Warszawa, 04.12.2023 (ISBnews) - Narodowy Bank Polski (NBP) jest "w kontakcie" z Europejskim Bankiem Centralnym (EBC) i omawia z jego przedstawicielami kwestię zapowiedzi postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu (TS), poinformowała wiceprezes NBP i pierwsza zastępczyni prezesa Marta Kightley w rozmowie z "Financial Times". Gazeta podkreśla, że EBC poinformował, że otrzymał list od polskiego banku centralnego, ale nie chciał omawiać jego treści.
"Jesteśmy w kontakcie z EBC i omawiamy z nimi kwestię zawieszenia" - powiedziała Kightley w rozmowie z "Financial Times".
Polska znajduje się poza strefą euro, ale EBC jest odpowiedzialny za nadzorowanie Europejskiego Systemu Banków Centralnych, który określa zasady działania wszystkich banków centralnych UE, wskazano w artykule.
"Atak na niezależność [Narodowego Banku Polskiego] może stanowić precedens i osłabić ESBC jako całość" - wskazała Kightley w rozmowie.
EBC poinformował, że otrzymał list od polskiego banku centralnego, ale nie chciał omawiać jego treści, napisała też gazeta.
"Apel polskiego banku centralnego o pomoc EBC kontrastuje z latami lekceważących komentarzy rządzących PiS na temat EBC i innych instytucji UE, które PiS oskarża o wkraczanie w polską suwerenność. Glapiński sam był szczerym krytykiem euro, ostatnio twierdząc również, że Tusk będzie teraz naciskał na Polskę, aby przyjęła wspólną walutę" - czytamy w artykule w "FT".
Jeśli trybunał zawiesi Glapińskiego, "zostanie złożona skarga do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, ponieważ zawieszenie to naruszyłoby traktat o funkcjonowaniu UE oraz statuty ESBC i EBC" - zapowiedziała Kightley.
"Bankierzy centralni są poddawani publicznej kontroli i często są nawet werbalnie atakowani, ale nie znam innego przypadku, w którym gubernator byłby straszony przez polityków, że zostanie zawieszony bez uzasadnionego powodu, nie naruszając ani konstytucji, ani żadnego prawa" - stwierdziła wiceprezes.
EBC może interweniować, wydając niewiążącą opinię na temat tego, czy ruch mający na celu usunięcie prezesa w dowolnym państwie członkowskim UE jest zgodny z prawem, tak jak to zrobił w ramach udanych wysiłków, aby zapobiec usunięciu Ilmrsa Rimšvičsa ze stanowiska szefa łotewskiego banku centralnego w 2019 r. z powodu skandalu związanego z praniem pieniędzy, wskazał "FT".
Gazeta przypomniała, że w piątek lider Platformy Obywatelskiej (PO) i kandydat koalicji na premiera Donald Tusk powiedział, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji o tym, czy starać się o postawienie Glapińskiego przed Trybunałem, i podkreślił, że koalicja nie zrobi niczego w kwestii NBP, "co naruszyłoby stabilność i podważyło reputację instytucji państwa polskiego".
Podpisana 10 listopada przez liderów KO, Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji już wcześniej zapowiadali w mediach m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.
(ISBnews)