Investing.com – Ceny ropy West Texas Intermediate odbiły się z najniższego poziomu tej sesji i doszły do dziennego wyżu na giełdzie północnoamerykańskiej w środę, po tym, jak dane pokazały, że zapasy ropy w USA nieoczekiwanie spadły.
Ropa naftowa z czerwcowej dostawy na New York Mercantile Exchange wzrosła o 71 centów, czyli 1,59%, do ceny 45,37$ za baryłkę, o godz. 16:34. Ceny były na poziomie około 44,23$ przed publikacją raportu inwentarza, po spadku do dziennego niżu na poziomie 43,97$, oraz po wcześniejszym wzroście do ceny 44,97$.
U.S. Energy Information Administration powiedziało w swoim tygodniowym raporcie, że zapasy ropy nieoczekiwanie spadły o 3,41 mln baryłek w tygodniu przed 6 maja. Analitycy oczekiwali wzrostu o 0,714 mln baryłek, z kolei Amerykański Instytut Naftowy ogłosił we wtorek, że zapasy wzrosły o 3,5 mln baryłek.
Zapasy w Cushing w stanie Oklahoma, głównym centrum dostaw ropy dla Nymex, wzrosły o 1,52 mln baryłek w zeszłym tygodniu, jak podaje EIA. Całkowita suma zapasów ropy w USA wynosiła 540 mln baryłek w zeszłym tygodniu, co EIA określiło jako „historyczny rekord ilościowy dla tej pory roku”.
Raport pokazał również, że zapasy benzyny wzrosły o 0,24 mln baryłek, w porównaniu do oczekiwań spadku o 0,71 mln baryłek, a zapasy destylatów spadły o 1,647 mln baryłek, w porównaniu do oczekiwań spadku o 1,007 mln.
Dzień wcześniej ceny ropy na Nymex wzrosły o 1,22$, czyli 2,81%, gdyż pożar w kanadyjskim regionie piasków bitumicznych spowodował tygodniowe zamknięcie produkcji, powodując spadek dostaw o 1,5 mln baryłek na dzień.
Jednakże spółki naftowe wokół Fort McMurray rozpoczęły przywracanie produkcji we wtorek, mając nadzieję na jej stopniowe zwiększanie w najbliższych dniach.
Od czasu gdy 11 lutego ceny ropy z Nowego Jorku spadły do 13-letniego niżu na poziomie 26,05$, wzrosły do teraz o niemal 55%, ponieważ spadek w amerykańskiej produkcji gazu łupkowego podniósł wskaźnik sentymentu. Jednakże analitycy ostrzegają, że warunki na rynku nadal pozostają słabe, ze względu na trwającą nadwyżkę zapasów surowca.
Równocześnie na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie, ropa Brent z lipcowej dostawy wzrosła o 1,18$, czyli 2,64%, do ceny 46,70$ za baryłkę, po wcześniejszym wzroście o 1,89$, czyli 4,33%, we wtorek, pośród spadków produkcji i zakłóceń dostaw w Libii i Nigerii.
Trwający spór pomiędzy producentami na Bliskim Wschodzie o swój udział w rynku azjatyckim również waży na cenach. Iran ustalił swoje oficjalne ceny czerwcowej sprzedaży ropy naftowej do Azji, obniżając je w stosunku do Arabii Saudyjskiej i Iraku najbardziej od 2007-2008, co wskazuje na fakt, że producenci są gotowi zaakceptować niższe ceny w zamian za swój udział w rynku.
Kontrakty terminowe na ropę Brent są nad kreską 60% od czasu, gdy spadły poniżej 30$ za baryłkę w połowie lutego, pomimo braku porozumienia na rozmowach w Doha w kwietniu. Celem rozmów było zamrożenie produkcji zarówno przez członków i kraje spoza OPEC. Spotkanie odbędzie się ponownie 2 czerwca w Wiedniu, możliwe więc, że temat zamrożenia produkcji znów będzie omawiany.
Premia ropy Brent do WTI była na poziomie 1,11$ za baryłkę, w porównaniu do różnicy 86 centów na zamknięciu we wtorek.