(PAP) Nextbike Polska chce na koniec 2018 roku posiadać w obsłudze w kraju około 19,5 tys. rowerów - poinformowali przedstawiciele firmy. Spółka zamierza rozwijać się na rynku międzynarodowym, a 1 maja startuje pierwszy zagraniczny projekt zarządzania 300 rowerami w fińskim Turku.
"W tym roku liczymy na podtrzymanie naszego udziału w krajowym rynku, wynoszącego około 80 proc. Szacujemy, że na koniec 2018 roku będziemy posiadać około 19,5 tysiąca rowerów w obsłudze i biorąc pod uwagę, że 16 tysięcy rowerów mamy w systemie już w kwietniu, nasz cel na 2018 rok pozostaje niezmieniony" - powiedział na konferencji Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska.
Zapytany o potencjalne akwizycje, powiedział, że rynek skandynawski, na którym Nextbike już działa (Turku w Finlandii), ma duży potencjał rozwojowy.
"1 maja rozpoczniemy faktyczną obsługę rowerów miejskich w Turku, jest to nasz pierwszy zagraniczny projekt, jego wartość wynosi 2 mln euro i będzie on realizowany przez 3 lata. Co ważne, kontrakt przewiduje opcję przedłużenia do 6 lat, nad czym rzecz jasna będziemy pracować" - powiedział prezes.
Nextbike dostarczył do Turku 300 rowerów, dostawa i obsługa kolejnych 600 możliwa jest w przypadku przedłużenia obecnego kontraktu, wygasającego w 2021 roku.
"Średni okres kontraktu w Skandynawii jest dłuższy niż w Polsce, stąd dynamika jest mniejsza, ale jeżeli dochodzi już do podpisania kontraktu, to jest on długoletni, co widać na przykładzie Turku" - dodał dyrektor finansowy Nextbike, Dariusz Komorowski.
Przedstawiciele Nextbike zapewnili, że spółka ma zapewnione finansowanie na 2018 rok, głównie w formie kredytów bankowych.
Jednym z głównych problemów w działalności spółki wciąż pozostają kradzieże i akty wandalizmu.
"Średnio około 10 proc. floty ogólnokrajowej w okresie całego roku podlega kradzieżom" - powiedział Komorowski.
Jak zapewnił prezes, Nextbike liczy na pozytywne rozpatrzenie złożonej oferty na realizację kontraktu w Trójmieście (dostarczenie 3866 - 4200 rowerów; szacowana wartość kontraktu to 20 - 35 mln zł). Rozstrzygnięcie przetargu ma nastąpić jeszcze w II kwartale 2018 roku.
"Do 7 maja składane są oferty na zarządzanie systemem rowerowym w Gdańsku i wtedy będziemy wiedzieć, jakie oferty zostały złożone. Jest to na tyle duży projekt, że mogą pojawić się dostawcy z zagranicy, niemniej, liczymy na pozytywne rozstrzygniecie tego przetargu" - powiedział Tomasz Wojtkiewicz.
Jak wynika z informacji Urzędu miasta Gdańska, "wybrany wykonawca będzie miał 5 miesięcy od zawarcia umowy na wdrożenie I etapu systemu obejmującego minimum 30 proc. rowerów. Całość projektu uruchomiona zostanie do 1 marca 2019 r. Umowa zostanie zawarta na okres 6 lat i 6 miesięcy, licząc od momentu startu całego systemu".
W 2017 roku Nextbike zanotował przychody w wysokości 43,5 mln zł (wobec 31,8 mln zł w 2016) oraz 4,7 mln zł zysku netto (wobec 3,7 mln zł w 2016).
Akcje Nextbike Polska zadebiutowały na NewConnect 23 sierpnia. Od czasu debiutu kurs wzrósł o 3,2 proc., we wtorek około godz. 12.30 wynosi 132 zł.
Nextbike Polska jest operatorem samoobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich. Działa w Polsce od 2011 roku na licencji niemieckiej firmy Nextbike GmbH. Większościowym akcjonariuszem Nextbike Polska jest notowana na GPW spółka Larq. (PAP Biznes)