Investing.com -- Fed publikuje protokół ze swojego ostatniego posiedzenia, a Departament Pracy spodziewa się, że ankieta dotycząca wolnych miejsc pracy pokaże nową, rekordowo wysoką liczbę wakatów. Pojawia się więcej szczegółów na temat walki Chin z amerykańskimi spółkami giełdowymi, a Samsung (KS:005930) w ostatnim kwartale pokazuje, że zarabia na wysokich cenach chipów. A ropa naftowa odbija się od dna, ponieważ Royal Dutch Shell (LON:RDSa) daje do zrozumienia, jak widzi rozwój jej cen. Oto, co trzeba wiedzieć o rynkach finansowych w środę 7 lipca.
1. JOLTS i protokół Fed w centrum uwagi
W kalendarzu danych na ten dzień wyróżniają się dwa wydarzenia. W porządku chronologicznym: majowy sondaż JOLTS dotyczący wolnych miejsc pracy zostanie opublikowany o 16.00 i oczekuje się, że pokaże kolejny wzrost do 9,388 mln z 9,286 mln w kwietniu. Byłby to już trzeci z rzędu wysoki miesięczny wynik, a dane wskazują na silną dynamikę gospodarki.
Cztery godziny później Rezerwa Federalna opublikuje protokół ze swojego ostatniego posiedzenia. Uwaga inwestorów skupi się na dodatkowych szczegółach dyskusji na temat ograniczania skupu obligacji przez Fed, które obecnie wynosi 120 mld dolarów miesięcznie.
Niektórzy z urzędników Fed zaczęli opowiadać się za ograniczeniem skupu raczej wcześniej niż później, mając na uwadze rynek mieszkaniowy, któremu grozi nadpłynność - częściowo z powodu skupu obligacji hipotecznych przez Fed.
2. Chińska polityka wobec amerykańskich spółek giełdowych
Bloomberg poinformował, że nienazwane źródła podały, że chińska Komisja Regulacji Papierów Wartościowych rozważa zamknięcie luki prawnej, która pozwala firmom na notowania w Nowym Jorku bez posiadania krajowego notowania.
Raport pojawia się dzień po niejasno sformułowanym, ale obszernym oświadczeniu Chińskiej Rady Państwowej ostrzegającym o potrzebie przeglądu przepisów dotyczących notowań.
Chińskie firmy notowane są za granicą poza zasięgiem organów regulacyjnych, głównie poprzez model Variable Interest Entity. Pekin nigdy tak naprawdę go nie poparł, mimo że system ten jest wykorzystywany przez praktycznie każdego chińskiego giganta technologicznego w celu pozyskania zagranicznych inwestorów. W ramach tej struktury, korporacje przekazują zyski do podmiotu działającego za granicą z udziałami, które następnie mogą być własnością zagranicznych inwestorów.
3. Wzrost cen akcji; wygrana w przetargu na JEDI zwiększa szanse Amazona
Po mieszanym wtorkowym dniu, zdominowanym przez obawy związane z ryzykiem regulacyjnym w Chinach i zmiennością cen ropy, amerykańskie akcje powinny otworzyć się przeważnie wyżej.
Do godziny 12.15 Dow Jones futures wzrastały o 24 punkty, czyli 0,1%, podczas gdy S&P 500 futures wzrastały o 0,1%, a Nasdaq futures wzrastał o 0,4%.
Kontrakty terminowe na Nasdaq były podnoszone przez utrzymujący się popyt na Amazon, który wzrósł we wtorek o prawie 5% po tym, jak Pentagon powiedział, że odwoła swoją decyzję o przyznaniu kontraktu na cloud computing o wartości 10 miliardów dolarów. Choć sam kontrakt nie zostanie ponownie zgłoszony do przetargu, to praca zostanie prawdopodobnie podzielona między Amazon.com (NASDAQ:AMZN) i pierwotnego zwycięzcę przetargu, Microsoft (NASDAQ:MSFT).
4. Samsung zarabia na deficycie chipów
Kolejnym czynnikiem wspierającym akcje spółek technologicznych w handlu przedpremierowym były mocne informacje od Samsung Electronics (OTC:SSNLF), którego zapowiedź wyników za drugi kwartał pokazała, jak globalny niedobór chipów wspiera marże producentów układów scalonych wszystkich branż.
Koreański gigant powiedział, że spodziewa się wzrostu zysku operacyjnego o 53% rok do roku w tym kwartale, ponieważ wysokie ceny chipów pamięci zrównoważyły negatywny efekt niższej sprzedaży urządzeń z powodu braków chipów. Prognoza zysku w wysokości 12,5 mld wonów (11 mld dolarów) była o około 10% wyższa od konsensusu, ale kurs akcji Samsunga w Seulu zakończył dzień bez większych zmian.
Firma jest postrzegana jako wyznacznik koniunktury dla całej branży, ponieważ jest największym na świecie producentem układów pamięci, smartfonów i wyświetlaczy elektronicznych.
5. Shell pomaga w powrocie zaufania na rynek ropy, uważnie przygląda się zapasom API
Ceny ropy naftowej odbiły się po wtorkowej wyprzedaży, ponieważ rynek ponownie skupił się na krótkoterminowej napiętej sytuacji na globalnym rynku, spowodowanej rosnącym popytem, spadającymi zapasami i stagnacją produkcji.
Ta presja zostanie prawdopodobnie podkreślona później, kiedy Amerykański Instytut Paliw opublikuje swoje cotygodniowe szacunki dotyczące zapasów ropy i produktów w USA.
Na poziomie spółek pojawiły się pierwsze oznaki powrotu zaufania do sektora ropy i gazu, gdy Royal Dutch Shell zapowiedział, że przyspieszy swój program zwrotu dla akcjonariuszy i zrezygnuje z celu zadłużenia netto. Działania te sugerują, że spółka oczekuje, iż ceny utrzymają się na wyższym poziomie przez dłuższy czas niż dotychczas.