(PAP) Umocnienie PLN, które obserwujemy w ostatnich dniach jest krótkotrwałe i pod koniec przyszłego tygodnia eurozłoty może znaleźć się przy 4,23 - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, kluczowe dla deprecjacji polskiej waluty będzie zbliżające się zacieśnienie polityki monetarnej w USA. W przypadku krajowego rynku długu, ekonomiści nie spodziewają się, że mocne spadki rentowności, jakie obserwowaliśmy w piątek, mogą potrwać dłużej.
RYNEK WALUTOWY
"Wydaje się, że to co obserwujemy w ciągu ostatnich dwóch dni, kiedy złoty do euro jest troszkę mocniejszy, z poziomu 4,21 do 4,19, to efekt wyborów w Wlk. Brytanii. Było dosyć sporym zaskoczeniem dla rynków, że Partia Konserwatywna, która miała dużą przewagę w sondażach, nie była w stanie zdobyć samodzielności. Na rynkach powstało przekonanie, że będzie to miało wpływ na negocjacje związane z Brexit w kierunku tzw. +soft-Brexitu+. Siłą rzeczy zwiększyło to skłonność inwestorów do wybierania bardziej ryzykownych aktywów, pojawił się większy optymizm" - powiedział PAP Biznes Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego PKO BP (WA:PKO).
"Niemniej jednak, widząc osłabienie euro do dolara, nie przełożyło się to na znaczącą poprawę nastrojów w samej strefie euro. Tutaj rynek jest wciąż pod wpływem gołębiego komunikatu EBC, który wyraźnie obniżył prognozy inflacyjne. Wcześniej kwestia stabilnej, wzrostowej ścieżki inflacyjnej była podstawą, na którą EBC wskazywał jako na czynnik umożliwiający ewentualną dyskusję o możliwości zacieśniania polityki monetarnej" - dodał.
Kosaty podkreśla, że w związku ze zbliżającym się zacieśnieniem polityki monetarnej w USA, złoty będzie osłabiał się.
"Wydaje się, że efekt ten będzie krótkotrwały i przyszłotygodniowy Fed będzie miał duże znaczenie. Podwyżka stóp procentowych (na czerwcowym posiedzeniu Fed - PAP) jest spodziewana, niemniej jednak po problemach politycznych Trumpa osłabło ogólne zaufanie do dolara i Fedu. (...)" Tak samo jak dolar się osłabił wobec euro, tak samo nawet w pewnym momencie spadły oczekiwania czy plan jeszcze dwóch podwyżek stóp procentowych ze strony Fed będzie do zrealizowania" - powiedział Kosaty.
"Ostatnie wypowiedzi członków Fed wskazują, że ten scenariusz jest najbardziej możliwy. Dodatkowo będziemy mieć do czynienia z redukcją bilansu w drugiej połowie roku. Te dwa czynniki będą działały w kierunku zacieśniania polityki monetarnej w USA, a dodatkowo będą negatywnie oddziaływać na rynki wschodzące, szczególnie te we wschodniej Azji, które są mocno zadłużone w dolarze" - dodał.
Zdaniem stratega PKO BP, w przyszłym tygodniu złoty może oscylować przy 4,20/EUR, zaś po posiedzeniu Fed para EUR/PLN może być kwotowana na poziomie 4,23.
"W przyszłym tygodniu eurozłoty raczej powinien znaleźć się powyżej 4,20, pod koniec tygodnia nawet w okolicach 4,23, ponieważ spodziewam się jastrzębiego komunikatu ze strony Rezerwy Federalnej" - powiedział Kosaty.
W przypadku brytyjskiego funta, Kosaty spodziewa się, że wynik wyborów w Wlk. Brytanii będzie miał krótkotrwały wpływ na walutę i większym zagrożeniem dla powrotów funta na wyższe poziomy będzie umacniający się dolar.
"Jeśli chodzi o funta, kwestie związane z Fed i umocnieniem dolara mogą go powstrzymać przed powrotem na wyższe poziomy, natomiast nie zakładałbym, że motorem dalszych zmian będzie wynik wyborów w Wielkiej Brytanii. Po reakcji na eurodolarze widać wyraźnie, że ten rezultat nie pomógł znacząco euro wobec dolara" - powiedział strateg.
RYNEK DŁUGU
"Dzisiaj mieliśmy dosyć spektakularne ruchy, wydaje się, że w dużej mierze było to podyktowane sytuacją na rynku pierwotnym, mieliśmy aukcję MF. Myślę, że dość duży ruch cenowy, który obserwowaliśmy, szczególnie na długim końcu krzywej, w jakimś stopniu jest podyktowany ograniczeniem podaży przez MF w ostatnim czasie. Przy niewielkiej kwocie sprzedanej zmiany cen są zauważalne" - powiedział PAP Biznes Witold Woźniak, diler SPW Banku Millennium.
"Sądzę, że dziś mamy taki spektakularny dzień, ale nie powinno to trwać dłużej. W przyszłym tygodniu będziemy czekać na decyzję amerykańskiej Rezerwy Federalnej, mamy tutaj jakieś pole do niespodzianki. Ale do środy płynność na rynku będzie ograniczona, możemy mieć wahania, ponieważ przy małej płynności niewielkie kwoty potrafią zmienić kwotowania" - dodał.
Woźniak zaznaczył, że w przyszłym tygodniu na krajowym rynku długu powinna panować konsolidacja, jednak można spodziewać się niewielkiej korekty.
"W przyszłym tygodniu będziemy mieć zatem stabilizację, pewnie niewielkiej korekty też możemy się spodziewać. Jednak ogólnie rzecz biorąc, przy tak niewielkiej podaży w najbliższym czasie może okazać się, że będziemy mieć w miarę stabilny rynek" - powiedział Woźniak.
pt. | pt. | czw. | |
16.05 | 9.30 | 16.30 | |
EUR/PLN | 4,1881 | 4,1956 | 4,1981 |
USD/PLN | 3,7445 | 3,7488 | 3,7422 |
CHF/PLN | 3,8579 | 3,8667 | 3,8674 |
EUR/USD | 1,1185 | 1,1191 | 1,1218 |
OK0419 | 1,88 | 1,88 | 1,88 |
PS0422 | 2,61 | 2,62 | 2,62 |
DS0727 | 3,16 | 3,18 | 3,19 |
(PAP Biznes)