(PAP) Wtorkowa sesja na Wall Street przyniosła mocne wzrosty, a inwestorzy z nadzieją oczekują na kolejną rundę rozmów handlowych między Waszyngtonem a Pekinem. W centrum uwagi inwestorów są też kwartalne wyniki finansowe amerykańskich spółek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,62 proc., do 27.339,23 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,68 proc., do 3.005,47 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,58 proc., do 8.251,40 pkt.
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump odbył konsultacje z CEO największych amerykańskich spółek technologicznych (m.in. Alphabet (NASDAQ:GOOGL), Intel (NASDAQ:INTC), Qualcomm (NASDAQ:QCOM), Broadcom (NASDAQ:AVGO)), w celu ustalenia dalszych działań ws. złagodzenia restrykcji nałożonych na chiński koncern Huawei oraz wznowienia możliwości sprzedaży produktów z USA chińskiej firmie.
Według rzecznika Białego Domu Judda Deerego, "prezesi spółek wnosili o przyznanie terminowych decyzji licencyjnych ws. Huawei od Departamentu Handlu, na co prezydent się zgodził".
W czwartek przedstawiciele USA i Chin odbyli rozmowę telefoniczną ws. relacji handlowych. Sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin zapowiedział, że w przyszłości "spotkanie twarzą w twarz jest możliwe", ponieważ "rozmowy są zaawansowane".
Chiny stanowczo sprzeciwiają się nałożeniu przez USA sankcji na chińską firmę energetyczną, oskarżoną o łamanie amerykańskich restrykcji wymierzonych w irański sektor naftowy – oświadczyła we wtorek rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying.
Władze USA nałożyły sankcje na spółkę Zhuhai Zhenrong, ponieważ "świadomie zaangażowała się w znaczącą transakcję zakupu lub nabycia ropy naftowej z Iranu" - powiedział w poniedziałek sekretarz stanu USA Mike Pompeo.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek o zawarciu z Kongresem porozumienia w sprawie budżetu państwa na najbliższe dwa lata. Dzięki umowie w tym okresie nie dojdzie do ponownego zawieszenia prac rządu, czyli shutdownu, jak to miało miejsce pod koniec 2018 roku.
Według Trumpa umowa obejmuje podniesienie limitu zadłużenia USA tak, aby uniknąć niewypłacalności, jeśli kraj nie mógłby zaciągnąć kredytu. Przewiduje także zwiększenie wydatków publicznych poprzez podniesienie limitu budżetowego na obronę i inwestycje krajowe.
Ze spółek akcje Coca-Coli rosły o 3,5 proc. - spółka podała, że porównywalny zysk na akcję w drugim kwartale wyniósł 63 centy. Oczekiwano 61 centów.
Notowania United Technologies (NYSE:UTX) szły w górę o 1,5 proc., ponieważ w raporcie finansowym podano, że skorygowany zysk na akcję wyniósł 2,20 USD vs konsensus rynkowy 2,05 USD.
Walory Biogen (NASDAQ:BIIB) zwyżkowały 5 proc. po tym, jak skorygowany zysk na akcję w drugim kwartale wyniósł 9,15 USD, podczas gdy analitycy prognozowali 7,53 USD.
Producent zabawek Hasbro (NASDAQ:HAS) idzie rósł 10 proc., ponieważ skorygowany zysk na akcję wyniósł w drugim kwartale 78 centów vs konsensus 50 centów.
Travelers (NYSE:TRV) szedł w dół o 1 proc. - bazowy zysk na akcję w ostatnim kwartale wyniósł 2,02 USD wobec oczekiwanych 2,28 USD.
Akcje koncernu zbrojeniowego Lockheed Martin (NYSE:LMT) zwyżkowały o 0,2 proc. - kwartalny zysk na akcję wyniósł 5 USD, o 23 centy powyżej konsensusu.
Harley-Davidson spadał o 1,5 proc. - koncern podał w raporcie, że prognoza dostaw motocykli na ten rok została obniżona.
