(PAP) W poniedziałek były najmocniejsze spadki globalnych indeksów od 6 tygodni, ale we wtorek na giełdach już widać uspokojenie - podają maklerzy.
Wskaźnik Stoxx 600 zwyżkuje o 0,1 proc. Zyskują akcje spółek z sektora real estate i telekomunikacyjnego, tracą - cykliczne, banki, firmy wydobywcze i motoryzacyjne.
Przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer podał, że USA planują w piątek podwyższenie ceł na chińskie towary w reakcji na wycofywanie się Pekinu z ustalonych w czasie wcześniejszych negocjacji zapisów.
Tymczasem przedstawiciel Chin - wicepremier Liu He - odwiedzi w tym tygodniu USA.
"Na zaproszenie przedstawiciela handlowego USA Roberta Lighthizera i sekretarza skarbu Stevena Mnuchina wicepremier Chin Liu He przybędzie do USA 9-10 maja na rozmowy handlowe" - napisał we wtorek w komunikacie na swojej stronie internetowej resort handlu Chin.
"Jest jasne, że zanim zostanie zawarta umowa handlowa pomiędzy USA a Chinami dwie największe gospodarki świata mają jeszcze wiele do zrobienia" - mówi Jasper Lawler, szef działu badań w London Capital Group.
"Nie oznacza to, że osiągnięcie porozumienia nie jest możliwe, tylko że może to wszystko potrwać dłużej niż początkowo obie strony sądziły a rynek wyceniał" - dodaje.
Na globalnych rynkach wyprzedaż tymczasem złagodniała, ponieważ inwestorzy nadal oczekują, że dwie największe gospodarki świata osiągną docelowo jakąś umowę - wskazują analitycy.
"Jeśli jednak faktycznie USA podwyższą cła na chińskie towary, to może mocno zaciążyć na rynkach" - ocenia Peter Jankovskis, ekspert inwestycyjny OakBrook Investments.
"Wszystko to wygląda dla mnie jak taka negocjacyjna taktyka. USA mówią, że zamierzają ogłosić cła w tym a tym dniu, ale ja nie wierzę, że mogą to zrobić" - dodaje.
Również Michael O'Rourke, główny strateg rynkowy Jones Trading, ocenia, że rynki przyjęły dosyć optymistyczny pogląd - że tweety prezydenta USA to taktyka w rozmowach z Chinami.
"Rynek przyjął dość optymistyczny pogląd, że tweety prezydenta USA były taktyką negocjacyjną i że może nie był on absolutnie poważny" - wskazuje.
Nathan Thooft, szef ds. globalnych alokacji aktywów w Manulife Asset Management, podkreśla z kolei, że rynki czekają na rozwiązanie sporu handlowego USA-Chiny. "Modlą się i mają nadzieję, że to się stanie" - mówi. "Bez wątpienia - jeśli zaczną obowiązywać wyższe cła rynkom to się nie spodoba" - dodaje.
We wtorek wystąpią przedstawiciele Fed: Kaplan o 13.00, a Quarles o 17.35.
Indeksy w Europie - godz. 09.45
Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) |
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3463,70 | 0,02 |
DAX | Niemcy | 12298,84 | 0,10 |
FTSE 100 | W.Brytania | 7360,74 | -0,27 |
CAC 40 | Francja | 5483,43 | 0,00 |
IBEX 35 | Hiszpania | 9374,10 | 0,46 |
FTSE MIB | Włochy | 21526,96 | 0,55 |