Investing.com - Ceny energii elektrycznej w Europie spadły w weekend do ujemnego poziomu, przy dużej podaży spowodowanej gwałtownym wzrostem wytwarzania zielonej energii na kontynencie.
W sobotę, w kilkunastu krajach, ceny na następny dzień spadły poniżej zera, w tym w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii i Holandii, zgodnie z danymi Epex Spot SE cytowanymi przez Bloomberga.
W Holandii ceny na niedzielne popołudnie osiągnęły poziom minus 73,76 euro za megawatogodzinę, czyli około minus 82,83 dolara.
Nadmiar energii wynika z inwestycji w zieloną infrastrukturę, taką jak panele słoneczne i turbiny wiatrowe. W ubiegłym roku Europa zainstalowała rekordową liczbę nowych paneli słonecznych, aby zmniejszyć swoją zależność od gazu ziemnego, którego cena wzrosła rok temu po tym, jak Rosja odcięła dostawy.
Na początku roku w Unii Europejskiej po raz pierwszy miesięczna produkcja energii słonecznej przekroczyła produkcję energii elektrycznej z węgla. Konsumenci zmniejszyli również swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną po tym, jak Moskwa wywołała kryzys energetyczny w zeszłym roku.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy ceny energii w Europie stały się ujemne, a przypadki te stają się coraz częstsze.
Inne przykłady obejmują Finlandię, w której ceny energii spadły poniżej zera po uruchomieniu ostatniego reaktora jądrowego w kwietniu, a nieoczekiwana powódź spowodowała szczyt produkcji energii wodnej.
W dniu 24 maja średnia cena energii w ciągu dnia była "nieznacznie" ujemna, powiedział dyrektor generalny fińskiego operatora sieci Yle.
W praktyce nie oznacza to jednak, że konsumentom opłacało się korzystać z energii elektrycznej. Konsumenci płacą marżę za energię elektryczną i często płacą uzgodnione taryfy za energię elektryczną zamiast ceny rynkowej brutto.
Ujemne ceny sygnalizują jednak brak równowagi na rynku i mogą zniechęcać do przyszłych inwestycji w nową infrastrukturę energetyczną. Dostosowanie wzorców konsumpcji, na przykład, gdy kierowcy samochodów elektrycznych ładują swoje samochody, może pomóc w wyrównaniu cen.
Tymczasem Europa może stanąć w obliczu większej zmienności na rynkach energii, jeśli Rosja będzie nadal zmniejszać dostawy gazu ziemnego, a region zostanie dotknięty ciężką zimową pogodą, ostrzegła Międzynarodowa Agencja Energetyczna.