CrypS.pl - Na wykresie cenowym króla kryptowalut w ostatnich tygodniach wieje nudą. Bitcoin porusza się w trendzie bocznym w przedziale od 65 tys. do 70 tys. dolarów. Nie oznacza to jednak, że na tym rynku nic się nie dzieje, bowiem akumulacja BTC przez wieloryby trwa. To natomiast może niebawem doprowadzić do mocnego wystrzału ceny tego aktywa.
- CEO CryptoQuant wskazał na silne podobieństwo obecnej sytuacji na rynku bitcoina do tego, co mogliśmy obserwować w 2020 roku. Wtedy to przez kilka miesięcy kurs BTC utrzymywał się na poziomie 10 000 USD, po czym zaliczył bull run po nowe ATH na poziomie 69 tys. dolarów,
- Analityk zauważył, że mimo obecnej niskiej zmienności cenowej na wykresie BTC, wieloryby każdego dnia przeznaczają około 1 miliarda dolarów na jego akumulację. To może oznaczać wybicie ceny kryptowaluty po nowe historyczne szczyty, analogicznie jak miało to miejsce 3 lata temu.
Cisza przed burzą na rynku bitcoina?
Siedmiomiesięczny okres wzrostów bitcoina został przerwany wraz z początkiem kwietnia, gdy kurs bitcoina zaczął napotykać różne korekty. I kolejny raz to powtórzę, że jest to zdrowe zjawisko i naturalne dla tego rynku, bowiem pozwoliło go schłodzić przed potencjalnym przegrzaniem, który mógłby skutkować przedwczesnym zakończeniem się hossy.I tak obecny cykl byka różni się mocno od poprzednich, biorąc chociażby pod uwagę przebicie dotychczasowego rekordu cenowego bitcoina przed jego halvingiem.
Za nami dwa miesiące utrzymywania się ceny BTC poniżej poziomu najnowszego ATH na poziomie 73,7 tys. dolarów, które ten ustanowił w połowie marca.
Król kryptowalut od kilku tygodni porusza się w trendzie bocznym, w przedziale od 65 tys. do 70 tys. dolarów. Jest to zresztą zgodne z oczekiwaniami ekspertów z tego sektora.
Dziś natomiast dyrektor generalny platformy analitycznej CryptoQuant – Ki Young Ju – podzielił się na X bardzo ciekawą obserwacją. Jak zauważył, aktualna sytuacja na rynku bitcoina jest bardzo analogiczna do tego, co miało miejsce 4 lata temu.
Same vibe on #Bitcoin as mid-2020.Back then, $BTC hovered around $10k for 6 months with high on-chain activity, later revealed as OTC deals.
Now, despite low price volatility, on-chain activity remains high, with $1B added daily to new whale wallets, likely custody. https://t.co/1TcC7BwNUb pic.twitter.com/o3N1AHxSJm
— Ki Young Ju (@ki_young_ju) May 31, 2024
Analityk wskazuje na to, że pomimo stosunkowo niskiej zmienności cen, poziom aktywności on-chain utrzymuje się na wysokim poziomie. Wieloryby nie robią sobie przerwy i każdego dnia do ich portfeli wpadają nowe monety BTC o łącznej wartości 1 miliarda dolarów.
Jak widać, akumulacja cyfrowego złota trwa w najlepsze, tak więc grube ryby szykują się na silne wzrosty.
Ta sama atmosfera na bitcoinie co w połowie 2020 roku. W tamtym czasie BTC oscylował wokół 10 000 dolarów przez sześć miesięcy przy dużej aktywności on-chain, co później ujawniono jako transakcje OTC– wskazuje Ju.
Po kilku miesiącach handlu bokiem w 2020 roku, bitcoin zakończył go finalnie na poziomie 29 000 dolarów. Następny rok był okresem silnych wzrostów po trzecim halvingu BTC (który miał miejsce właśnie kilka miesięcy wcześniej), gdy kurs bitcoina osiągnął w listopadzie 2021 nowe ATH na poziomie 69 tys. dolarów.
Powtórka z rozrywki?
Wielu analityków wskazuje na to, że aktualnie znajdujemy się w połowie hossy na bitcoina. Dopiero co miał miejsce kolejny halving (19 kwietnia), a w styczniu uruchomiono spotowe ETF-y na BTC.W zeszłym tygodniu natomiast amerykańska SEC zgodziła się na stworzenie ETF-ów dla rynku kasowego ETH, co także może odbić się pozytywnie na cenie bitcoina.
W momencie pisania tego artykułu kurs największej z kryptowalut wynosi 68 739 dolarów. W skali tygodnia jest to wzrost o 2,43%, czyli widać naprawdę drobną zmienność.
Wykres cenowy bitcoina na giełdzie Binance. Źródło: TradingView
