Japoński rynek obligacji o wartości 9 bilionów dolarów stoi w obliczu potencjalnych zakłóceń z powodu niedoboru obligacji, co jest konsekwencją szeroko zakrojonych zakupów aktywów przez Bank Japonii (BOJ). Wieloletnia walka BOJ z deflacją doprowadziła do sytuacji, w której bank centralny stał się większościowym posiadaczem długu krajowego, z bilansem przekraczającym rozmiar japońskiej gospodarki wynoszącej 4 biliony dolarów i pięciokrotnie większym niż względny rozmiar bilansu amerykańskiego Rezerwy Federalnej.
Działania te doprowadziły do obniżenia rentowności i uczyniły japońskie obligacje nieatrakcyjnymi dla inwestorów, powodując problemy z płynnością i podważając wiarygodność obligacji jako punktu odniesienia dla stóp procentowych. Gdy BOJ dąży do zmniejszenia swojego bilansu w celu normalizacji rynku, oczekiwane ożywienie w handlu długiem napotyka na wyzwania.
Kluczowy moment nadchodzi w grudniu dla rynku kontraktów terminowych, kiedy 10-letnie kontrakty zostaną powiązane z serią obligacji rządowych #366, której 95% jest w posiadaniu BOJ. Oczekuje się, że niedobór tej obligacji zakłóci rozliczanie kontraktów na instrumenty pochodne, które wymagają zakupu obligacji "najtańszych do dostarczenia". Jest to niezbędne dla płynnego funkcjonowania rynku i dokładnej wyceny.
Keisuke Tsuruta, starszy strateg ds. instrumentów o stałym dochodzie w Mitsubishi UFJ Morgan Stanley Securities (NYSE:MUFG), zauważył, że brak tych kluczowych obligacji komplikuje zabezpieczanie ryzyka dla inwestorów, co z kolei wpływa na ogólny handel. Sytuacja ta stanowi również zagrożenie dla aukcji obligacji rządowych, ponieważ główni dealerzy polegają na kontraktach futures do zarządzania swoją ekspozycją.
Wraz z tym, jak BOJ zmierza w kierunku podwyżek stóp procentowych, inwestorzy poszukują najtańszych obligacji do rozliczenia krótkich pozycji w kontraktach futures. Wszelkie zakłócenia na rynku instrumentów pochodnych mogłyby być dla nich szkodliwe. Główny zarządzający funduszem w Mitsubishi UFJ Asset Management wskazał, że niedobór takich obligacji sugeruje, że zabezpieczanie za pomocą kontraktów futures nie funkcjonuje efektywnie.
Wpływ odczują kontrakty futures na japońskie obligacje rządowe (JGB), które są kluczowe dla uczestników rynku i są notowane na giełdzie w Osace. Sprzedawcy kontraktów futures na JGB są zobowiązani do fizycznego dostarczenia obligacji na koniec kontraktu. Obligacja #366, która stała się 10-letnim benchmarkiem w 2022 roku, jest teraz w większości własnością BOJ, co może prowadzić do trudności dla sprzedawców futures w jej uzyskaniu lub zmuszać ich do rozliczania się droższymi obligacjami.
Sytuacja przypomina zakłócenia, których doświadczyły kontrakty futures na JGB w czerwcu 2022 roku, po nieoczekiwanej interwencji BOJ. Zakłócenia doprowadziły do załamania się kontraktów futures i słabych wyników na aukcjach JGB. Chociaż BOJ mógłby złagodzić presję na rynek poprzez poluzowanie zasad pożyczania lub gdyby ministerstwo finansów zdecydowało się na sprzedaż większej ilości długu, takie działania również podkreśliłyby kruchość rynku.
Starszy strateg ds. stóp procentowych w Japonii w SMBC Nikko Securities zauważył, że obecna sytuacja jest bezpośrednim skutkiem długotrwałej polityki łagodzenia monetarnego BOJ. Oczekuje się, że problem będzie się utrzymywał w przyszłym roku, ponieważ kolejne serie obligacji są również w dużej mierze własnością BOJ. To, w połączeniu z pesymistycznymi perspektywami dla obligacji, powoduje, że główni handlowcy JGB trzymają się z dala od rynku kasowego, co sugeruje stopniowy powrót do normalności na japońskich rynkach długu.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.
Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.