(PAP) Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju zamierza aktywnie wspierać budowę nowych mocy OZE w Polsce. Chce się zaangażować na bardzo dużą skalę w finansowanie budowy lądowych farm wiatrowych. Jest też gotów brać udział w finansowaniu projektów offshore - poinformowali PAP Biznes przedstawiciele EBOiR.
"Popieramy politykę, która zmierza do stopniowego ograniczenia udziału węgla i wprowadzenia w to miejsce technologii OZE. Zamierzamy aktywnie wspierać budowę nowych mocy OZE w Polsce" - powiedział PAP Biznes dyrektor EBOiR Grzegorz Zieliński.
Wskazał, że bank z zadowoleniem przyjął ostatnie wyniki aukcji dla odnawialnych źródeł energii, które - jak powiedział - "okazały się dużym sukcesem".
"Pokazały, że możliwe są niskie ceny i OZE mogą być bardzo konkurencyjnym źródłem energii w Polsce. To przełoży się na ceny energii dla końcowych odbiorców, co jest ważne z punktu widzenia konkurencyjności polskiej gospodarki" - powiedział dyrektor EBOiR.
"Otoczenie regulacyjne dla OZE było niesprzyjające, ale nastąpiła długo oczekiwana poprawa. Ważne, by ta normalizacja była kontynuowana" - dodał.
W listopadowej aukcji dla nowych wiatraków na lądzie i instalacji PV o mocy powyżej 1 MW średnia cena ważona z 31 wygranych ofert wyniosła 196,17 zł/MWh. W wyniku rozstrzygnięcia tej aukcji sprzedano ponad 41,996 TWh energii elektrycznej o wartości ponad 8,238 mld zł. Zwycięskie oferty złożyło 23 wytwórców.
"Wiadomo już, które farmy wiatrowe wygrały aukcje. Z częścią z nich byliśmy już w kontakcie, niektórzy inwestorzy są nowi. Zamierzamy wspierać rozwój nowych farm wiatrowych na lądzie. System aukcyjny powinien być bezpieczniejszy dla banków z punktu widzenia długoterminowego finansowania, bo eliminuje on część ryzyk rynkowych. Jednocześnie trzeba pamiętać, że apetyt inwestorów i banków w ostatnich latach mocno ucierpiał. Musimy wspomóc ponowne uruchomienie finansowania dla lądowych farm wiatrowych" - powiedział Zieliński.
"Różnica między obecną sytuacją a tą sprzed kilku lat jest taka, że teraz odbyła się duża aukcja dla projektów o łącznej zainstalowanej mocy 1 GW, które są na podobnym etapie rozwoju. Pojawiło się więc dużo projektów wymagających finansowania w tym samym czasie. To dobry moment dla EBOiR-u, by zaangażować się na bardzo dużą skalę" - dodał dyrektor.
Z zaprezentowanego niedawno w Ministerstwie Energii projektu Polityki Energetycznej Państwa (PEP) do 2040 r. wynika, że w 2030 roku udział węgla w wytwarzaniu energii miałby spaść do 60 proc. W miksie coraz większą rolę miałyby grać źródła odnawialne. Planowany jest m.in. rozwój fotowoltaiki oraz morskich farm wiatrowych.
Nie przewiduje się z kolei tak dynamicznego jak w latach poprzednich wzrostu udziału lądowych farm wiatrowych w bilansie energetycznym. Z prognoz zawartych w dokumencie wynika, że w 2020 roku w wietrze na lądzie miałoby być zainstalowane 6,4 GW, a w 2040 roku już jedynie 800 MW. Minister energii Krzysztof Tchórzewski tłumaczył, że wynika to z przedwyborczych zobowiązań politycznych. Wiceminister Grzegorz Tobiszowski wyjaśniał później, że tego typu źródła powinny się znaleźć w systemie, jeśli będą konkurencyjne cenowo.
Dyrektor EBOiR zauważył, że bardzo niskie ceny w aukcjach pokazują, iż lądowe farmy wiatrowe stają się konkurencyjne nawet bez wsparcia.
"Technologia będzie mogła być rozwijana na zasadach rynkowych. Taki był zresztą początkowy pomysł Unii Europejskiej, by wspierać czasowo, na czas rozwoju technologii i jej dojścia do konkurencyjności kosztowej" - powiedział Zieliński.
EBOiR wyraża też gotowość udziału w finansowaniu rozwoju farm wiatrowych na Bałtyku.
"Jesteśmy gotowi brać udział w finansowaniu budowy farm wiatrowych na morzu. To są duże projekty, wymagające olbrzymich nakładów inwestycyjnych" - powiedział dyrektor.
"Chcemy zachować neutralność technologiczną, czyli nie będziemy faworyzować jednej technologii kosztem innej. W polskiej energetyce jest miejsce zarówno na farmy na lądzie, jak i na morzu oraz na farmy fotowoltaiczne. Każda z tych technologii ma swoją specyfikację i mogą się uzupełniać" - dodał.
Bank nie wspiera inwestycji w atom ani projektów opartych na węglu.
Wiceprezes EBOiR Pierre Heilbronn poinformował, że bank jest zaangażowany w działania służące poprawie klimatu.
"Naszym zdaniem konieczna jest międzynarodowa mobilizacja w tej sprawie, zwłaszcza po raporcie IPCC. W trakcie COP21 zadeklarowaliśmy, że chcemy, by udział inwestycji zielonych w projektach finansowanych przez nas wzrósł do roku 2020 do poziomu 40 proc. W 2017 roku przekroczyliśmy ten cel, ten udział wyniósł 43 proc. Różni się on w zależności od kraju, w Polsce wyniósł ponad 50 proc. i to mimo, że z powodów regulacyjnych nie mogliśmy inwestować w nowe projekty OZE" - powiedział PAP Biznes wiceprezes Heilbronn.
W Polsce EBOiR sfinansował 67 projektów we wszystkich sektorach, realizujących cel transformacji w kierunku zielonej gospodarki. Zainwestował ponad 800 mln euro w OZE.
"Wspieramy zmianę polskiego miksu energetycznego w stronę energetyki odnawialnej. Wspieramy też działania służące zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza czy zmniejszeniu zużycia energii w przemyśle, usługach, czy mieszkalnictwie. Stawiamy też na inwestycje w elektromobilność. Rozmawiamy z władzami na temat planów budowy polskich samochodów elektrycznych, ale interesuje nas też transport miejski. Rozmawiamy z samorządami na ten temat. Pracujemy też z bankami komercyjnymi, wspierając je i zachęcając do finansowania zielonych inwestycji" - powiedział wiceprezes EBOiR-u.
Anna Pełka (PAP Biznes)