Akcje Intela rosły o ponad 1 proc. po tym, jak dziennik "Wall Street Journal" podał, powołując się na źródła, że Apple (NASDAQ:AAPL) prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie kupna oddziału Intela zajmującego się modemowymi czipami dla smartfonów.
W tym tygodniu ponad jedna czwarta spółek z indeksu S&P 500 opublikuje dane za drugi kwartał, w tym firmy z grupy FANG - Facebook (NASDAQ:FB), Alphabet i Amazon (NASDAQ:AMZN), a także McDonald's (NYSE:MCD) i Boeing (NYSE:BA).
„Analitycy notorycznie nie doceniają tego, jak dobre te firmy będą miały wyniki, a po części firmy celowo zaniżają te szacunki, aby mogły pobić oczekiwania” - powiedział Randy Frederick, wiceprezes ds. handlu i instrumentów pochodnych w Charles Schwab (NYSE:SCHW).
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 wzrósł 1,23 proc., niemiecki DAX wzrósł 1,64 proc., brytyjski FTSE 100 zyskał 0,56 proc., a francuski CAC 40 zwyżkował 0,92 proc.
Producent półprzewodników AMS szedł w górę o 6 proc., ponieważ przychody firmy w II kwartale były lepsze od oczekiwań.
Notowania UBS rosły 2,5 proc. - przychody netto spółki w II kw. wyniosły 1,39 mld USD wobec oczekiwanych 957 mln USD.
Akcje Santander (MC:SAN) spadły 2 proc., chociaż przychody netto w II kw. przebiły oczekiwania analityków.
Producent części komputerowych Logitech rósł o 6,5 proc., dzięki lepszym niż oczekiwano wynikom za ostatni kwartał.
Akcje BMW rosły 4,5 proc. po tym, jak Morgan Stanley (NYSE:MS) podniósł rekomendację dla akcji spółki do "przeważaj" z "równoważ".
Były minister spraw zagranicznych Boris Johnson został ogłoszony we wtorek nowym liderem Partii Konserwatywnej, pokonując w wyborach obecnego szefa dyplomacji Jeremy'ego Hunta. W środę polityk obejmie także urząd premiera w miejsce ustępującej Theresy May.
Johnson od początku rywalizacji o urząd prezesa rady ministrów był typowany przez ekspertów jako faworyt do objęcia stanowiska.
Eurosceptyczny polityk obejmie stanowisko w środę, po audiencji u królowej Elżbiety II, która powierzy mu misję tworzenia rządu.
Pierwsze nominacje na czołowe stanowiska - ministrów finansów, spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych, obrony i ds. brexitu - spodziewane są jeszcze w środę wieczorem.
Boris Johnson to były minister spraw zagranicznych i były burmistrz Londynu. Był jednym z architektów planu, który w czerwcu 2016 roku skłonił Brytyjczyków do głosowania za wyjściem z Unii Europejskiej. Teraz Johnson obiecuje, że doprowadzi brexit do końca, bez względu na to, czy uda się wynegocjować z UE umowę rozwodową.
Dla nowego szefa rządu pierwszym wyzwaniem będzie szybkie wznowienie rozmów z Unią Europejską i wypracowanie kompromisu dotyczącego warunków opuszczenia Wspólnoty przed ustalonym na 31 października terminem brexitu.
W nadchodzącym tygodniu w centrum uwagi rynków będą banki centralne. W czwartek decyzję ws. stóp procentowych ogłosi Europejski Bank Centralny. Rynki wyceniają prawdopodobieństwo obniżki stopy depozytowej EBC o 10 pb do -0,50 proc. na 33 proc.
Analitycy spodziewają się, że retoryka prezesa EBC Mario Draghiego będzie wskazywać na obniżkę o 10 pb na kolejnym posiedzeniu.
W przyszłym tygodniu w środę swoją decyzję ws. stóp procentowych ogłosi Fed. Rynki spodziewają się obniżki stóp procentowych o 25 pb. (PAP Biznes)