Investing.com -- Ceny energii wzbudzają obawy o inflację, a te z kolei zasilają podwyżki stóp procentowych i spadki na rynkach akcji. Ten schemat został ustanowiony w Europie w nocy i oczekuje się, że będzie kontynuowany podczas otwarcia rynków w USA. ADP poda swój raport o zatrudnieniu w sektorze prywatnym na dwa dni przed kluczowym oficjalnym raportem z rynku pracy za wrzesień. Constellation Brands (NYSE:STZ) opublikuje wyniki finansowe, a Warby Parker ma wiele do zrobienia po udanym debiucie. Oto co warto wiedzieć w środę na rynkach finansowych.
1. Obawy o inflację w Europie powodują wzrost rentowności, akcje spadają
Obawy o stagflację przeszyły europejskie rynki obligacji i akcji w nocy, gdy ceny gazu ziemnego i energii osiągnęły nowe maksima. Rentowność 10-letnich niemieckich obligacji wzrosła do -0,16%, najwyższego poziomu od maja. Rentowność obligacji w Wielkiej Brytanii wzrosła do 1,13%, najwyższego poziomu od ponad dwóch lat.
Ceny gazu ziemnego w Wielkiej Brytanii osiągnęły nowy rekordowy poziom 330 pensów za termos, czyli równowartość około 97 euro za megawatogodzinę, ponieważ walka o dostawy energii na początku półkuli północnej nie wykazała żadnych oznak ustania.
Gospodarka tymczasem wykazała oznaki gwałtownego spowolnienia, a zamówienia w niemieckim przemyśle spadły w sierpniu o 7,7% w ujęciu miesięcznym, głównie z powodu kluczowego sektora motoryzacyjnego.
Rosja, wciąż czekająca na zgodę europejskich regulatorów na rozpoczęcie przepływu gazu przez nowy gazociąg Nord Stream 2, kontynuowała twardą grę, a rzecznik Kremla ponownie zrzucił winę za niedobór na europejskich decydentów.
2. Akt wstępny ADP przed raportem o zatrudnieniu
Rentowność obligacji skarbowych w USA również wzrosła w związku z niepewnością dotyczącą debaty na temat pułapu zadłużenia i obawami, że wyższe ceny energii na świecie przełożą się na inflację w USA poprzez kanał przesyłowy gazu ziemnego.
Europejski i chiński popyt na eksport skroplonego gazu ziemnego nadal sieje spustoszenie w amerykańskich cenach benchmarkowych, które w nocy wzrosły o kolejne 0,9% do 6,369 dol. za mm Btu. W ciągu ostatniego roku wzrosły one już ponad trzykrotnie.
Później w centrum uwagi znajdzie się raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym, który ma pokazać wzrost zatrudnienia do 428 tys. w zeszłym miesiącu z 374 tys. w sierpniu.
3. Akcje na otwarciu oddadzą zyski z wtorku
Amerykańskie akcje ponownie spadną na otwarciu sesji pod presją rosnących cen energii. Rentowność 10-letnich papierów skarbowych wzrosła w nocy do 1,57%, po czym ustabilizowała się na poziomie 1,54% o 12:15.
Indeks Dow Jones spadł o 349 punktów, czyli 1,0%, co sprawia, że indeks gotówkowy może stracić wszystkie swoje wtorkowe zyski, a nawet więcej, kiedy rynek się otworzy. Kontrakty terminowe na indeks S&P 500 również spadły o 1,2%, odwracając wszystkie zyski z poprzedniej sesji, a kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 1,4%.
W centrum uwagi znajduje się Facebook (NASDAQ:FB), który pozostaje pod presją po krytycznych komentarzach kongresmenów we wtorek w odpowiedzi na zeznania Frances Haugen. W centrum uwagi będą też akcje Warby Parker, które mocno wzrosły na debiucie rynkowym we wtorek. We wtorek spółka Constellation Brands opublikuje wyniki.
4. Rosnące stopy procentowe na całym świecie
Światowy cykl zacieśniania polityki pieniężnej był kontynuowany w nocy, gdy Bank Rezerw Nowej Zelandii podniósł swoją podstawową stopę procentową o 25 punktów bazowych do 0,5%, powołując się na presję inflacyjną.
W ślad za nim poszła Islandia, podnosząc swoją benchmarkową stopę procentową do 1,50% z 1,25%.
Pozostaje jeszcze Polska, której Bank Narodowy również jest pod presją, by podnieść stopy po raz pierwszy od czasu pandemii. Węgry, Czechy i Rumunia zaostrzyły politykę w ostatnich dniach, podczas gdy złoty wzrósł o 0,7% w stosunku do {{0|euro}} w oczekiwaniu, że NBP pójdzie za przykładem, pomimo oczywistej niechęci.
W przestrzeni kryptowalutowej Bitcoin utrzymał się powyżej poziomu 50 000 dol., ale alt-coiny znalazły się pod ponowną presją.
5. Ropa osiąga nowe maksima, w centrum uwagi dane EIA o zapasach
Ceny ropy naftowej poszybowały na nowe maksima, wciąż wspierane przez przekonanie, że OPEC i jego sojusznicy, odmawiając przyspieszenia wzrostu produkcji, pozostawili światu niedobór paliwa na najbliższe kilka miesięcy.
To przekonanie utrzymuje się pomimo drugiego z rzędu tygodniowego wzrostu zapasów ropy w USA, choć niewielkiego, bo o mniej niż 1 mln baryłek, jak podał Amerykański Instytut Paliw. Dane rządowe jak zwykle mają być podane o 16:30.
O godz. 12.30 notowania ropy w USA wynosiły 78,55 dol. za baryłkę, a kontrakty terminowe na ropę Brent rosły o 1,2 proc. do 82,23 dol. za baryłkę.