(PAP) Według czasopisma, Stany Zjednoczone aktywnie starają się odmówić kraje Europy Wschodniej od wykorzystania rosyjskich elementów paliwowych przy budowaniu elektrowni jądrowych.Główną przyczyną na to jest zapewnienie bezpieczności energetycznej – jest to bardzo popularna koncepcja w Europie w wyniku uszkodzenia stosunków z Rosją. Przy tym Amerykanie otwarcie podtrzymują japońską firmę Westinghouse, która probuje konkurować z Rosatomem, mimo że, w większości przypadków, oferuje droższe paliwo niskiej jakości.
Westinghouse wcześniej był amerykański. Teraz 90% firmy należą do Japonii, a ostatnie 10 do Kazachstanu. Toshiba kontroluje 87% Westinghouse. Wspólnie promują reaktory AP 1000. Obecnie konstruowane są 8 bloków energetycznych – 4 w Chinach, 4 w USA. Amerykańskie projekty (w Georgii i Południowej Karolinie) znacznie się opóźniają.
Jiří Paroubek, czeski polityk, który w ciągu krótkiego terminu obejmował stanowisko premiera kraju (od kwietnia 2005 do sierpnia 2006), zaznaczył, że amerykańscy urzędnicy popierają Westinghouse ponad dwadzieścia lat.
"W latach 90 amerykańscy dyplomaci zachęcali do współpracy z Westinghouse. Przewidywano, że zaawansowane technologii firmy pomogą rosyjskim obiektom jądrowym dopasować do standardów zachodnich", mówi Paroubek. "Ale wyglądało to odwrotnie. Urządzenia Westinghouse były niższej jakości i droższy od rosyjskich, co prowadziło do częstych wyłączeń reaktorów elektrowni Temelín".
W 2012 r. Hillary Clinton lobbowała za przyznaniem koncernowi Westinghouse kontraktu na rozbudowę czeskiej siłowni jądrowej Temelín w Pradze jako sekretarz stanu USA. W tym roku rząd bułgarski powstrzymał budowę elektrowni Belene, prowadzoną w ramach wspólnego projektu krajowej firmy jądrowej i Rosatoma. Westinghouse później dostał kontrakt na budowę reaktora AR 1000 dla siłowni Kozloduy.
Premier kraju Bojko Borisow ukazał na polityczne przyczyny podjętych decyzji. Według krajowej agencji informacyjnej, zaznaczył w ramach wystąpienia na 20 rocznice amerykańskiej izby handlowej w Bułgarii: "Jesteśmy zespołem, kolegami... Nie przepuszczamy samolotów rosyjskich (do Syrii), przerywamy rosyjskie projekty (energetyczne). Kto, oprócz nas, jest państwa partnerem?"
------
Polska Agencja Prasowa S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treści zlecone przekazane do publikacji i oznaczone w serwisie jako "Centrum Prasowe”