(PAP) Do końca 2014 roku kwestia kursu rubla będzie neutralna dla Amiki, ale jeśli kurs spadnie do 58-59 za euro to konieczne będą podwyżki cen na tamtejszym rynku - poinformował na konferencji prasowej wiceprezes spółki Wojciech Kocikowski.
"W Rosji większy problem mógłby być z kursem niż z samym rynkiem. Udało nam się jednak zawczasu zabezpieczyć kurs rubla na poziomie 53-54 za euro, więc do końca tego roku kwestia kursu rubla dla nas będzie neutralna" - powiedział.
"Problem pojawi się, w 2015, jeśli będzie kurs rubla na poziomie 58-59 to nieuniknione będą podwyżki cen naszych towarów w Rosji (...) To mogą być podwyżki o kilkanaście procent. Pytanie czy rynek to przyjmie. Siła nabywcza Rosjan rośnie, wiemy, że rośnie poziom wynagrodzeń. Inflacja w Rosji to ok. 10 proc., więc nasza podwyżka cen to w zasadzie korekta o inflację" - dodał.