(PAP) Wszystko na to wskazuje, że latem 2015 r. zakończy się budowa terminal LNG - powiedział w piątek w Sejmie wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. "Ten kto terminal buduje potwierdził, że latem 2015 r budowę terminala zakończy" - dodał.
Gawlik odpowiadał w piątek Sejmie na pytania posłów PiS w sprawie "rażących nieprawidłowości na budowie terminalu LNG w Świnoujściu".
Wiceszef resortu skarbu dodał, że projekt terminala LNG znajduje się w końcowej fazie realizacji. "Obecnie trwają testy poszczególnych urządzeń, których stopień zaawansowania przekroczył 50 proc. W najbliższych tygodniach proces ten ulegnie przyspieszeniu w związku z zakończeniem prób kriogenicznych gazociągu LNG. To umożliwi dokonywanie testów na większą skalę niż do tej pory" - podkreślił Gawlik.
Poinformował, że od kilku miesięcy trwają również czynności związane z inspekcjami, odbiorami poszczególnych systemów aparatury kontrolno-pomiarowej w terminalu.
"W ujęciu statystycznym plan zaawansowania inwestycji na miesiąc maj br. wyniósł prawie 98 proc. Zostało zatem do zrealizowania ponad 2 proc. prac do wykonania.
W dniu wczorajszym na budowie terminala pracowało 1141 osób" - zaznaczył Gawlik.
Dodał, że projekt ma pełne wsparcie ministra skarbu państwa również - jak powiedział - na poziomie kontaktów międzynarodowych ze stroną włoską (firma budująca terminal jest z Włoch - PAP).
"Kwestia realizacji terminala jest omawiana na cyklicznych spotkaniach moich z ambasadorem Republiki Włoskiej w Polsce; równocześnie wczoraj spotkałem się z wiceministrem spraw zagranicznych Włoch, gdzie również rozmawialiśmy o tym, żeby nie uchybić niczemu, żeby to lato 2015 roku, jako termin uruchomienia terminala nie został dotrzymany" - podkreślił Gawlik.
Zapewnił także, że na bieżąco płacone są podwykonawcom wszystkie zobowiązania finansowe "zgodnie z przyjętymi regułami". "Nie ma żadnych opóźnień" - dodał.
Terminal LNG w Świnoujściu to kluczowa polska inwestycja energetyczna. Pozwoli na dostarczenie do 5 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, z możliwością powiększenia tej zdolności do 7,5 mld m sześc. Pierwotnie miał on być gotowy w czerwcu 2014 r., ale już w 2013 r. wiadomo było, że tak się nie stanie. Jako główną przyczynę wskazywano falę bankructw w polskim sektorze budowlanym w 2012 r. Obecne zaawansowanie budowy wynosi niemal 97 procent.