(PAP) Danwood, producent domów z drewna, zakłada utrzymanie dynamik wzrostu w ujęciu ilościowym w 2018 roku zarówno w zakresie sprzedaży, jak i wyników - poinformował prezes Jarosław Jurak.
"Chcemy utrzymać ilościowo dynamikę wzrostu z poprzednich lat w każdym obszarze. Mamy zdolność, aby w ciągu najbliższych paru latach rozwijać zasoby w takim tempie, w jakim to było widoczne w ostatnim czasie" - powiedział dziennikarzom prezes Danwoodu.
Grupa przekazała w 2017 roku 1.215 domów wobec 995 rok wcześniej.
Przychody Danwoodu w minionym roku wzrosły do 848,3 mln zł z 672 mln zł w roku 2016, a zysk netto (po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych) do 51,6 mln zł z 34,1 mln zł.
"Perspektywy rynku są bardzo dobre, jesteśmy w najbardziej atrakcyjnym segmencie rynku. W tych krajach, których działamy ten segment rynku powinien się najszybciej rozwijać. Są dobre prognozy na wzrost ilościowy, są także dobre prognozy dla wzrostu cen" - powiedział prezes.
"Oprócz tego, że rynek będzie rósł, mamy zdolność rosnąć także kosztem innych firm, co szczególnie widać na rynku niemieckim" - dodał.
Grupa sprzedaje domy głównie w Niemczech, ale też w Polsce, Wielkiej Brytanii, Austrii i Szwajcarii. W 2018 roku planuje powrót z ofertą na rynek irlandzki.
"Wracamy w tym roku do Irlandii. Sytuacja na tamtejszym rynku jest obecnie bardzo dobra" - powiedział podczas spotkania prezes.
Grupa Danwood Holding jest dostawcą prefabrykowanych domów o konstrukcji drewnianej w standardzie „pod klucz”, który sprzedaje pod własną marką Danwood.
Portfel zamówień spółki wynosi obecnie 2,2 tys. domów.
Właścicielem 100 proc. akcji Danwood Holding jest Polish Enterprise Fund VII (pośrednio poprzez DHH), zarządzany przez Enterprise Investors.
Spółka złożyła w styczniu prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego. Prezes podtrzymał, że debiut planowany jest w pierwszym półroczu tego roku. (PAP Biznes)