Investing.com - Prezes Europejskiego Banku Centralnego - Mario Draghi, potwierdził w czwartek spowolnienie w gospodarce strefy euro, stwierdzając, że umocniło się ryzyko związane z perspektywami niższego wzrostu.
Przemawiając na konferencji prasowej EBC, zorganizowanej po posiedzeniu politycznym banku, Draghi podkreślił, że napływające dane są nadal słabsze niż oczekiwano, dodając, że spowolnienie było spowodowane spadkiem popytu zewnętrznego, jak również pewnymi specyficznymi dla różnych krajów przyczynami.
Stwierdził jednocześnie, że wzrost będzie prawdopodobnie słabszy w perspektywie krótkoterminowej.
"Zagrożenia związane z perspektywami wzrostu w strefie euro umocniły się, z powodu utrzymującej się niepewności związanej z czynnikami geopolitycznymi i zagrożeniem protekcjonizmu, podatnością rynków wschodzących i niestabilnością rynków finansowych" - - powiedział.
Powtórzył również, że EBC jest nadal gotowy na dostosowanie instrumentów polityki pieniężnej tak, aby zapewnić, że inflacja nadal będzie zmierzać w kierunku poziomu docelowego banku centralnego.
"Nie jest prawdą, że EBC wyczerpało się paliwo czy też zabrakło mu instrumentów" - powiedział Draghi. "Nadal mamy do dyspozycji cały zestaw narzędzi monetarnych."
EBC utrzymał dziś niezmienione stopy procentowe, zgodnie z oczekiwaniami.
Ostatnie gwałtowne spowolnienie wzrostu gospodarczego w strefie euro, podsyciło oczekiwania na to, że normalizacja polityki pieniężnej może opóźnić się w czasie, po zakończeniu w zeszłym miesiącu przez EBC czteroletniego program skupu obligacji o wartości 2,6 bln EUR (2,96 bln USD).
Opublikowane dziś dane wykazały, że aktywność biznesowa w całym bloku wzrosła zaledwie nieznacznie na początku roku, ponieważ spadek nowych zleceń spowodował, że wzrost gospodarczy kształtował się na najniższym poziomie od połowy 2013 roku.
Podobny raporty wykazał też, że styczniowa aktywność w Niemczech pozostała przygaszona, podczas gdy we Francji skurczyła się drugi miesiąc z rzędu.
Spowolnienie gospodarcze w strefie euro w połączeniu z rosnącymi obawami o negatywny wpływ globalnych napięć handlowych, spowodowały, że ekonomiści ograniczyli swoje oczekiwania co do pierwszej od 2009 roku podwyżki stóp procentowych przez EBC.
"O ile w tym roku najprawdopodobniej uda się uniknąć całkowitej recesji, to jednak gwałtowniejsze niż prognozowano spowolnienie w USA lub dalsza eskalacja wojny handlowej (USA-Chiny), mogą wystarczyć do wywołania łagodnej recesji", ostrzegł Andrew Kenningham, główny ekonomista strefy euro w Capital Economics.
W warunkach spowalniającego wzrostu, obaw handlowych i utrzymujących się niepewności wokół odejścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, ekonomiści nie oczekują, że EBC podwyższy stopę depozytową przed czwartym kwartałem, a w przypadku zmiany stopy refinansowania powyżej aktualnego zerowego poziomu, przed początkiem roku 2020.
-- Reuters wniósł wkład do niniejszego sprawozdania