Investing.com – Ceny ropy mocno spadły na giełdach europejskich w czwartek, pogłębiając zanotowane w nocy straty, ze względu na mocniejszego dolara i niespodziewany wzrost zapasów ropy w USA.
Dolar wzrósł do 7-tygodniowego wyżu w porannej sesji, po tym, jak Rezerwa Federalna opublikowała wyniki swojego ostatniego posiedzenia, tym samym zwiększając oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w czerwcu.
Kontrakty terminowe na ropę naftową zazwyczaj tracą na wartości wraz z wzmocnieniem ceny dolara, gdyż stają się droższe dla posiadaczy innych walut.
Ropa naftowa z czerwcowej dostawy na New York Mercantile Exchange straciła 72 centy, czyli 1,49%, do ceny 47,47$ za baryłkę o godz. 10:00.
Dzień wcześniej ropa z Nowego Jorku wzrosła do 48,95$, najwyższej ceny od 12 października, a następnie spadła, po publikacji danych o nieoczekiwanym wzroście zapasów ropy w USA.
U.S. Energy Information Administration oświadczyło, że zapasy ropy naftowej nieoczekiwanie wzrosły o 1,31 mln baryłek, do sumy 541,3 mln baryłek w zeszłym tygodniu. Analitycy oczekiwali spadku o 2,833 mln baryłek.
Pomimo strat, ceny ropy w ostatnich tygodniach były mocno wsparte, zarówno zakłóceniami dostaw z Nigerii, Libii oraz Wenezueli, jak i spadającą produkcją amerykańskiego gazu łupkowego i kanadyjskiej ropy z rejonu Alberty.
Od czasu gdy 11 lutego ceny ropy na Nymex spadły do 13-letniego niżu na poziomie 26,05$, wzrosły do teraz o niemal 80%.
Równocześnie na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie, ropa Brent z lipcowej dostawy spadła o 77 centów, czyli 1,57%, do ceny 48,14$ za baryłkę. W środę londyńska ropa wzrosła do 49,85$, najwyższej ceny od 4 listopada.
Kontrakty terminowe na ropę Brent są nad kreską 85% od czasu, gdy spadły poniżej 30$ za baryłkę w połowie lutego, pomimo braku porozumienia na rozmowach w Doha w kwietniu. Celem rozmów było zamrożenie produkcji zarówno przez członków i kraje spoza OPEC. Spotkanie odbędzie się ponownie 2 czerwca w Wiedniu, możliwe więc, że temat zamrożenia produkcji znów będzie omawiany.
Premia ropy Brent do WTI była na poziomie 67 centów za baryłkę, w porównaniu do różnicy 74 centów na zamknięciu w piątek.