Investing.com - W środę rano w Azji ropa naftowa drożała przed spotkaniem Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojuszników (OPEC+). Inwestorzy oczekują na decyzję kartelu w sprawie utrzymania planu dostaw, jednocześnie analizując rosnącą liczbę przypadków COVID-19 w Azji i zniszczenia wywołane przez huragany w Zatoce Meksykańskiej.
Kontrakty terminowe na ropę Brent zyskały 0,68% do $72,12 o 5:58 a kontrakty terminowe na WTI wzrosły o 0,73% do $69.
OPEC+ spotyka się później w ciągu dnia, aby zdecydować, czy kontynuować swój plan zwiększania dostaw o 400 000 baryłek dziennie (bpd) miesięcznie do grudnia 2021 r. Przy prognozowanym deficycie na rynku do końca 2021 roku, kartel raczej nie zmieni biegu pomimo presji USA na dalsze zwiększanie dostaw.
"To powinno zapewnić komfort OPEC+, że może kontynuować planowany miesięczny wzrost produkcji o 400 tys. bpd" - stwierdzili w nocie analitycy ANZ Research.
Tymczasem 94 proc. produkcji ropy i gazu ziemnego pozostało zawieszone po amerykańskiej stronie Zatoki Meksykańskiej, po tym jak w weekend uderzył tam huragan Ida.
"Widzimy ryzyko, że utrata popytu rafineryjnego w USA będzie większa i bardziej długotrwała niż utrata podaży ropy" - powiedział w nocie szef rynków ropy Rystad Energy Bjornar Tonhaugen, dodając, że może to ciążyć na kontraktach terminowych na WTI do września.
Wtorkowe dane amerykańskiego instytutu naftowego o podaży ropy naftowej w USA (4,045 mln baryłek w tygodniu kończącym się 27 sierpnia) również dodały rynkowi otuchy. Prognozy przygotowane przez Investing.com przewidywały 2,833 mln baryłek, podczas gdy w poprzednim tygodniu odnotowano 1,622 mln baryłek.
Inwestorzy oczekują teraz na dane o podaży ropy naftowej, które zostaną przedstawione przez amerykańską Agencję Informacji Energetycznej w dalszej części dnia.