📊 Zobacz, jak najlepsi inwestorzy budują swoje portfelePrzeanalizuj pomysły

Ropa naftowa: Wysokie ceny spowodują 'zapalenie lontu' - felieton

Opublikowano 31.05.2022, 17:00
© Investing.com
LCO
-
CL
-
GPR
-
2222
-

Investing.com -- Ból związany z wysokimi cenami ropy jest odczuwalny na całym świecie i jak to mieliśmy okazję poznać już wcześniej, wygląda na to, że jedynym lekarstwem na wysokie ceny są... wysokie ceny.

Przynajmniej w cenach nominalnych, ceny benzyny są rekordowo wysokie. Tymczasem ropa naftowa w poniedziałek osiągnęła poziom 120 dolarów za baryłkę. Nie są to ceny, które kraje produkujące lub konsumujące uznają za zrównoważone. Historycznie są to ceny, które szybko prowadziły do ​​zniszczenia popytu i gwałtownego spowolnienia gospodarczego lub wręcz recesji.

Wydaje się mało prawdopodobne, aby czynniki fundamentalne, które doprowadziły rynek światowy do miejsca, w którym obecnie się znajduje, uległy znacznej poprawie w nadchodzących miesiącach.

Wygląda na to, że Szanghaj zwalczył ogniska Covid-19, dzięki czemu najważniejszy ośrodek gospodarczy, tego największego na świecie importera ropy powrócił do normalnego funkcjonowania. W innych częściach świata; uwolnienie popytu na podróże stłumione przez dwa lata lockdownów skłania linie lotnicze w Ameryce Północnej i Europie do zwiększenia siatki połączeń na lato. Międzynarodowa Agencja Energetyczna podała w swoim najnowszym raporcie miesięcznym, że spodziewa się, iż światowy popyt na ropę wzrośnie o około 3,6 miliona baryłek dziennie od kwietnia do sierpnia.

Nie ma też nadziei na ulgę po stronie podaży; największe gospodarki grupy G7 nadal mają zamiar ukarać Rosję za jej inwazję na Ukrainę, ograniczając ilość ropy, jaką to państwo może sprzedawać na światowych rynkach. W poniedziałek, Unia Europejska ostatecznie podpisała porozumienie w sprawie embarga na import rosyjskiej ropy i paliw, które zacznie działać z końcem roku. Import rurociągami do Węgier, Słowacji i Czech będzie zwolniony z zakazu; ale tą drogą sprowadzanych jest tylko 250 000 baryłek dziennie, co stanowi zaledwie jedną dziesiątą normalnych przepływów Rosja-UE.

To stawia europejskich kupców w szeregu do walki o surowiec z Afryki i Bliskiego Wschodu, który normalnie trafiałaby do Azji lub Ameryki Północnej. Zwiększa również prawdopodobieństwo wycofania dużych ilości rosyjskiego produktu z rynku wyłącznie z powodu wąskich gardeł eksportowych, pomimo oznak postępu w poszukiwaniu alternatywnych nabywców w Chinach i Indiach.

Rosyjska produkcja ropy nieco się poprawiła po spadku o ponad milion baryłek dziennie w kwietniu, ale pozostaje znacznie poniżej poziomu sprzed wojny i poniżej tego, co zobowiązała się produkować w ramach porozumienia z Organizacją Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Ponieważ terminale eksportowe i zbiorniki magazynowe nie będą mogły zostać rozładowane do oczekujących tankowców, Rosja będzie musiała zamykać coraz więcej aktywnych pól naftowych.

Oxford Institute for Energy Studies jest zdania, że ​​do końca roku może to spowodować utratę 4 milionów baryłek dziennie w porównaniu z poziomem sprzed konfliktu. Jak do tej pory, OPEC odmawia porzucenia nowego sojusznika i zwiększenia produkcji, aby zrekompensować braki. Dyrektor generalny Saudi Aramco (TADAWUL:2222) Amin Nasser zauważył w zeszłym tygodniu, że może to nawet nie być możliwe mówiąc, że w sytuacji awaryjnej można aktywować ok. 2 miliony baryłek dziennie w wolnych mocach produkcyjnych.

Nawet, jeśli Rosja będzie w stanie znaleźć innych nabywców, to i tak zachodnie sankcje powodują ogromne dodatkowe koszty na światowym rynku energetycznym. Wysyłka ponad 10% światowej produkcji dłuższymi i droższymi trasami na rynek, gdy ceny są już boleśnie wysokie, to recepta na katastrofę. Minister Energii Indii powiedział w zeszłym tygodniu, że ceny referencyjne na poziomie 110 dolarów za baryłkę są „nie do utrzymania”. Wielu innych w jego sytuacji musi myśleć tak samo.

Nowe zagrożenia wydają się pojawiać codziennie; w weekend Iran przejął dwa tankowce pod grecką banderą. Stało się to w Cieśninie Ormuz, u wejścia do Zatoki Perskiej, najważniejszego szlaku światowych rynków ropy. Co więcej, administracja prezydenta Joe Bidena ma ponownie wejść na rynek jesienią, jako kupujący, po zmniejszeniu amerykańskich strategicznych rezerw ropy naftowej na tyle, na ile pozwalała ostrożność, gdy ceny wzrosły w marcu.

A wszystko to dzieje się w czasie, gdy zapasy tej potęgi gospodarczej są na najniższym (sezonowo) poziomie od ośmiu lat, a amerykańscy producenci ropy z łupków wciąż, w dużej mierze, zadowalają się upychaniem na kontach zysków z nieoczekiwanie wysokich cen, a nie zwiększeniem własnej produkcji.

Krótko mówiąc, jeśli w Chinach nie pojawią się nowe ogniska Covid, raczej nic nie powstrzyma pogorszenia się krótkoterminowej nierównowagi podaży i popytu w najbliższym czasie. To siły rynkowe będą musiały przywrócić równowagę.

Oznacza to potencjalnie destabilizujący poziom problemów ekonomicznych na całym świecie. Paliwo jest już na poziomach, na których w przeszłości brytyjscy i francuscy kierowcy rozpoczynali blokady rafinerii lub inne protesty.

Tak wysokie ceny w krajach rozwijających się - importerach nośników energii, prawdopodobnie spowodują zapalenie lontu. Nie zapominajmy, że już odegrały dużą rolę w fali zamieszek, które wstrząsają Sri Lanką w tym roku. Nawet tam, gdzie nieposłuszeństwo obywatelskie jest mniej prawdopodobne, wysokie ceny stanowią zagrożenie dla każdej partii rządzącej, stojącej w obliczu wyborów, jak w przypadku amerykańskiej Partii Demokratycznej, która podda się ocenie wyborców w listopadzie.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.