Investing.com -- Decyzja Europejskiego Banku Centralnego o podniesieniu kluczowych stóp procentowych o pół procenta w lipcu spotkała się ze sprzeciwem niektórych członków rady zarządzającej, jak wynika z opublikowanych w czwartek protokołów z posiedzenia.
EBC powiedział, że "zdecydowana większość" członków rady poparła ten ruch, ale zauważyła, że niektórzy byli zaniepokojeni "ryzykiem recesji".
Z kolei decyzja o stworzeniu nowego narzędzia do ograniczenia zmienności na rynkach długu państwowego została poparta jednogłośnie.
Oprócz faktycznej podwyżki stóp, która zakończyła eksperyment EBC z ujemnymi stopami procentowymi, bank zasygnalizował również, że zamierza ponownie podnieść stopy we wrześniu. Bank zaznaczył jednak, że jego działania we wrześniu będą zależeć od danych gospodarczych i zrezygnował z polityki "forward guidance", chcąc zachować maksymalną elastyczność w podejmowaniu decyzji.
Rachunki pokazują ciągłą niechęć w banku do zaakceptowania potrzeby ogólnej wyższej trajektorii stóp procentowych, aby poradzić sobie z tegorocznym skokiem inflacji.
"Uznano za istotne podkreślenie, że podwyżka o 50 punktów bazowych nie stanowi przesunięcia w górę ścieżki stóp procentowych, ale raczej przełożenie normalizacji polityki na front" - napisano w sprawozdaniu.
Jednym z prawdopodobnych przeciwników tego ruchu jest członek zarządu Fabio Panett, który powiedział na konferencji w środę, że EBC nie powinien potrzebować podnosić stóp o wiele więcej.
"Możemy być zmuszeni do dalszego dostosowania naszego nastawienia monetarnego, ale .... musimy być w pełni świadomi, że prawdopodobieństwo recesji rośnie" - powiedział Panetta.
Jego komentarze mocno kontrastują z wypowiedziami niemieckiej członkini zarządu EBC Isabel Schnabel, która powiedziała niedawno, że stopy są wciąż daleko od poziomu, który można by zinterpretować jako "neutralny" dla gospodarki. Rachunki EBC stoją po stronie Schnabel, mówiąc, że jego nastawienie polityczne pozostaje "akomodacyjne".
Po części wynika to z tego, że EBC wielokrotnie niedoceniał presji inflacyjnej w tym roku - co zostało przyznane na posiedzeniu.
"Po raz kolejny w czerwcu inflacja zaskoczyła, potwierdzając obserwowaną w ostatnim czasie tendencję do niedoszacowania, gdy wyniki porównywane były z wcześniejszymi prognozami" - powiedział EBC.
Tendencja ta utrzymuje się od czasu posiedzenia, a inflacja w strefie euro osiągnęła w lipcu nowy wysoki poziom 8,9%. Oznacza to, że realne stopy procentowe - skorygowane o inflację - są nadal głęboko ujemne.
Euro, które spadło do 20-letniego minimum w stosunku do dolara w związku z niechęcią EBC do bardziej agresywnych podwyżek stóp, nieznacznie obniżyło się po publikacji minutes, ale w ciągu dnia wzrosło nieco do poziomu 0,9977 USD.
W przeszłości tańsze euro dobrze służyło strefie euro, zapewniając silny popyt z rynków eksportowych, takich jak USA i Chiny, który równoważył chronicznie słaby popyt wewnętrzny. Jednak raporty EBC sugerują, że EBC zdaje sobie sprawę, że nie może już polegać na takich czynnikach, ze względu na "pogarszające się perspektywy" w USA, Wielkiej Brytanii i Chinach.
"Zwrócono uwagę, że poprawa konkurencyjności i wsparcie wzrostu, które normalnie wiązałoby się z deprecjacją, były utrudnione przez dominujące globalne ograniczenia dostaw i ograniczenia logistyczne" - powiedział EBC.