Investing.com – Kontrakty terminowe na Wall Street wskazały na wyższe otwarcie w piątek. Indeksy są na drodze do zamknięcia 2016 roku nad kreską, w swoim ostatnim dniu handlowym w tym roku.
Dow wzrósł o 35 pkt, czyli 0,18%, S&P 500 wzrósł o 5 pkt, czyli 0,22%, a Nasdaq 100 wzrósł o 11 pkt, czyli 0,22%.
Pomimo tych niewielkich wzrostów indeksów, Dow raczej nie osiągnie progu psychologicznego 20 000 pkt, co wymagałoby wzrostu o około 180 pkt.
20 000 pkt to właściwie tylko próg psychologiczny, ze względu na jego trzy zera. Kluczowym poziomem oporu jest tutaj rekordowe maksimum 19 987,63 pkt z 20 grudnia.
Nadal jednak amerykańskie indeksy są na drodze do zanotowania wybitnego wzrostu rocznego. Dow obecnie jest nad kreską 14%, S&P wzrósł o około 10%, a Nasdaq Composite zyskał niemal 9% w stosunku rocznym.
Wall Street prawdopodobnie zamknie rok 2016 w całkowicie odmiennym tonie od tego, w jakim rozpoczął się ten rok, gdy w pierwszych tygodniach strach o perspektywy globalnej gospodarki przyciągnął niedźwiedzie na rynki.
Papiery wartościowe to nie jedyne aktywa, które zamkną piątkową sesję mocnymi wzrostami rocznymi, gdyż ropa naftowa, kauczuk i metale odbiły się po kilku latach spadków, dzięki obniżeniu produkcji i oczekiwaniom większego popytu.
Oczekuje się, że poziom handlu będzie dziś niewysoki, gdyż to ostatnia sesja w 2016 roku, a wielu inwestorów jest już na urlopach.
Dziś jedynym wydarzeniem, które może wpłynąć na ruch indeksów, będzie publikacja raportu wskaźnika PMI regionu Chicago dla grudnia, o godz. 15:45.
Inwestorzy są już bardziej skoncentrowani na perspektywach na 2017 rok i przygotowują się do obserwowania polityki fiskalnego zastosowanej po tym, jak nowo wybrany prezydent USA, Donald Trump, przejmie administrację 20 stycznia, uruchomienia Artykułu 50, który rozpocznie negocjacje Wielkiej Brytanii z Unią Europejską, kluczowych wyborów w Francji i Niemczech, obietnic danych w piątek przez chiński bank centralny o utrzymaniu polityki pieniężnej bez zmian, rozpoczęcia od 1 stycznia obniżania produkcji ropy przez głównych producentów oraz rozwoju wydarzeń wokół amerykańskiej gospodarki i ich wpływu na plany Rezerwy Federalnej.
Rynki nadal są sceptyczne w kwestii obietnicy Fed, który w grudniu 2015 roku obiecał cztery podwyżki w 2016 roku, a skończył na tylko jednej.
Jak podaje barometr zmian wysokości stóp procentowych Fed Investing.com, szanse na podwyżkę na pierwszym posiedzeniu Fed, w lutym, wynoszą jedynie 4,1%.
Z kolei dla czerwcowego posiedzenia szanse na podwyżkę stóp procentowych o 25 pkt bazowych wycenia się na 64,6%.
Listopadowe posiedzenie prawdopodobnie będzie drugim, na którym zostaną podniesione stopy procentowe, szanse na to wycenia się na 50,4%.
Rynki wyceniły prawdopodobieństwo trzech podwyżek w 2017 roku na jedynie 35,1%.
Ceny złota wzrosły to trzytygodniowego maksimum na piątkowej sesji, gdyż dolar amerykański osłabił się, zwiększając popyt na cenny metal.
Na giełdzie Comex na New York Mercantile Exchange złoto z lutowej dostawy wzrosło do maksimum tej sesji 1164,25$ za uncję, najwyższego poziomu od 9 grudnia.
Ceny złota spadły do 11-miesięcznego minimum 1124,30$ wcześniej w grudniu.
Złoto odbiło się o niemal 3% z tamtego minimum i prawdopodobnie zamknie rok wzrostem o ponad 9%.
Ropa z kolei nie zanotowała dziś dużych zmian, gdyż surowiec nabiera oddechu po rocznym wzroście o około 50%.
Amerykańska ropa naftowa była nad kreską 0,11%, w cenie 53,83$, a ropa Brent była w cenie 56,82$, po kreską 0,05%.