(PAP) Średnioważony wzrost cen materiałów budowlanych w 2019 roku może wynieść 5-6 proc. - ocenił w rozmowie z PAP Biznes Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. Jego zdaniem, wprowadzona przez GDDKiA i PKP PLK na początku roku waloryzacja kontraktów to krok w dobrą stronę, jednak nie rozwiązuje ona problemu kontraktów z lat 2016-2017.
"Ceny materiałów ropopochodnych są zbliżone rok do roku lub nawet trochę niższe, stal i kruszywa utrzymują się mniej więcej na tym samym poziomie. Mimo spadku cen miedzi, rosną ceny instalacji. W dalszym ciągu idą w górę koszty robocizny i usług. Koszty silikatów i tynków rosną trochę, w tempie 5-6 proc. Analizujemy co będzie z kosztem energii w przyszłym roku i jak to wpłynie na koszty materiałów" – powiedział PAP Biznes prezes Dariusz Blocher.
"Myślę, że w tym roku średnioważony wzrost cen materiałów wyniesie kilka procent, 5-6 proc." – dodał.
Na początku 2019 roku GDDKiA oraz PKP PLK zmodyfikowały zasady waloryzacji nowych kontraktów budowlanych. W nowych przetargach obaj zamawiający stosują metodę waloryzacji wartości kontraktu opartą na analizie ustalonego koszyka asortymentów i wskaźników (m. in. paliwo, kruszywo, cement, stal, robocizna, inflacja). W każdym przypadku waloryzacja jest ograniczona do 5 proc. wartości kontraktu.
„To jest krok w dobrą stronę, ale to rozwiązanie nie zabezpiecza nas przed tym, co się działo z cenami do tej pory. Dopóki nie zostaną rozwiązane sprawy historyczne, czyli waloryzacji kontraktów zawartych w latach 2016-2017, to branża będzie miała trudno się podnieść i będzie to promieniowało na dalszą współpracę z inwestorami" – ocenił Blocher.
Dodał, że grupa realizuje wciąż 15-18 dużych kontraktów (ok. 10 proc. łącznego portfela zamówień grupy), które były podpisane w latach 2016-2017. Wykonawcy mają kłopot z utrzymaniem rentowności tych projektów ze względu na istotny wzrost kosztów.
Jak wskazał prezes, składając oferty grupa bierze pod uwagę aktualne koszty, przewiduje ich wzrost rzędu 2-4 proc., w zależności od długości trwania kontraktu, i zakłada 3-4 proc. marży.
W opinii Blochera, wyzwaniami dla branży w najbliższych latach będą m. in. zrównoważenie ryzyk miedzy wykonawcami i zamawiającymi oraz dostępność pracowników.
"Martwi nas nieodpowiedzialna konkurencja - nadal w przetargach składane są nierozsądne oferty i nie jest to weryfikowane przez zamawiających. Warunki kontraktowe się nie poprawiły, więc zrównoważenie ryzyk między wykonawcami i zamawiającymi będzie kolejnym wyzwaniem w najbliższych latach. Podobnie jak dostępność pracowników, czy przewidywalność cen materiałów i robocizny" – powiedział prezes.
"Dużą niewiadomą jest strefa makroekonomiczna - co się stanie w Unii Europejskiej? Czy będzie presja na inflację? Czy będzie rosło opodatkowanie i obciążenie firm? PPK to dla nas dodatkowy koszt rzędu 18 mln zł, zniesienie limitu na składkę na ZUS to następne 18 mln zł, a cały zysk wypracowany w pierwszej połowie 2019 roku wyniósł 72 mln zł, czyli mówimy o dodatkowych obciążeniach wynoszących połowę półrocznego zysku” – dodał.
Budimex (WA:BDXP) to generalny wykonawca robót budowlanych w infrastrukturze, przemyśle i energetyce oraz budownictwie ogólnym. Grupa jest notowana na GPW w Warszawie od 1995 roku.
Sara Borys (PAP Biznes)