacje handlowe - w tym sektor chemiczny, technologiczny i producenci samochodów.
Rosną także kontrakty na amerykańskie indeksy - po 0,7-0,9 proc.
"Biorąc pod uwagę amerykański atak na chińskie firmy w tym tygodniu, negocjacje handlowe mogą okazać się mniej konstruktywne niż się to wydaje, zwiększając ryzyka dla globalnego wzrostu" - oceniał wcześniej Nema Ramkhelawan-Bhana, ekonomista FirstRank Bank.
"W przypadku braku wsparcia fiskalnego rządy mogą zwracać się do banków centralnych, aby złagodzić +ciosy+, poprzez zapewnienie dalszej akomodacji w polityce monetarnej" - wskazywał.
Inne zdanie ma były urzędnik chińskiego Ministerstwa Handlu, Huo Jianguo.
"Myślę, że w nadchodzących rozmowach handlowych może nastąpić wielki przełom, ponieważ obie strony wyraziły dobre gesty i pozytywne sygnały" - powiedział Huo Jianguo, który jest teraz wiceprezesem China Society for Worlds Trade Organization Studies.
"Ostatnia +czarna lista+ i sankcje ze strony USA wobec Chin to kolejna zwykła taktyka pokazująca, że jest wiele narzędzi w negocjacjach handlowych, zgodnie z polityką Trumpa - maksymalnej presji. Nie jest to dla nas zaskakujące i nie powinniśmy brać tego zbyt poważnie" - ocenił.
Tymczasem w środę, o 20.00 inwestorzy poznają "minutki" z wrześniowego posiedzenia Fed. Wcześniej - o 16.30 - wystąpi prezes Fed Jerome Powell - w Kansas City.
Podczas wtorkowego wystąpienia na konferencji National Association for Business Economics w Denver Powell zapowiedział, że Fed będzie cierpliwie oceniał napływające dane z gospodarki i w razie konieczności podejmie odpowiednie działania. Dodał też, że Fed będzie kontynuował wzrost sumy bilansowej.
Na rynku walutowym euro jest kupowane po 1,0984 USD, wyżej o 0,2 proc., brytyjski funt zyskuje 0,2 proc. do 1,2243 USD, a japoński jen jest wyceniany po 107,28 za 1 USD, w dół o 0,2 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 1,55 proc., w górę o 1 pb, a 2-letnich 1,43 proc. - wyżej o 1 pb.
Ropa WTI na NYMEX drożeje o 0,84 proc. do 53,08 USD/b, a Brent na ICE zyskuje 0,82 proc. do 58,72 USD/b. Wcześniej ropa na NYMEX i ICE taniała.
Złoto na Comex traci 0,1 proc. do 1.504,40 USD za uncję.
Indeksy giełdowe w Europie - godz. 11.55
Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) |
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3465,75 | 0,96 |
DAX | Niemcy | 12116,73 | 1,22 |
FTSE 100 | W.Brytania | 7175,56 | 0,45 |
CAC 40 | Francja | 5503,90 | 0,87 |
IBEX 35 | Hiszpania | 8995,40 | 0,62 |
FTSE MIB | Włochy | 21567,00 | 0,75 |