(PAP) Oponeo liczy na wzrost zysków w 2017 r. rok do roku, mimo że zeszłoroczny wynik był dużo wyższy w związku ze sprzedażą projektu Elektroda. pl. Spółce mocno sprzyja sytuacja w kraju, gdzie sprzedaż opon dynamicznie rośnie. Dobre perspektywy mają też przed sobą rynki południowe – poinformował PAP Biznes prezes firmy Dariusz Topolewski.
"Wyznaczyliśmy sobie cel zwiększenia w tym roku przychodów o 20-25 proc. i wszystko wskazuje na to, że go zrealizujemy. Również w przypadku zysków wierzymy, że jesteśmy w stanie pobić wyniki ubiegłoroczne, mimo że w ubiegłym roku wyniki były wzmocnione przez sprzedaż serwisu Elektroda. pl” – powiedział prezes.
Spółka obserwuje znaczny wzrost dynamiki na krajowym rynku, gdzie jest liderem w sprzedaży opon przez internet.
„Na pewno będziemy w najbliższych kwartałach koncentrować się na rynku polskim, gdyż jest on dla nas najważniejszy z punktu widzenia uzyskiwanych przychodów, a obecne trendy bardzo nam sprzyjają” – powiedział Topolewski.
Dodał, że rozpoznawalność firmy na rynku jest duża i siła marki systematycznie rośnie. Jednocześnie coraz więcej osób dokonuje zakupów opon online.
„W Polsce sprzedaje się ok. 17 proc. opon przez internet. Dla porównania u naszych południowych sąsiadów ok. 30 proc. Zatem widzimy wciąż na rynku krajowym duży potencjał do wzrostu, a że jesteśmy liderem, należy się spodziewać, że skorzystamy z tego w istotny sposób” – powiedział prezes.
Spółka podała niedawno wyniki za pierwszą połowę 2017 roku. Zysk netto spadł w tym okresie do 8,8 mln zł z 13,2 mln zł przed rokiem, zysk operacyjny do 5,6 mln zł z 14,8 mln zł, a przychody wzrosły do 296,5 mln zł z 239,7 mln zł rok wcześniej.
Znaczącym czynnikiem wpływającym na dysproporcję wyniku netto w stosunku do przychodów jest sprzedaż amerykańskiej firmie portalu Elektroda. pl za 4,2 mln USD w 2016 roku. Spadek zysków spółka wyjaśniła również wzrostem kosztów operacyjnych o blisko 37 proc. oraz efektem wysokiej bazy.
Spółka zanotowała w pierwszych sześciu miesiącach 2017 r. wzrost sprzedaży w Polsce o blisko 34 proc., a za granicą o 9,6 proc. Udział eksportu w sprzedaży wyniósł 26 proc.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników za I półrocze. Poprawiliśmy marżę, która wzrosła o ponad 2 pkt proc., z 17,7 proc. do 20 proc.” – powiedział prezes.
Od pięciu kwartałów spółka borykała się z problemami na rynku brytyjskim, jednak – jak poinformował prezes – sytuacja się ustabilizowała. Przyczyną kłopotów było osłabienie funta w związku z Brexitem.
„Kupujemy opony w Europie za euro. Sprzedajemy w Wielkiej Brytanii za funty. W sytuacji słabnącej lokalnej waluty byliśmy niekonkurencyjni względem miejscowych firm. Teraz jednak ta tendencja wyhamowała” – powiedział prezes.
Wielka Brytania jest drugim po Polsce pod względem wielkości rynkiem dla Oponeo. Kolejne pozycje zajmują Niemcy i Włochy.
Firma Oponeo jest obecna w 14 krajach. Na tę chwilę nie planuje wychodzić na nowe rynki.
„Będziemy rozwijać się na rynkach, na których już funkcjonujemy. W ostatnim półroczu weszliśmy, co prawda, na rynek węgierski ze względu na odnotowywane zamówienia realizowane przez węgierskich klientów za pośrednictwem sklepu niemieckiego czy czeskiego, ale w najbliższym czasie nie zakładamy uruchamiania kolejnych sklepów zagranicznych” – powiedział prezes.
„Oponeo, poza rynkiem brytyjskim, ma zadawalający poziom udziałów sprzedaży we Włoszech i Holandii. Są to rynki rozdrobnione, gdzie nie ma lidera jak we Francji, mamy więc szansę na rozwinięcie sprzedaży na powyższych rynkach” – dodał.
Oponeo będzie też kontynuować rozwój w Niemczech.
„Najciekawsza sytuacja jest jednak na południu Europy; we Włoszech i Hiszpanii. Tam e-commerce jest jeszcze w powijakach i perspektywy wzrostu mogą być dużo wyższe niż w Polsce” – ocenił Topolewski.
Kilka lat temu spółka zainicjowała sprzedaż na terenie USA.
"W związku z bardzo dynamicznym wzrostem sprzedaży na rynku polskim, a także perspektywami dynamicznego wzrostu internetowej sprzedaży opon na rynkach należących do Unii Europejskiej, Oponeo obecnie koncentruje się na zwiększaniu swojego udziału na tym właśnie obszarze. Obserwujemy oczywiście cały czas potencjalne szanse na pozostałych rynkach, jak USA, ale aktualnie nie są one kluczowe w naszej strategii rozwoju" - powiedział prezes.
„Możliwe, że w przyszłości wejdziemy we współpracę z jednym z miejscowych producentów i wspólnie spróbujemy aktywizować sprzedaż w Stanach Zjednoczonych. Na razie jednak nie jest to naszym priorytetem” – dodał.
Trzeci kwartał jest z punktu widzenia grupy najmniej istotny. W tym czasie trwa porządkowanie w firmie i gromadzenie zapasów na sezon zimowy.
Topolewski zapowiedział, że pod względem wyników kwartał ten może być lepszy niż przed rokiem, ale w wartościach bezwzględnych to nie będą duże kwoty.
W całym 2017 roku Oponeo zamierza wydać na inwestycje, poza nakładami na rozbudowę siedziby, około 5 mln zł. Środki zostaną przeznaczone na poprawę stron internetowych, część kwoty trafi też na inwestycje w serwerownię.
Z zysku za 2016 rok spółka zdecydowała się wypłacić 0,20 zł dywidendy na akcję. Rok wcześniej było to 0,10 zł na papier, a jeszcze wcześniej 0,05 zł.
„Chcielibyśmy ten rosnący trend, jeśli chodzi o kwotę dywidendy, zachować” – zapewnił Topolewski.
Monika Borkowska (PAP Biznes)